Chiński urząd statystyczny był pierwszym, który opublikował swoje szacunki dotyczące przemysłu Państwa Środka. Według Chińskiej Federacji Logistyki i Zaopatrzenia (CFLP), przemysłowy indeks PMI wzrósł z 51 punktów (luty) do 53,1 punktów w marcu. Co ciekawe, rynkowe oczekiwania zakładały spadek (do 50,5 p.), stąd wyraźny wzrost budzi jeszcze większe zainteresowanie.
Z drugiej strony, półtora godziny później swoją wersję indeksu PMI dla przemysłu opublikował Markit Economics, który wraz z bankiem HSBC dostarcza badań gospodarczych dla wielu państw na świecie. Z tych danych wynika, że indeks spadł w marcu z 49,6 do 48,3 punktów. Taki obraz sytuacji chińskiej gospodarki byłby spójny z ostatnimi obawami o hamującą gospodarkę azjatyckiego lidera.
W efekcie rodzi się pytanie - którymi danymi należy się kierować? Można dojść do wniosku, że szacunki chińskiego urzędu statystycznego trzeba traktować z dużą ostrożnością, gdyż Chińczycy mają tendencję do zawyżania wyników opracowywanych ankiet. Jednocześnie marcowe szacunki CFLP są z reguły zdecydowanie wyższe, bo wynika to z sezonowości i okresu następującego po świętach Księżycowego Nowego Roku w Chinach.
Źródło: Bankier.pl, Kurs miedzi na przestrzeni 3 miesięcy
O godzinie 9:39 na rynku kasowym londyńskiej giełdy za jedną tonę czerwonego metalu płacono 8 490$, czyli o 0,66 proc. więcej niż w piątek. Przekładało się to na lepszą atmosferę wobec akcji KGHM-u, które po 30 minutach handlu na warszawskiej giełdzie, drożały o ponad 1 proc. Za jedną akcję płacono wówczas 144,5 złotych. Po styczniowej zwyżce, od dwóch miesięcy mamy do czynienia z wyraźnym trendem bocznym na rynku miedzi i wyraźną formacją trojkąta - wybicie górą lub dołem może wyznaczyć odważny ruch w określonym kierunku i to w dość szybkim czasie.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl
























































