REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Papież apeluje o życie w ubóstwie. A ile zarabiają polscy księża?

2013-09-26 06:00
publikacja
2013-09-26 06:00
Papież apeluje o życie w ubóstwie. A ile zarabiają polscy księża?
Papież apeluje o życie w ubóstwie. A ile zarabiają polscy księża?
fot. thinkstock / / Bankier.pl

Słowa papieża Franciszka, wypowiedziane podczas ostatniego spotkania w Lateranie, można interpretować jako apel do księży o życie w ubóstwie i rezygnację z przyjmowania opłat za udzielanie sakramentów. Czy w polskich realiach dostosowanie się do takich zaleceń jest możliwe?

(fot. thinkstock / Bankier.pl)

Chociaż kardynał Jorge Mario Bergoglio jest papieżem dopiero od marca tego roku, już dostrzega potrzebę zmian w finansach Kościoła katolickiego. Na spotkaniu z księżmi diecezji rzymskiej, które odbyło się 16 września, wzywał zebranych, by nastawiali się na ludzką wielkoduszność i dobrowolne datki. Poddał też krytyce tych księży, którzy skupiają się bardziej na pobieraniu opłat za wydawanie świadectwa chrztu niż na samym sakramencie. W jego opinii jest to odpychające dla wiernych, którzy poprzez takie zachowania czują się wykorzystywani. Franciszek za to zdecydowanie popiera zbieranie dobrowolnych datków „do puszki”.

Ile zarabia polski ksiądz?

W Polsce księża nie otrzymują pensji z diecezji (poza diecezją opolską), tak jak się to odbywa w innych krajach. Sytuację majątkową duchownych i parafii obrazuje ubiegłoroczny raport „Finanse Kościoła katolickiego w Polsce”, opublikowany przez Katolicką Agencję Informacyjną (KAI).

W raporcie podane są dokładne wyliczenia w zależności od wielkości parafii. Wynika z niego, że pod względem finansowym ksiądz księdzu nierówny. Przykładowo proboszcz w ubogiej parafii w Korytowie (diecezja szczecińsko-kamieńska) osiąga miesięczny przychód na poziomie 1381 zł, z czego prawie 200 zł pochodzi z ofiar za pogrzeby, śluby i chrzty. Ten sam proboszcz musi co miesiąc zapłacić łącznie 538 zł na składki ZUS, zryczałtowany podatek dochodowy, fundusz pomocy starszym i chorym kapłanom, seminarium diecezjalne i część kolędy na rzecz diecezji. Jego miesięczny dochód wynosi zatem oficjalnie 843 zł.

Zdecydowanie lepiej ma się proboszcz w parafii miejskiej w Warszawie. Jego miesięczny przychód wynosi 5483 zł, z czego aż 3600 zł pochodzi z iura stolae (ofiara składana z okazji chrztu, ślubu czy pogrzebu). Po odprowadzeniu składek do ZUS-u i podatku zostaje mu 4783 zł. Nie gorzej ma się tu również wikariusz. Jego miesięczny zarobek to ok. 3283 zł netto.

Ksiądz może też zarobić poza parafią – przeważnie jako szkolny katecheta. W tym wypadku wynagrodzenie jest analogiczne do wynagrodzenia pozostałych nauczycieli i zależy od stażu i stopnia zawodowego. Pełny etat oznacza wynagrodzenie na poziomie 2900 zł brutto, czyli ok. 2100 zł netto. Obecnie w szkołach jest zatrudnionych 11,4 tys. księży diecezjalnych oraz 1,2 tys. zakonnych. Księża pracują też w szpitalach i więzieniach oraz w kuriach diecezjalnych. Wynagrodzenie księdza pracującego w kurii wynosi 2400 zł, ale po odjęciu kosztów utrzymania i wyżywienia zostaje mu około 1400 zł.

Widełki płac dla księży pracujących na uczelniach są takie same jak dla innych pracowników naukowych. Profesor zwyczajny otrzymuje zatem od 3820 zł do 10.000 zł, profesor nadzwyczajny od 3570 zł do 8000 zł, doktor habilitowany od 2500 zł do 6000 zł brutto. Mniej zarabiają księża zatrudnieni na uczelniach będących na utrzymaniu Kościoła. Należy też zaznaczyć, że datki pochodzące z tacy przeznaczane są na utrzymanie kościołów i budynków parafialnych.

Iura stolae podstawowym źródłem dochodu księdza

Podstawowymi źródłami dochodu osobistego księży są stypendia mszalne, czyli ofiary składane przy zamawianiu mszy świętej, oraz tzw. „iura stolae”, którymi są datki składane z okazji chrztu, ślubu czy pogrzebu. Wysokość ofiary zależy od zamożności regionu, w którym znajduje się parafia, wielkości miasta lub wsi, a nawet od pory roku.

Z raportu KAI wynika też, że ofiara składana przy okazji intencji mszalnej waha się od 10 zł do nawet 100 zł w zamożnych parafiach. Ślubowi albo pogrzebowi towarzyszy ofiara od 200 do 700 zł, chrztom zaś od 20 do 250 zł. Stypendia mszalne trafiają do księdza, który odprawia mszę (czasami dzieli się też nimi z proboszczem i wikariuszami). Ofiary składane za udzielanie sakramentów trafiają do proboszcza, o ile w parafii jest sam, a jeśli ma wikariuszy, to stosuje się różne systemy podziału. W kilku przypadkach (tak jak to jest w archidiecezji gnieźnieńskiej i diecezji opolskiej) ofiary te nie trafiają do kieszeni księży, ale do budżetu parafii i przeznaczane są na pokrycie kosztów wyżywienia i utrzymania kapłanów oraz plebanii.

Sporym zastrzykiem finansowym dla księdza jest ofiara składana podczas corocznej wizyty duszpasterskiej - tzw. kolęda. W raporcie nie ma jednak jasnej informacji o jej wysokości. Autorzy zaznaczają, że może się wahać od tysiąca do kilku tysięcy zł rocznie, przy czym z reguły połowa tej kwoty jest przeznaczana na cele parafialne i diecezjalne, a połowa dzielona równo pośród księży. Wiejska parafia w diecezji tarnowskiej, licząca 3,2 tys. mieszkańców, gdzie posługę duszpasterską pełni 3 księży, co roku zbiera w czasie kolędy ok. 22 tys. zł. Pomiędzy księży dzieli się ok. połowę tej kwoty, tak że każdy z nich dostaje ok. 4 tys. zł. Reszta trafia do kasy kurii (10 proc.), na cele remontowe parafii (20 proc.), na dofinansowanie wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z parafii (10 proc.) oraz na zakup sprzętu rehabilitacyjnego (10 proc.).

Przychody
(miesięcznie w zł)
Proboszcz z bogatej parafii Ksiądz z biednej parafii
Zamawianie mszy 1500 zł 600 zł
Pogrzeby, chrzciny, śluby 2161 zł 197 zł
Praca w szkole, praca naukowa do 6000 zł (brutto) dla doktora habilitowanego państwowej uczelni 2100 zł (netto; cały etat nauczyciela szkolnego)
Praca w szpitalach, więzieniach itp. 2300 zł (netto; kapelan w policji) 2200 zł (netto; kapelan więzienny)
Kolęda (ujęcie roczne) 19200 zł 5000 zł
Źródło: Opracowane na podstawie raportu KAI

Cennik usług kościelnych

Słuchy o tym, że niektórzy żądni zysku księża ustalają cenniki za ceremonie religijne, dotarły do Watykanu. Papież Franciszek wyraził swój sprzeciw wobec takich praktyk. W wielu parafiach ofiara za udzielenie sakramentów wciąż jest jednak datkiem dobrowolnym.

Wiele osób ma zwykle problem z wysokością tej zwyczajowej daniny. Przykładowe stawki można sprawdzić na stronie colaska.pl. Obecnie w ich bazie znajdują się dane z ponad 10 tys. parafii. Największe rozbieżności są w przypadku ofiary za pogrzeb, bo w Warszawie jest to przeważnie zaledwie 50 zł, podczas gdy w Brójce Lubuskiej aż 6000 zł. Zwyczajowa danina za ślub waha się od 50 zł w Goliszewie do 2000 zł w Lutkówce. Z kolei danina za chrzest zaczyna się od 20 zł w Legionowie, a kończy na 500 zł w Pacanowie.

Bogactwo kontra bieda

Jeżeliby księża, zgodnie z przykazem papieża Franciszka, zrezygnowali z pobierania opłat za udzielanie sakramentów, musieliby się pożegnać ze znaczącą częścią dochodu. Dla niektórych, zwłaszcza tych, którzy prowadzą posługę duszpasterską w ubogich parafiach, często oznaczałoby to znaczny spadek dochodów.

Są jednak księża, którzy na stopę życia narzekać nie mogą. Są to m.in. wysoko postawieni duchowni w kościelnej hierarchii, a więc biskupi, metropolici i proboszczowie. Właśnie w nich wycelowany był happening zorganizowany przez Ruch Palikota 20 września tego roku. Członkowie świętokrzyskiego Ruchu Palikota wraz ze Stowarzyszeniem Ruchu Kapitału Społecznego przekazali kieleckiemu biskupowi Kazimierzowi Ryczanowi… rower. Jak wynika z wypowiedzi Małgorzaty Marenin, przewodniczącej świętokrzyskiego RP, biskup na co dzień jeździ lexusem, a rower otrzymał jako symbol potrzeby oszczędności i skromnego życia.

