PKN Orlen spodziewa się decyzji KE w sprawie środków zaradczych przy fuzji z Lotosem w ciągu kilkunastu dni - poinformował prezes Orlenu Daniel Obajtek. W jego ocenie, przedstawiony parytet wymiany akcji obu koncernów jest fair i nie ma miejsca na jego zmianę.


"Wyjaśniliśmy już Komisji Europejskiej wszelkie wątpliwości. Zostały one przyjęte. Decyzja Komisji będzie w ciągu kilkunastu dni" - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami prezes Orlenu Daniel Obajtek.
Prezes ocenia, że przedstawiony przez Orlen i Lotos parytet wymiany akcji w relacji 1:1,075 jest sprawiedliwy.
"Nie ma miejsca na jego zmianę. Przy jego przygotowywaniu wzięliśmy pod uwagę wszystkie czynniki, wyceny były poprzedzone wcześniejszymi analizami i badaniami doradców, w tym globalnych firm inwestycyjnych. Patrzyliśmy również na rekomendacje analityków biur maklerskich i ich wyceny firm. Oba zarządy miały pełną świadomość przy podejmowaniu decyzji" - powiedział prezes Orlenu.
"Wychodziliśmy z założenia, że parytet powinien być satysfakcjonujący dla akcjonariuszy Lotosu i Orlenu. Uważamy, że parytet jest sprawiedliwy dla każdego akcjonariusza" - dodał.
Decyzje walnych zgromadzeń Lotosu i Orlenu w sprawie zgody na parytet wymiany akcji mają być podjęte na przełomie lipca i sierpnia.
Prezes Obajtek poinformował, że dotychczasowe koszty fuzji Orlenu z Lotosem mieszczą się w dolnych granicach szacowanego przez gazetę "Financial Times" przeciętnego przedziału kosztów na poziomie 0,7-1,5 proc. wartości transakcji.
"Mieścimy się w okolicach 0,5 proc. licząc od łącznej wartości obu łączących się firm. Czujemy się komfortowo patrząc na benchmarki - dodał.
Prezes poinformował, że oczekiwane efekty synergii Orlenu z Lotosem to kilka miliardów złotych w ciągu 10 lat.
"Nie uwzględnia to efektów synergii korporacyjnych, które pojawią się, gdy będzie dochodziło do połączenia spółek zależnych" - powiedział. (PAP Biznes)
pr/ osz/