Netflix pokazał za pierwszy kwartał 2020 roku zyski gorsze od oczekiwań, ale analitycy przyznają, że trudno było je szacować ze względu na niepewność spowodowaną pandemią koronawirusa. Inwestorzy znaleźli jednak powody do zadowolenia w dużo wyższym od szacunków przyroście liczby abonentów.
Od początku pandemii Netflix był uważany za jednego z największych potencjalnych beneficjentów pandemii koronawirusa i związanego z nią hasła "zostań w domu". Wyniki pierwszego kwartału potwierdziły te oczekiwania.
Netflix podał, że globalna sieć jego abonentów w pierwszych trzech miesiącach 2020 roku wzrosła o 15,77 mln osób, ponad połowę więcej niż zakładał rynek (konsensus mówił o przyroście rzędu 7,2 mln osób).
Netflix w pierwszym kwartale miał 1,57 USD zysku na akcję, a konsensus zakładał, że zysk na akcję sięgnie 1,65 USD.
Przychody grupy wyniosły 5,77 mld USD, a rynek szacował je na 5,76 mld USD.
W handlu pozasesyjnym Netflix drożeje po publikacji wyników ponad 5 proc. (PAP Biznes)
pr/
























