Poziom życia części duchownych może szokować, zwłaszcza w sąsiedztwie biedy, z którą zmaga się wiele osób. Przepastne plebanie i złote krzyże szczególnie kłują w oczy, gdy po raz kolejny z ambony ksiądz wzywa wiernych do wrzucenia datków na remont kościoła, misje czy utrzymanie kleryków w seminarium.

Mało kto jednak wie, że księża z zarobionych przez siebie pieniędzy również płacą podatki na rzecz diecezji, składają się na fundusz wspierania księży emerytów, chorych kapłanów, ale również na misje i na seminaria duchowne. Spłacają też swoje wykształcenie z czasów seminarium i przekazują datki na cele charytatywne.

Dopóki jednak każda wpłata na rzecz księży i kościoła nie będzie ewidencjonowana i opodatkowana według faktycznie otrzymywanego przychodu, a społeczeństwo nie będzie miało pełnego wglądu do zeznań księży, dopóty zarobki duchownych będą gorącym i kontrowersyjnym tematem.

Justyna Niedbał

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (41)

dodaj komentarz
~Racoon
A ile zarabia autor tego artykułu. Nie potrafi napisać "chrzest" - napisał "chrzciny". Porażka to jest polskie dziennikarstwo. Chciwość i niedouczenie.
~jotes11
Ależ mądrala się znalazł! Słowo "chrzest" odnosi się do nazwy sakramentu ale równolegle z nim w społeczeństwie polskim funkcjonuje określenie "chrzciny" jako nazwa pewnego obrządku i zarazem uroczystości rodzinnej . Jasne więc że autor pisząc o odpłatności miał na myśli obrządek a nie sakrament. Pomyśl trochę Ależ mądrala się znalazł! Słowo "chrzest" odnosi się do nazwy sakramentu ale równolegle z nim w społeczeństwie polskim funkcjonuje określenie "chrzciny" jako nazwa pewnego obrządku i zarazem uroczystości rodzinnej . Jasne więc że autor pisząc o odpłatności miał na myśli obrządek a nie sakrament. Pomyśl trochę zanim wychylisz się ze swoją - pożal się Boże - mądrością.
~jedrek
powinni--byc---tylko\\\ksieza--ipapierz
~jedrek odpowiada ~jedrek
bez biskupow
~Sowa
Chciałam UDOSTĘPNIĆ na "Fb" ale okazało się NIEMOŻLIWE...
linquist
Kościół w Polsce zawsze będzie miał się świetnie ,i będzie żył pod kloszem państwa. Z dochodami porównywalnymi z PKN Orlen i w dodatku nieewidencjowanymi można wyprać każde brudne pieniądze i każdą budowę autostrady (oczywiście teoretyzuję , przykładów nie znam)
~cp
Pogonic ich na cztery wiatry...
~MacGawer
Zgadzanm się. Pogonić tych komuchów co każdego kto wystaje ponad poziom chcą utoppić w bagnie. Dopiero wtedy będzie normalnie, każdy zajmie się swoimi wlasnymi sprawami, a nie bezustanną analizą stanu posiadania swoich bliźnich. Ech, pomarzyć dobra rzecz...
~Europejczyk
Całkiem nie dawno wszystkie sprawy cywilne załatwiane były w parafii. Teraz wszyscy utrzymujemy tysiące urzędników z naszych podatków i na dodatek musimy płacić opłaty skarbowe od wszelkich dokumentów z tych urzędów, np: akt ślubu 84,00 zł. odpis 22,00 zł.
ciarafan
Bardzo ciekawy artykuł!
Nareszcie poznajemy choć część realnych zarobków księży i kleru.
Nikt nie mówi, że wszyscy są źli i chciwi, ale prawdą jest, że za 0zł to już teraz nie ma ani ślubu ani chrztu, a tym bardziej pogrzebu. Chyba że jak wszędzie, ktoś miał szczęście i trafił na księdza z powołania.
20 zł + 80 zł za dokumenty
Bardzo ciekawy artykuł!
Nareszcie poznajemy choć część realnych zarobków księży i kleru.
Nikt nie mówi, że wszyscy są źli i chciwi, ale prawdą jest, że za 0zł to już teraz nie ma ani ślubu ani chrztu, a tym bardziej pogrzebu. Chyba że jak wszędzie, ktoś miał szczęście i trafił na księdza z powołania.
20 zł + 80 zł za dokumenty w urzędzie to i tak mniej niż minimalna "co łaska" s kościele, która zaczyna się obecnie od 200zł.

Jak możecie zarzucać ludziom, że wydają 20K na wesele?!przecież to są koszty miejsca w sali - to nie są żadne zawyżone sumy, tylko realia: jeśli ktoś chce się cieszyć swoim szczęściem z rodziną, znajomymi, to niestety musi tyle zapłacić za jedzenie, lokal i muzykę.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki