W 2017 roku wzrósł obrót nieruchomościami. Liczba aktów notarialnych wzrosła w relacji rok do roku o 1,2 proc. Częściej podpisywano umowy kupna-sprzedaży działek z domami, lokali mieszkalnych i działek pod budowę – wynika z informacji sygnalnej GUS.


Co rusz pojawiają się informacje o boomie na rynku nieruchomości mieszkalnych. Deweloperzy budują i sprzedają na potęgę, a popyt mimo rosnących cen mieszkań wciąż jest wysoki. Potwierdzenie tego stanu rzeczy można znaleźć także w opublikowanym przez GUS raporcie o obrocie nieruchomościami w 2017 roku. Ogółem sporządzono 488 106 aktów notarialnych, z czego nieruchomości lokalowych, zabudowanych i niezabudowanych dotyczyło 422 950 transakcji.
Więcej mieszkań za wyższe ceny
Łączna wartość obrotu nieruchomościami według danych z Rejestru Cen i Wartości Nieruchomości wyniosła nieco ponad 102 mld zł. To mniej niż w ubiegłym roku pomimo tego, że sam wolumen transakcji był o 4,3 proc. większy. Oznacza to, że średnia cena transakcji była nieco niższa. Wynika to jednak ze spadku cen nieruchomości zabudowanych i niezabudowanych (czyli m.in. nieruchomości rolnych, zabudowanych budynkami zagrodowymi i wolnych działek budowlanych lub rolnych) - to spadek ich cen wpłynął na ogólną tendencję spadkową. Łączna wartość nieruchomości lokalowych wzrosła mocniej (o 10,2 proc.) niż wolumen ich sprzedaży (6,3 proc.).
Ceny nieruchomości w Polsce
Raporty o cenach nieruchomości "Pulsu Biznesu", Bankier.pl i Cenatorium.
– Największy udział nieruchomości lokalowych w ogólnej liczbie transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości odnotowano w województwie dolnośląskim, pomorskim, mazowieckiem i zachodniopomorskim. Największy udział nieruchomości niezabudowanych odnotowano w województwie podkarpackim, świętokrzyskim i lubelskim – czytamy w dokumencie.
Stawki na rynku mieszkań jak z czasów kryzysu
Według analizy GUS-u ceny mieszkań na rynku pierwotnym wzrosły w relacji rok do roku o 3,2 proc., a na rynku pierwotnym o 4,5 proc. Wzrosty roczne pojawiają się w statystykach urzędu od 2014 roku. Dopiero w ubiegłym roku jednak stawki zrównały się z tymi, które odnotowywano na rynku tuż po wybuchu kryzysu finansowego, czyli w 2010 roku.
Indeks porównujący stawki z ubiegłego i 2010 roku wyniósł 100,1 pkt. Zawężając analizę wyłącznie do mieszkań deweloperskich, kupowano je za stawki o 3 proc. wyższe niż w 2010 roku. Taniej wyceniano w aktach notarialnych mieszkania z drugiej ręki - płacono za nie średnio o 0,5 proc. mniej niż przed siedmiu laty.
To właśnie nieruchomościami mieszkalnymi obracano w ubiegłym roku częściej. Sprzedaż lokali wzrosła o 7,4 proc., sprzedaż działek z budynkiem mieszkalnym o 7,5 proc. O blisko 5 proc. więcej transakcji dotyczyło także sprzedaży działki pod zabudowę i spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu.
PAP, Katarzyna Fiuk/Bankier.pl, Mateusz Gawin