Polacy chętnie piją piwo - przodujemy w europejskich rankingach spożycia złocistego trunku. Niedługo jednak może się to zmienić. Browary ostrzegają, że wskutek nowego prawa piwo w butelce podrożeje o 10 złotych - informuje Business Insider.


Od kilku miesięcy trwają intensywne prace nad wprowadzeniem systemu kaucyjnego w Polsce. Niby chodzi o ekologię, ale producenci napojów ostrzegają, że nowe przepisy spowodują przede wszystkim podwyżki cen. Kaucją objęte zostaną jednorazowe butelki z tworzyw sztucznych do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki o pojemności do 1 litra.
Obecnie z kaucją spotykamy się w przypadku butelek po piwie (a i to nie wszystkich). Od 1 lutego Grupa Żywiec podwoiła kaucje za swoje butelki - wynosi ona już 1 złoty. Na podobny krok zdecydowała się Kompania Piwowarska. Wyższa kaucja ma spowodować, że więcej butelek wróci do dalszego obiegu.
Przepisy o systemie kaucyjnym w Polsce mają wejść w życie 1 stycznia 2025 roku. Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych, będą w tym celu musiały odbierać puste opakowania. Pozostałe placówki handlowe (o mniejszej powierzchni) będą mogły przystąpić do systemu i odbierać opakowania objęte kaucją na zasadzie dobrowolności.
Browary mają poważny dylemat
- W efekcie przyjętych przepisów branża piwowarska stanie przed dramatycznym wyborem: ponieść gigantyczne koszty w 2025 r. idące w miliardy złotych czy zrezygnować z używania butelki zwrotnej. Obecnie browary posiadają ok. 700 milionów szklanych butelek wielorazowych, które mogą stać się butelkami jednorazowymi, aby uniknąć wysokich kar - mówi Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego - Browary Polskie Bartłomiej Morzycki, cytowany przez Business Insider.
- Należy spodziewać się, że butelka piwa zdrożeje o 10 zł. Tyle wyniesie kara administracyjna oraz podatek VAT, którym posłowie zdecydowali się objąć kaucję. To wprost przenosi się na wyższe ceny dla konsumenta. Miał być projekt proekologiczny, a mamy proinflacyjny - dodaje.
"Małpki" też podrożeją?
Na początku lipca pojawił się apel polityków partii Zieloni o objęcie systemem kaucyjnym również butelek po popularnych "małpkach". "Każdego dnia Polacy wypijają 3 miliony takich +małpek+, ale niestety te +małpki+ nie tylko nie są objęte systemem kaucyjnym, ale na podstawie tego projektu ustawy nie mają być objęte systemem kaucyjnym" - argumentowała wówczas posłanka Klaudia Jachira.
"Nie może być dłużej tak, że jak idziemy do sklepu i nie mamy paragonu, to nie możemy oddać butelki. Ten system powinien być bardzo prosty i powszechny, bo tylko wtedy będziemy mieć gwarancję, że każdy będzie mógł z tego skorzystać, a parki i lasy nie będą zaśmiecane odpadami" - zaznaczyła Jachira.
JM