Choć od premiery "Cyberpunka 2077" minęło już ponad pół roku, Polska wciąż obecna jest w czołówce zestawienia najbardziej oczekiwanych gier przez użytkowników platformy Steam. Przyglądamy się grom rodzimych producentów, które są najwyżej na liście.


Zaczynamy naprawdę z wysokiego "C". Liderem globalnego zestawienia najlepszych gier według listy życzeń jest "Dying Light 2 Stay Human", czyli gra polskiego Techlandu. To gra akcji FPP z otwartym światem, w której eksplorujemy miasto zniszczone przez wirusa zmieniającego ludzi w zombie. Premierę zaplanowano na 7 grudnia 2021 roku.
Warto dodać, że gra to kontynuacja hitu "Dying Light", który miał premierę w styczniu 2015 roku. Ta okazała się ogromnym sukcesem i kolejnym po serii "Dead Island" krokiem, który Techland uczynił w stronę miejsca w światowej czołówce producentów gier survivalowych. Jakość gry, dobre oceny i regularne eventy sprawiły, że wokół tytułu i studia zbudowała się spora społeczność, a kontynuacja "Dying Light" była drugą po "Cyberpunku 2077" najbardziej wyczekiwaną polską grą na świecie. Obecnie przejęła palmę pierwszeństwa w tej kwestii.
Na granicy drugiej i trzeciej dziesiątki najbardziej oczekiwanych gier trafiamy na "Manor Lords". To gra strategiczna na PC, która łączy zaawansowane, organiczne i realistyczne budowanie miast z taktycznymi bitwami w wielkiej skali. Za produkcję odpowiada polski niezależny deweloper Slavic Magic. Data premiery jest jeszcze nieznana, jednak już wiadomo, że poprzedzi ją udostępnienie gry w modelu wczesnego dostępu.
Tuż za produkcją Slavic Magic na liście najbardziej oczekiwanych gier znajduje się inny polski tytuł - "The Riftbreaker" od szczecińskiego Exos Studios. Łączy ona budowanie bazy i survival z elementami Action RPG. Firma ma na swoim koncie już zrealizowane produkcje: "X-Morph: Defense" oraz "Zombie Driver". "The Riftbreaker" ma trafić na PC i konsole nowej generacji jesienią tego roku. Warto dodać, że grą zainteresował się Microsoft i trafi ona do Xbox Game Pass. Wracając jednak na Steama, użytkownicy platformy mogą już pobrać wersję demonstratycjną "Riftbreakera".
Nieco dalej, na 29. miejscu, znalazł się "Shadow Warrior 3" od warszawskiego studia Flying Wild Hog. To kolejna odsłona cyklu dynamicznych gier akcji FPP, w którym tym razem gracz uda się w pogoń za starożytnym smokiem, by powstrzymać koniec świata. Dokładnej daty premiery jeszcze nie podano, gra ma jednak - zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami - trafić do graczy jeszcze w 2021 roku. Przypomnijmy, że wydana w 2016 roku "dwójka" nadal cieszy się wysoką (78/100 pkt. od recenzentów, 8/10 od graczy) oceną na portalu metaciritic.
Kolejne polskie gry znalazły się na miejscach 40. i 41. Pierwsza to "Builders of Egypt", która jest strategią ekonomiczną typu city-building rozgrywającą się w dolinie Nilu. Premierę zapowiedziano na 2021 rok, choć gracze mieli już okazję zapoznać się z udostępnionym za darmo prologiem. Za produkcję tytułu odpowiada Strategy Labs, a wydaniem zajęli się znani z warszawskiej giełdy PlayWay i CreativeForge Games.
Z podobnie dużym zainteresowaniem spotyka się inna gra z rodziny PlayWay'a - "Succubus", za którym stoi Madmind Studio znane m.in. z dość rozczarowująco przyjętej produkcji "Agony". "Succubus" zresztą do świata "Agony" wprost nawiązuje, pozwalając się wcielić w rolę demonicznej sukkuby. Premiera ma mieć miejsce 8 września.
Warto dodać, że niecały miesiąc temu prezes PlayWay'a, Krzysztof Kostowski, informował, że liczba osób zainteresowanych "Succubusem" oraz "Builders od Egypt" to ok. 250-260 tys. Inna gra grupy - "Car Mechanic Simulator 2021" - mogła się wówczas pochwalić 170 tys. dodań na tzw. wishlisty, obecnie nie mieści się jednak w pierwsze 50. rankingu Steama, zajmuje 62 miejsce.