Trzeci kwartał przyniósł rekordowo silny wzrost produktu krajowego brutto Polski. Odbicie to zawdzięczamy jednak bardzo niskiej bazie z drugiego kwartału. Ponadto trwający obecnie czwarty kwartał nasza gospodarka prawdopodobnie zakończy pod kreską.


Po kwietniowym lockdownie nastąpiła dynamiczna odbudowa aktywności gospodarczej w Polsce i na świecie. Dzięki temu w III kwartale 2020 roku PKB Polski wzrósł o rekordowe 7,7 proc. względem kwartału poprzedniego, w którym to kwartale zaliczył spadek o rekordowe 9 proc. kdk - poinformował Główny Urząd Statystyczny.


Jeśli jednak spojrzymy w ujęciu rocznym, to polska gospodarka wciąż była pod kreską. Względem analogicznego kwartału 2019 roku niewyrównana sezonowo dynamika polskiego PKB wyniosła -1,6 proc. wobec -8,4 proc. odnotowanych w II kwartale. Dane wyrównane sezonowo pokazały roczną dynamikę PKB na poziomie -2,0 proc.


Mediana szacunków ekonomistów zakładała wzrost PKB o 8,0 proc. względem poprzedniego kwartału. Opublikowane dziś dane są więc nieco gorsze od większości rynkowych prognoz.
- Prezentowany szybki szacunek PKB za III kwartał 2020 r. uwzględnia efekty wystąpienia COVID-19 i wprowadzenie rządowych środków celem przeciwdziałania skutkom pandemii. Metody i źródła danych wykorzystane do szacunku PKB nie uległy zmianie. W zakresie źródeł danych zostały podjęte działania mające na celu zapewnienie ich kompletności i porównywalności – zaznacza GUS.
Opublikowane dziś dane to tzw. szybki szacunek. Mają charakter wstępny i będą przedmiotem rewizji. Pierwszy, regularny szacunek PKB za III kw. 2020 roku zostanie opublikowany za ponad dwa tygodnie, czyli 30 listopada.
Równocześnie nie warto się zbytnio przywiązywać do statystyk z udanego trzeciego kwartału. W połowie października rząd wznowił politykę ograniczania aktywności gospodarczej, co niemal gwarantuje nam spadek PKB w IV kwartale. Choć prawdopodobnie nie będzie on aż tak głęboki jak wiosną, to jednak V-kształtne ożywienie gospodarcze jest już zasadniczo wykluczone.
"Pełzający lockdown" nie tylko zmienił plan gry na rok 2020, ale też obniżył oczekiwania względem 2021 roku. Narodowy Bank Polski w listopadowej projekcji inflacyjnej założył, że w całym 2020 roku nasz PKB spadnie o 3,5 proc., by w roku 2021 wzrosnąć o 3,1 proc. Oznacza to, że poziom z 2019 roku ponownie osiągniemy dopiero w roku 2022.
Krzysztof Kolany