REKLAMA

Niesforny Elon i rekordowa strata Tesli

2018-05-04 09:02
publikacja
2018-05-04 09:02

Tesla straciła w I kw. 2018 roku blisko 800 000 000 dolarów. To rekordowa strata netto w ujęciu kwartalnym, jaka została odnotowana w sprawozdaniach spółki od momentu jej powstania. Kiepskiej sytuacji nie pomaga arogancja Elona Muska, który dał się we znaki nie tylko dziennikarzom, ale i dyrektorom własnej firmy – pisze MarketWatch.

fot. Joe Skipper / / Reuters

784,63 mln dolarów – tyle wyniosła strata netto amerykańskiego przedsiębiorstwa. Choć to mniej niż przewidywali analitycy, inwestorzy nie byli zachwyceni. Tyle gotówki Tesla nie spaliła jeszcze w żadnym trzymiesięcznym okresie. W środę na koniec dnia jej walory były wyceniane jeszcze na ponad 300 dolarów, ale po wczorajszej konferencji zanurkowały. Po czwartkowej sesji spadek wyniósł ponad 5 proc. (do południa przekraczał 8 proc.).

Rekordowa strata i niesforny Elon

Rekordowa strata nie zdawała się robić na właścicielu spółki wrażenia. Chętnie udzielał się podczas konferencji wynikowej, chociaż chyba nikomu to nie odpowiadało. Względem dziennikarzy był cyniczny i opryskliwy, a wobec własnej kadry menedżerskiej czepialski – takie zachowanie nie spotkało się ze zbyt przychylną opinią ze strony udziałowców spółki.

To, że szef Tesli nie był w szczytowej formie świadczyło chociażby jego wystąpienie wprowadzające. Musk mylił tygodniowe odczyty wskaźników z dziennymi i pochwalił się stworzeniem „super skomplikowanego” robota stosowanego do produkcji baterii, który, jak sam przyznał, nie jest do niczego potrzebny.

Mimo to podczas sesji z pytaniami nie brakowało opryskliwości ze strony Muska. Na pytania dziennikarzy niejednokrotnie nie odpowiadał, nazywając je „nudnymi, suchymi, niefajnymi” lub po prostu „śmiesznymi”.

Oberwało się także menedżerom, których nieustannie poprawiał, i samym klientom. Musk zrzucił na nich winę za ostatnie wypadki powodowane z wykorzystaniem autopilota. – Kiedy dochodzi do poważnego wypadku, prawie zawsze – w rzeczywistości może nawet zawsze – jest to doświadczony kierowca, który jest zbyt pewny siebie. (…) Nie jest to brak zrozumienia autopilota, tylko myślenie, że wie się o nim więcej niż w rzeczywistości – podsumował wątek Musk.

Jeszcze tylko trochę i spółka zacznie zarabiać pieniądze, zamiast je palić?

W raporcie finansowym znalazły się oczywiście i pozytywne akcenty. Spółka prognozuje, że pierwszy zysk netto pojawi się w III i IV kw. tego roku. Jeśli spojrzeć na statystyki dotyczące produkcji modelu 3 – który ma być prawdziwym game changerem w branży i spopularyzować samochody elektryczne – być może nie jest to aż tak nierealne, jak mogłoby się na tę chwilę wydawać.

W kwietniu po raz pierwszy udało się osiągnąć produkcję tego modelu na poziomie ponad 2000 szt. tygodniowo – i to w ciągu trzech tygodni pod rząd. Musk wciąż nie odpuszcza swojego planu, żeby z taśm fabrycznych zjeżdżało 5000 szt. modelu 3 tygodniowo – miałoby się to wydarzyć w ciągu 2 miesięcy. Nie ulega jednak wątpliwości, że do tej pory w fabrykach Tesli wciąż dochodzi do istotnych przestojów. Ostatnio spółka stwierdziła nawet, że są one „ujęte w planach”.

Mateusz Gawin

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
ajwaj
Tesle Teslami, ale na ferie na Marsa z Muskiem to musimy pojechac...
Kolezanka blondynka > piekne oczy, pieknie tanczy itd.itp. juz se kupila twarzowe bikini
bumbumbum
I to jest chyba prawdziwy powód spadków na NYSE.
Tesla to jedna z bardzo wielu baniek na tamtej giełdzie.
Zarówno akcje jak i obligacje.
Tylko kto za to wszystko zapłaci? Rząd federalny? :) again and again and again.:)
Dolarów mogą sobie drukować do woli, tylko czy to nadal będzie ten dolar z lat 80-tych XX wieku?
maksymilianarch
Zakup Tesli to prestiż, a takie Vieśvagen to dla mnie obciach. Kombinowali przy emisji spalin i niestety z tym głównie mi się kojarzą. Dziwie się że ludzie nawet to kupują. Jak można ufać koncernowi który robi zrobił Cię wcześniej w lolo? Kto zwróci dzisiaj uwagę na Passeratii? Synonim wiejskiego szpanu ;-)
czerwony_wiewior
Właśnie na takich przygłupach żeruje Musk. Ale jak widać, nawet w USA zaczyna ich brakować, bo ściemniony biznes sypię się na potęgę
q-tas
Jak by kiedyś jakimś cudem okazało się, że samochody elektryczne to dochodowy interes... To firmy typu VW, Hyundai czy Toyota zrobią z Tesli miazgę. A że na razie się to nie opłaca.... to obserwują...
bumbumbum
Juz dawno temu szef FIAT to powiedział. Nie sztuka jest zrobic elektryczne auto sztuka to jest na nim zarabiać.
aspargin
Drogi redaktorze, nie "pod rząd" (rusycyzm), tylko "z rzędu" lub "z kolei".
kolumb1234
Tesla to taki polski ursus czyli lipa

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki