Niestety pracodawca skorzystał z tej możliwości i bez podania żadnej przyczyny rozwiązał ze mną umowę z 2-tygodniowym okresem wypowiedzenia, udzielając mi w tym czasie urlopu. Umowa została więc zerwana po przepracowaniu przeze mnie 3 miesięcy, podczas których byłam doceniana i nic nie wskazywało na to, że zostanę w ten sposób potraktowana. Czy mam szansę na odszkodowanie z tytułu rozwiązania ze mną umowy przed zakończeniem okresu, na który została zawarta?
Odpowiedź:
Zgodnie z art. 33 kodeksu pracy, przy zawieraniu umowy o pracę na czas określony, dłuższy niż 6 miesięcy, strony mogą przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego rozwiązania tej umowy za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Konsekwentnie, nie można przewidzieć możliwości rozwiązania za wypowiedzeniem umowy o pracę zawartej na okres 6 miesięcy lub okres krótszy niż 6 miesięcy. Wedle art. 18 § 1 i 2 kodeksu pracy, postanowienia umów
o pracę oraz innych aktów, na których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy. Postanowienia umów i aktów, o których mowa powyżej, mniej korzystne dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne, a zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Zatem w przypadku zawarcia przy podpisywaniu umowy o pracę na czas określony nie dłuższy niż 6 miesięcy klauzuli o możliwości wypowiedzenia tej umowy, to przedmiotowa klauzula jest nieważna.
Nie mniej jednak, zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas określony, dokonane z naruszeniem art. 33 kodeksu pracy, powoduje rozwiązanie umowy w terminie wskazanym przez pracodawcę (wyrok SN z 20 maja 1998 r., I PKN 126/98, OSNAPiUS 1999, nr 11, poz. 359; OSP 2000, nr 3, poz. 32 z krytyczną glosą J. Steliny).

Jednakże w takiej sytuacji przysługują pracownikowi roszczenia określone w art. 59 w związku z art. 56 k.p., tj. roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za 3 miesiące, przy czym pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie, jeżeli upłynął już termin, do którego umowa miała trwać, lub gdy przywrócenie do pracy byłoby niewskazane ze względu na krótki okres, jaki pozostał do upływu tego terminu. (Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych z dnia 17 listopada 2011 r., III PZP 6/2011 – „Pracownikowi, któremu pracodawca wypowiedział umowę o pracę zawartą na czas określony, w przypadku gdy strony nie przewidziały możliwości jej wcześniejszego rozwiązania za wypowiedzeniem (art. 33 k.p.), przysługują roszczenia określone w art. 59 w związku z art. 56 k.p.”).
Możliwość dochodzenia roszczeń z tytułu niezgodnego rozwiązania umowy o pracę ograniczona jest jednak krótkim, 7-dniowym terminem, liczonym od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę o pracę (art. 264 kodeksu pracy), przy czym istnieje możliwość przywrócenia przez sąd pracy uchybionego bez winy pracownika terminu.
Jeżeli zatem nie upłynął jeszcze termin do odwołania się od wypowiedzenia umowy o pracę na czas określony do sądu pracy, może się Pani domagać się odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres do którego umowa miała trwać (nie więcej niż za 3 miesiące).
Katarzyna Radwańska, adwokat, ekspert z zakresu prawa pracy
Kancelaria Adwokacka Katarzyna Radwańska
Źródło:Informacja prasowa