REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Niezły start Android Pay w Polsce

Wojciech Boczoń2017-01-04 13:00analityk Bankier.pl
publikacja
2017-01-04 13:00

System płatności mobilnych Android Pay pojawił się w Polsce w połowie listopada 2016 roku. Banki udostępniły nam pierwsze statystyki używalności tego systemu. W ciągu pierwszych sześciu tygodni klienci podpięli do portfela Google około 15 tys. kart.

Obecnie z systemu płatności mobilnych Android Pay mogą korzystać klienci trzech banków: Banku Zachodniego WBK, Alior Banku i T-Mobile Usługi Bankowe. Żeby dokonać płatności mobilnej, należy pobrać aplikację na telefon komórkowy i powiązać ją z kartą wydaną przez jeden z wyżej wymienionych banków. Telefon musi obsługiwać standard NFC, a system operacyjny zainstalowany na urządzeniu nie może być starszy niż Android 4.4. W kolejce do wdrożenia Android Pay stoi mBank. Plan zakłada udostępnienie tej usługi w pierwszym kwartale 2017 roku.

Banki podały nam informację na temat liczby podpiętych do portfela kart płatniczych. Klienci Alior Banku i TMUB powiązali z portfelem Google około 9,4 tys. kart, a klienci Banku Zachodniego WBK 5,9 tys. plastików. Dane Alior Banku mogą być nieznacznie zawyżone, bo bank podał nam liczbę kart HCE ogółem. Bank od kilku tygodni oferuje też „własne” karty wirtualne w aplikacji dla dzieci HAIZ. 

fot. Mastercard /

Choć liczba 15 tys. kart podpiętych do portfela Google jest niewątpliwie skromna, to wbrew pozorom start tej usługi wypada na tle rynku całkiem nieźle. Zwłaszcza, że bierzemy pod uwagę zaledwie 6 tygodni. Dla porównania w ciągu trzech ostatnich miesięcy 2016 roku największy bank w kraju – PKO BP – wydał swoim klientom 2,5 tys. „własnych” kart HCE. Bank Pekao wydał w trzecim kwartale 9 tys. kart, a BZ WBK – nie licząc plastików podpiętych do Android Pay – 7 tys. 

Android Pay jest systemem płatności mobilnych dostarczanym przez firmę Google. Jego najwięksi konkurenci to Samsung Pay i Apple Pay. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy usługi te pojawią się na naszym rynku. Koreański producent początkowo planował wdrożenie w czwartym kwartale ubiegłego roku, ale terminu tego nie udało się dotrzymać. Teraz nie chce deklarować żadnych terminów.

Do tej pory banki w Polsce wydały 234 tys. kart HCE. Największym wydawcą jest PKO BP, który na koniec roku miał 70 tys. aktywnych kart tego typu. Szczegółowe zestawienie banków dostępne jest w raporcie serwisu PRNews.pl: „Liczba mobilnych kart zbliżeniowych HCE – IV kw. 2016”.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
~Takitoja
Hakerzy to Hakerzy tamto a według mnie płatnośći zbliżeniowe telefonem są bardziej bezpieczne niż kartą choćby dlatego że telefon trzeba wzbudzić żeby zapłacić a wręcz nawet włączyć nfc więc w autobusie nikt Ci po cichutku płatności nie zrobi
~Ariosto
G.... prawda. PKO nie jest w stanie udostepnic powiazania z Mastercard. Jedynie z Visa
~Marian
Mogę poszaleć zesrajfonem. Hakerzy będa mieli ubaw.
Jako polski burżuj zarabiajacy średnią krajową około 2800 na rękę, połowa pochłoną stale opłaty, zostaje najwyżej 50 zł dziennie do wydania w sklepach.
~mhm
AP najlepiej sprawdza się właśnie w płatnościach poniżej 50 zł.
~xxxx
dobre i to! zrob szybko dizeciaka, a nawet dwa i 1000zl extra w kieszeni.
~ed odpowiada ~mhm
Mi na płatności telefonem nie zależy. Nie zdarza sie bym w sklepie miał telefon i nie miał karty. Zdarza sie telefon rozładowany lub bez zasięgu.
W dyskoncie najpierw nalezy spakować zakupy, potem zapłacić, inaczej kasjerka obsługuje następnego i zrzuca moje rzeczy. Pakowanie trwa. Płatnosc zbliżeniowa kartą trwa ze 3 sekundy
Mi na płatności telefonem nie zależy. Nie zdarza sie bym w sklepie miał telefon i nie miał karty. Zdarza sie telefon rozładowany lub bez zasięgu.
W dyskoncie najpierw nalezy spakować zakupy, potem zapłacić, inaczej kasjerka obsługuje następnego i zrzuca moje rzeczy. Pakowanie trwa. Płatnosc zbliżeniowa kartą trwa ze 3 sekundy z dobyciem i schowaniem karty.
Płatnośc telefonem wymaga podawania haseł do telefonu na widoku kamer i innych klientów. Uruchomienie aplikacji. Trwa to dłużej niż 3 sekundy. Nie chce korzystać. Nie widzę żadnego pożytku.
~wóda odpowiada ~xxxx
Utrzymanie dziecka kosztuje wiecej niż 500zł
Większe wydatki są z 19 latkiem, studentem
Nie każdy wyrzuca 18 latka do roboty bo rodzina przymiera głodem.
~mhm odpowiada ~ed
„Płatnośc telefonem wymaga podawania haseł do telefonu”
— dlatego do takiego zastosowania najlepiej się sprawdza telefon odblokowywany czytnikiem palca. Dodatkowo poniżej 50 zł Android Pay można zapłacić bez odblokowywania telefonu (maks. 3 razy od ostatniego odblokowania).

