Mija 10 lat odkąd na polskim rynku pojawiła się usługa nazywana odwróconą hipoteką. W tym czasie największe fundusze hipoteczne podpisywały średnio zaledwie 100 umów rocznie, a biznes nie doczekał się ustawowej regulacji. Wkrótce jednak prace nad odpowiednią ustawą mogą znowu ruszyć.
Upłynnienie majątku zamrożonego w posiadanej nieruchomości – taki cel mają dwie usługi o zbliżonych nazwach. Pierwsza nazywana jest skrótowo „odwróconą hipoteką” i polega na przekazaniu prawa własności do mieszkania w zamian za dożywotnią rentę. Druga to odwrócony kredyt hipoteczny, w którym bank co miesiąc wypłaca klientowi świadczenie zabezpieczając się wpisem hipoteki w księdze wieczystej nieruchomości. Dług po śmierci seniora może zostać spłacony przez spadkobierców lub mieszkanie przejmie bank-kredytodawca.


Na polskim rynku mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją – odwrócona hipoteka jest oferowana przez kilka podmiotów niebankowych od 2008 roku, ale nie została uregulowana osobną ustawą. Z kolei odwrócony kredyt hipoteczny doczekał się szczegółowej regulacji, ale żaden z banków nie zaproponował dotąd seniorom gotowego produktu.
W ciągu 10 lat największe fundusze hipoteczne zrzeszone w Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych podpisały zaledwie ok. tysiąca umów. To niewiele, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę, że w tym czasie Ministerstwo Sprawiedliwości odnotowało łącznie ponad 75 tys. umów o dożywocie dotyczących nieruchomości. Większość z nich zawarły osoby prywatne. Budowaniu zaufania do odwróconej hipoteki nie sprzyja regulacyjna próżnia, chociaż umowy proponowane przez fundusze zawierają elementy, które przewidziano w porzuconym w 2014 r. projekcie ustawy.
Pod koniec października 2018 r. sprawa była dyskutowana na posiedzeniu Sejmowej Komisji Polityki Senioralnej. W debacie udział wzięli m.in. przedstawiciele UOKiK, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii, ZBP i funduszy hipotecznych. Dyskutanci zgodzili się, że rynek powinien zostać uregulowany – sprzyjałoby to zwiększeniu przejrzystości usługi i zapewniłoby większy zakres ochrony klientom gotowym na pozbycie się mieszkania w zamian za dożywotnią rentę.
„Minister Przedsiębiorczości i Technologii zgłosił uwagi do dokumentu pt. ‘Polityka społeczna wobec osób starszych do roku 2030. Bezpieczeństwo. Uczestnictwo. Solidarność’, które mają na celu uzupełnienie projektowanej polityki o działanie polegające na opracowaniu projektu ustawy o rencie dożywotniej. Propozycja Ministra została uwzględniona na etapie procedowania ww. dokumentu przez Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM). Podczas posiedzenia pomysł zaaprobowało również Ministerstwo Finansów” – czytamy w sprawozdaniu z debaty przygotowanym przez Fundusz Hipoteczny DOM.
Ustawa może uregulować m.in. wymogi dotyczące zawartości zawieranych na tym rynku umów. Dla seniorów szczególnie istotną kwestią jest zagwarantowanie terminowej wypłaty świadczeń, zabezpieczenie się przed konsekwencjami ewentualnej upadłości firmy przejmującej nieruchomość oraz ochrona prawa do korzystania z lokalu. Dziś fundusze hipoteczne sięgają w tym celu po rozwiązania przewidziane w kodeksie cywilnym i kodeksie postępowania cywilnego. W umowach zawieranych przez osoby prywatne kluczowe kwestie mogą jednak być ujmowane w inny sposób i nie zabezpieczać odpowiednio interesów byłego posiadacza nieruchomości.