REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Po okupacji Wall Street czas na Londyn

Marcin Świerkot2011-10-14 16:00
publikacja
2011-10-14 16:00
„Occupy Wall Street” (ang. okupacja Wall Street) - tak nazwano protest, który rozpoczął się w Nowym Yorku prawie miesiąc temu (17 września). Tysiące protestujących zebrało się na tej ulicy, pod siedzibą giełdy papierów wartościowych, żeby zaprotestować przeciwko nierówności społecznej. 700 osób zostało aresztowanych pod zarzutem zakłócania porządku publicznego.

Idea stojąca za tym manifestem szybko rozprzestrzeniła się na ponad 250 innych amerykańskich miast. Protestują między innymi duże amerykańskie miasta - Denver, Boston czy Texas. Akcja promowana jest również poprzez facebookowy profil, który zgromadził 66 tys. fanów.

Co się dzieje
ze strefą euro?
Zgromadzeni protestują głównie przeciwko nierównościom społecznym, zwiększającej się roli wielkich korporacji oraz rządom, które, ich zdaniem, faworyzują bogatych. Jedynym z przewodnich haseł protestu jest: „Rich Get boiled out, poor are sold out” (ang. bogaci są ratowani, biedni są sprzedawani). Prezes Citibanku, Vikram Pandit, nazwał roszczenia manifestujących „całkowicie zrozumiałymi. Zaufanie zostało zatracone pomiędzy instytucjami finansowymi a obywatelami i to jest obowiązek Wall Street, żeby to zaufanie odzyskać”. Dodał też, że z chęcią by z nimi porozmawiał. Bardziej krytyczny jest Herban Cain, amerykański biznesman, który skomentował protest w następujący sposób „Nie zrzucaj winy na Wall Street, nie zrzucaj winy na banki - jeżeli nie masz pracy i nie jesteś bogaty - obwiniaj wyłącznie siebie.”

Akcja zapoczątkowana w Stanach Zjednoczonych rozlewa się na pozostałe kontynenty, w tym do Europy. W sobotę, 15 października, kolejna tego typu manifestacja - zapowiedziana jako pokojowa - odbędzie się w Londynie - nazwano ją „Occupy London Stock Exchange”. Udział w wydarzeniu zadeklarowało aż 4 tys. osób. Organizatorzy piszą na swojej stronie: „Jesteśmy 99 procentami i 15 października nasz zjednoczony głos, niezależny od płci czy rasy, ponad granicami i kontynentami zawoła o równość i sprawiedliwość dla wszystkich”.

Marcin Świerkot
Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~tak
Finansista miliarder, szef niszczących funduszy hedgingowych i śmiały globalista George
Soros publicznie stwierdził że popiera (czytaj- wspiera finansowo) protesty na Wall
Street.

Część z grup protestujących na Wall Street jest pracownikami fundacji Sorosa i partii
demokratycznej, z której wywodzi się Barack Obama.
~Anty - Alter
Kto w ogóle protestuje ? Wystarczy spojrzeć jak wyglądają manifestujący, przecież z takim wyglądem nie przejdą przez żadną rozmowę o pracę. Narzekanie, protestowanie, litowanie się nad sobą i obwinianie wszystkich naokoło to ich styl życia. Nie mogą się pogodzić z tym, że nie stać ich na sportowe samochody, jachty, wille, podróże Kto w ogóle protestuje ? Wystarczy spojrzeć jak wyglądają manifestujący, przecież z takim wyglądem nie przejdą przez żadną rozmowę o pracę. Narzekanie, protestowanie, litowanie się nad sobą i obwinianie wszystkich naokoło to ich styl życia. Nie mogą się pogodzić z tym, że nie stać ich na sportowe samochody, jachty, wille, podróże i dlatego protestują. Przeciętny poziom życia im się znudził, bo naoglądali się flimów i też chcieliby mieć ferrari, superchatę i piękną kobietę lub przystojnego faceta. Nie radzą sobie z codziennością i tyle. Nuda ich rozpiera. Jakby dostali to wszystko, co mają dzisiaj bogaci, to po jakimś czasie zarządaliby życia na innej planecie, bo ta już im się znudziła. Pokolenie ćpunków i malkontentów nazywające samych siebie 99%. Ja, chociaż jestem przeciętny nie podpisuję się pod tymi 99%.
~Obywatel
@kaznodzieja: Pomylił Pan demokrację z plutokracją gdy korporacje dostają prawo do kształtowania prawa. Lobbying, przygotowanie treści ustaw i sponsorowanie kampanii wyborczych w zamian za przysługi polityczne i przymykanie oczu na swawole tychże korporacji... Żaden system nie zda egzaminu gdy ludzie zapomną o wzajemnej miłości i @kaznodzieja: Pomylił Pan demokrację z plutokracją gdy korporacje dostają prawo do kształtowania prawa. Lobbying, przygotowanie treści ustaw i sponsorowanie kampanii wyborczych w zamian za przysługi polityczne i przymykanie oczu na swawole tychże korporacji... Żaden system nie zda egzaminu gdy ludzie zapomną o wzajemnej miłości i będą gonić tylko za mamoną... Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich :)
~amos
A ja myślałem że w USA jest prawdziwa demokracja.Przez ostatnie kilka lat przekonałem się
że w USA ustrój jest bardziej totalitarny jak u nas w czasach PRL-u.Czas żeby ten kolos na glinianych nogach się rozpadł.
~kaznodzieja
to nie wiedziałes ze demokracja jest dla bogatych a dla biednych wegetacja
~kapucha
Odpowiedzią mafii bangsterów z Wall Street jest ucieczka do przodu. W parę dni 1000 pkt. jeszcze 7 dni temu miała być recesja, a dziś już ma być ożywienie gospodarcze. Oszustwa na danych , oszustwo drukarskie $$, to są kolejne powody dla których tych bandytów należy odesłać do lamusa.
~KIMDZONGKILL
stary numer używany w czasach McCarthy ( polowanie na czarownice) kto krytykuje system ten jest komunistą i szpiegiem; a Kapucha masz rację wallstrit pokazało środkowy palec biedakom z ulicy " możecie se maszerować, protestować ale i tak gówno nam zrobicie" i na to hossa!
~maciek77 odpowiada ~KIMDZONGKILL
zamiast drukować pieniądze kosztem podwyższania podatków i zaciskania pasa przez 99%, powinni np. o 50% zmniejszyć koszty kredytów hipotecznych dla 99% kosztem banków.

Równocześnie wzrosłaby konsumpcja itd
~rex
Narodzi sie nowy Lenin i poleje sie krew 1917 -- 2017
~Arti
Dlaczego nie ma protestów w Bangladeszu, Zimbawe czy Haiti?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki