REKLAMA
TYLKO U NAS

Nordea: Pogorszenie prognoz gospodarczych

2008-09-03 08:50
publikacja
2008-09-03 08:50
Zwiększenie inflacji i wzrost stóp procentowych miały negatywny wpływ na wszystkie kraje nordyckie, hamując tempo ich gospodarek. Poprawę sytuacji przewiduje się dopiero w 2010 r. Wiele wskazuje na to, że bezrobocie po wielu latach spadku znów zacznie rosnąć.

W opublikowanej dzisiaj informacji Economic Outlook ekonomiści Nordei dokonali korekty w dół prognoz przyszłego wzrostu gospodarczego. Wyhamowanie tempa gospodarki amerykańskiej w połączeniu z historycznie najsilniejszym kursem waluty europejskiej to dwa zjawiska, które mocno odbiły się na europejskim eksporcie – podobny trend daje się też zauważyć w większości krajów Azji.

W obecnej sytuacji stało się jasne, że gospodarki amerykańskiej nie da się odseparować od reszty świata.

- Kryzys kredytowy jeszcze się nie skończył, a sytuacja na rynkach mieszkaniowych w wielu krajach jest bardzo trudna, co odbija się tak na prywatnej konsumpcji i na inwestycjach. Należy zatem liczyć się ze stosunkowo długim okresem ograniczonego wzrostu i z tym, że zjawisko to nie ominie też krajów skandynawskich - twierdzi Helge J. Pedersen, główny ekonomista Nordea.

Duńska gospodarka mocno zwolniła. Jej głównym problemem pozostaje spadek na rynku mieszkaniowym, a przez to wolniejsze tempo wzrostu konsumpcji i zmniejszenie inwestycji mieszkaniowych. Wysoka inflacja, a także stosunkowo pesymistyczne prognozy rozwoju krajów, które są głównymi partnerami handlowymi Danii, każą spodziewać się niższego tempa wzrostu także w następnych kilku latach. Przewiduje się również zwiększenie bezrobocia z obecnego rekordowo niskiego poziomu, co z czasem wyhamuje tempo wzrostu płac. Okres powolnego wzrostu przyczyni się zatem do złagodzenia obecnie silnej presji inflacyjnej na duńską gospodarkę, chroniąc konkurencyjność eksportu. Maleje dzięki temu ryzyko przegrzania gospodarki. Z drugiej jednak strony, rośnie ryzyko wyraźniejszego osłabienia jej wzrostu.

Perspektywy fińskiej gospodarki uległy dalszemu pogorszeniu. Tym razem nie jest to spowodowane jedynie gorszymi perspektywami dla eksportu – na gospodarce krajowej bezpośrednio odbijają się skokowy wzrost inflacji i wysokie stopy procentowe. Ogólnie przewiduje się, że już w drugim półroczu 2008 r. tempo wzrostu gospodarczego w Finlandii spadnie poniżej średniej i to bez szansy na poprawę przed 2010 r. Pomimo to perspektywy tego kraju w porównaniu do wielu innych są nadal nienajgorsze. Gospodarka w ujęciu makro nie ucierpiała, a rynek mieszkaniowy jest stabilniejszy niż w innych krajach nordyckich. Jednakże ryzyko związane z tempem wzrostu gospodarczego zdecydowanie wzrosło.

W Norwegii w ciągu ostatnich lat silnie wzrosły stopy procentowe, czeka je jeszcze jedna podwyżka z uwagi na fakt, że poziom inflacji przekroczył przewidywania norweskiego banku centralnego. Znacznie zmniejszył się popyt gospodarstw domowych, może też nastąpić spadek inwestycji w Norwegii kontynentalnej. Wolniejszy wzrost eksportu również spowoduje wyhamowanie wzrostu gospodarczego. Rosnący dynamicznie popyt państwowy i inwestycje w sektorze naftowym uchronią norweską gospodarkę przed zbyt wielkim spadkiem. Pomimo to w następnych latach zwiększy się bezrobocie i nieco wolniejsze będzie tempo wzrostu płac. Inflacja bazowa zmniejszy się, osiągając zakładany poziom w 2009 r. Norweski bank centralny rozpocznie wtedy powolne obniżanie głównych stóp procentowych. Jednakże różnica między norweskimi stopami krótkoterminowymi a stopami regionu Euro zwiększy się, a korona norweska (NOK) będzie relatywnie silna.

W Szwecji wzrost gospodarczy zatrzymał się w pierwszym półroczu 2008 r., w przyszłym roku jego tempo będzie bardzo powolne, a gospodarka odzyska rozmach dopiero w 2010 r. W ciągu ostatnich lat znacznie zwiększyło się zatrudnienie, jednak obecnie rośnie liczba zwolnień, a wzrost zatrudnienia staje się wolniejszy. W ciągu najbliższych lat przewiduje się pewien spadek zatrudnienia i wzrost bezrobocia. Rosnące ceny energii i artykułów spożywczych pociągnęły za sobą wzrost inflacji, ale stabilizujące się ceny ropy naftowej i innych towarów konsumpcyjnych powinny przyczynić się do jej spadku. Przewiduje się, że stopa inflacji osiągnie docelowe 2 procent latem 2009 r. Spadająca inflacja, wolniejsze tempo wzrostu i większa swoboda na rynku pracy powinny skutkować obniżeniem stopy repo do 3,5 procent.

Rozmowę z Helge Pedersenem o gospodarczych i finansowych trendach regionu skandynawskiego można obejrzeć i ściągnąć ze strony www.nordea.com/eo/uk.


Nordea Bank Polska / www.prnews.pl
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki