Wielkość Norweskiego Państwowego Funduszu Majątkowego jest tak duża, że przy dobrej koniunkturze na rynkach potrafi on przynieść zwrot z kapitału, który nominalnie jest większy niż całoroczne dochody budżetu państwa polskiego.


W pierwszej połowie 2023 r. największy państwowy fundusz majątkowy świata osiągnął stopę zwrotu w wysokości 10 proc., i jego wartość wzrosła o 1,5 bln koron norweskich (NOK), czyli o ok. 143 mld dolarów, albo ok. 615 mld zł (po średnim kursie za ostatnie pół roku). Dla porównania tegoroczne dochody budżetu Polski zostały zaplanowane na 601 mld zł. Wartość wszystkich aktywów funduszu sięgnęła 15,3 bln NOK - wynika z opublikowanego 15 sierpnia raportu półrocznego.


Nominalnie to trzeci najlepszy wynik pierwszej połowy roku od początku istnienia funduszu. Więcej zarządzającym udało się zarobić w tym okresie tylko w 2019 i 2021 roku. W ujęciu procentowym udawało się w przeszłości przekraczać 20 proc., a wyniki w okolicach 13-15 proc. nie były rzadkością.
Powrót do dwucyfrowej stopy zwrotu jest przede wszystkim zasługą wzrostów na światowych giełdach akcji oraz osłabienia korony norweskiej. Wartość funduszu na poziomie 15,3 bln NOK jest najwyższa w historii, a po przeliczeniu na dolary sięga 1,43 biliona. Przypomnijmy, że poprawa następuje po fatalnym 2022 r., kiedy władze funduszu zaraportowały największą stratę w historii.
Wracając do bieżącej sytuacji, aż 71,3 procent aktywów funduszu stanowiły akcje, 26,4 proc. było zainwestowane w obligacje, a 2,3 proc. stanowił portfel nieruchomości. Marginalną część (0,1 proc.) stanowiły inwestycje w infrastrukturę OZE.
Największe udziały akcyjne funduszu obejmowały papiery Apple’a za ok. 34 mld dol (po przeliczeniu wg kursu z końca czerwca)., Microsoftu za ok. 31,2 mld dol., Alphabetu za 16,4 mld dol., Amazona za 14,3 mld dol., NVIDII za 12,4 mld dol., Natomiast trzy największe inwestycje funduszu w obligacje obejmowały papiery rządowe USA (ok. 105 mld dol.) Japonii (ok. 34 mld dol.) i Niemiec (ok. 17,7 mld dol.). Największy wpływ na stopę zwrotu miały znajdujące się w portfelu akcje Apple'a, Microsoftu i NVIDII.


Zwrot z inwestycji w akcje wyniósł 13,7 proc., zwrot z obligacji był na poziomie 2,2 proc., podczas gdy inwestycje w nieruchomości zanotowały stratę w wysokości 4,6 proc. Strata na infrastrukturze OZE została rozpoznana na poziomie 6,5 proc.
W portfelu akcyjnym najwięcej dały zarobić spółki technologiczne, pokazując zwrot na poziomie 36,8 proc., dalej był sektor dóbr konsumpcyjnych ze zwrotem w wysokości 20,7 proc., a przemysł był trzecim najsilniejszym sektorem ze zwrotem na poziomie 15,0 procent.


Norwegowie na bieżąco informują o stanie swojego portfela - obecnie w drugiej połowie sierpnia jest to 14,95 bln koron. Przy populacji szacowanej na 5,408 mln osób, na głowę mieszkańca daje to blisko 2,77 mln koron, czyli ok. 1,08 miliona złotych. W samym pierwszym półroczu tego roku każdy Norweg „wzbogacił” się z tytułu wzrostu wartości megafunduszu o ok. 277,3 tys. koron, czyli ok. 107,8 tys. zł.
Rządowy Globalny Fundusz Emerytalny powstał na bazie ustawy z 1990 r. tworzącej ramy prawne jego działania. Pierwsza wpłata rządu nastąpiła w 1996 r. – informuje strona Norges Bank IM, zarządzającego megafunduszem. Celem funduszu jest zapewnienie odpowiedzialnego wykorzystania pieniędzy pochodzących z handlu ropą i gazem ziemnym – wydobywanych z jednych z największych morskich złóż odkrytych w 1969 r. Powstanie funduszu to efekt myślenia długoterminowego i zabezpieczenia w ten sposób przyszłości norweskiej gospodarki – czytamy w opisie głównych założeń stworzenia instytucji.
Michał Kubicki