„Uruchomienie aplikacji. Trwa to dłużej niż 3
„Płatnośc telefonem wymaga podawania haseł do telefonu”
— dlatego do takiego zastosowania najlepiej się sprawdza telefon odblokowywany czytnikiem palca. Dodatkowo poniżej 50 zł Android Pay można zapłacić bez odblokowywania telefonu (maks. 3 razy od ostatniego odblokowania).

„Uruchomienie aplikacji. Trwa to dłużej niż 3 sekundy.”
— nieprawda, Adrod Pay (i inne HCE) działają jako usługa w tle, w praktyce terminal na zbliżenie dobrej klasy telefonu reaguje przeważnie szybciej, niż na zbliżenie karty.

„Nie widzę żadnego pożytku.”
— „żadnego” to może za mocno powiedziane, ale rzeczywiście korzyści są niewielkie:
1) mimo wszystko wielu ludzi telefon zawsze ma przy sobie, a z portfelem to różnie bywa, można go zapomnieć;
2) kartę trzeba z portfela wyciągnąć, co przeważnie trwa dłużej niż odblokowanie telefonu, a w płatnościach poniżej 50 zł, gdzie odblokowywać nie trzeba, AP szybkością zdecydowanie wygrywa z katą (mnie to akurat nie dotyczy, karty nosze w etui umożliwiającym zbliżenie karty bez wyciągania jej, wystarczy jednym ruchem otworzyć);
3) Android Pay w wygodny sposób pokazuje listę ostatnich transakcji (łącznie z mapką), ja po dokonaniu płatności kartą i tak wyciągam telefon, by sprawdzić, czy powiadomienie z banku zawiera poprawną kwotę, przy AP nie trzeba tego dodatkowo robić (oprócz powiadomienia i historii kwota wyświetla się na ekranie w momencie zbliżenia).


Ja też póki co płatności powyżej 50 zł wolę robić kartą, wyjątkiem są knajpy (Eurobank zwraca 5%, a „karta” w telefonie jest bezwarunkowo darmowa), gdzie odblokowanie telefonu nie jest problemem.
~mhm odpowiada ~ed
„Zdarza sie telefon rozładowany”
— to niewątpliwie jest poważna wada, choć wielu ludzi bardzo dba o to, by to się nie zdarzyło (nie tylko ze względu na płatności); jako ciekawostkę podam, że w wymierającej technologii płatności opartej na kartach SIM można płacić nawet telefonem wyładowanym/wyłączonym (karta SIM w połączeniu z
„Zdarza sie telefon rozładowany”
— to niewątpliwie jest poważna wada, choć wielu ludzi bardzo dba o to, by to się nie zdarzyło (nie tylko ze względu na płatności); jako ciekawostkę podam, że w wymierającej technologii płatności opartej na kartach SIM można płacić nawet telefonem wyładowanym/wyłączonym (karta SIM w połączeniu z antenką NFC telefonu działa praktycznie jak plastikowa karta zbliżeniowa).

„lub bez zasięgu.”
— Android Pay (i inne HCE) działają także off-line, kiedy mają dostęp do Internetu (choćby przez domowe WiFi), to generują kilka tokenów „na zapas”.
~As odpowiada ~ed
Trafne spostrzeżenie z momentem płatności w dyskoncie. Należy to robić ZAWSZE po spakowaniu. Ostatnio zacząłem zwracać uwagę i blokować kasjerkę, żeby nie zaczęła "przewalać" moich rzeczy, zanim poprzedni się nie spakuje.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki