REKLAMA
QUIZ

Ministrowie UE za zawłaszczaniem depozytów na ratowanie banków

2013-05-14 21:34
publikacja
2013-05-14 21:34

Większość ministrów finansów krajów UE popiera uwzględnienie w stratach upadających banków właścicieli depozytów powyżej 100 tys. euro, ale w ostateczności - wynika z wypowiedzi reprezentującego irlandzką prezydencję ministra finansów Michaela Noonana.

Obradujący we wtorek w Brukseli ministrowie finansów debatowali m.in. o możliwych stratach deponentów w przypadku restrukturyzacji bądź likwidacji banków w UE. Taką ewentualność przewidziała w dyrektywie o harmonizacji systemów naprawczych banków w UE Komisja Europejska.

Świat ma dość szwajcarskiej tajemnicy bankowej»Świat ma dość szwajcarskiej tajemnicy bankowej

"Było wyraźne wsparcie w tej kwestii, że depozyty powyżej 100 tysięcy euro powinny być uwzględnione w stratach wierzycieli (banków), ale powinny być objęte preferencyjnym traktowaniem i uwzględnione w stratach dopiero na samym końcu hierarchii wierzycieli (objętych stratami)" - poinformował na konferencji prasowej po wtorkowym spotkaniu irlandzki minister Michael Noonan. Zauważył jednak, że jeden lub dwa kraje mają obiekcje w tej sprawie.

Dodał, że został też osiągnięty postęp w równowadze między harmonizacją a elastycznością w podejściu krajów UE do radzenia sobie ze stratami banków w kłopotach. "Jest wsparcie dla pewnego ograniczonego zakresu elastyczności w określaniu zasad, na jakich posiadacze kont mogą być obciążani stratami banków w ramach ogólnych rozwiązań unijnych" - powiedział Noonan. Dodał, że intencją prezydencji jest uzgodnienie dyrektywy o harmonizacji systemów restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków na spotkaniu ministrów w czerwcu.

Komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl
Krzysztof Kolany

Ważą się losy europejskich banków

Kwestia zaufania do bezpieczeństwa i absolutnej nienaruszalności depozytów to podstawa współczesnej bankowości. Bez zaufania deponentów europejskie banki upadną w ciągu 48 godzin. Trzeba być kompletnym ignorantem, aby to zaufanie podkopywać. A do tego właśnie sprowadzają się propozycje niektórych euro-polityków, którzy chcieliby powtórzyć „rozwiązanie cypryjskie” w innych krajach strefy euro.

Dzień zatwierdzenia propozycji „ponoszenia strat” przez klientów banków, będzie ostatnim dniem, w którym ktokolwiek o zdrowych zmysłach zdeponuje kwotę ponad stu tysięcy euro w którymś z banków eurolandu. Gdy powiesz sąsiadowi, że możesz go okraść, nie dziw się, że ukryje przed tobą swój majątek.

Za elastycznością dla krajów UE w ratowaniu banków i wykorzystywaniu w tym celu środków wierzycieli opowiada się Polska. Chodzi o "dość znaczący margines swobody, żebyśmy w kontekście ewentualnych problemów (systemu bankowego - PAP) nie byli skrępowani" - powiedział dziennikarzom biorący udział we wtorkowym spotkaniu wicepremier, minister finansów Jacek Rostowski. Dodał, że w tej kwestii Polska prezentowała podobne stanowisko jak Szwecja.

Wyjaśnił, że chodzi o to, by Polska w razie problemów banków nie była skrępowana w używaniu środków naprawczych, które sama opracowała, i aby mogła bez nadmiernych ograniczeń ze strony prawa unijnego używać środków, które banki wpłacają na bankowy fundusz gwarancyjny. Celem jest - jak wyjaśnił - "by szybko, efektywnie i jak najtaniej interweniować, aby zabezpieczyć stabilność banków". Zastrzegł jednocześnie, że Polska ma bezpieczny i silny system bankowy w Europie.

Restrukturyzacja albo likwidacja

Kto będzie następnym Cyprem» Kto będzie następnym Cyprem?

Jednym z tematów spotkania ministrów było też ewentualne powołanie wspólnego funduszu naprawczego dla banków.

Wspólna restrukturyzacja lub likwidacja zagrożonych banków ma być drugim etapem unii bankowej, po wspólnym nadzorze bankowym, który od marca przyszłego roku ma sprawować Europejski Bank Centralny (EBC). Szybkiemu powstaniu wspólnego funduszu naprawczego dla banków objętych wspólnym nadzorem nie do końca sprzyjają Niemcy, które wykluczają też szybką zgodę na wspólne gwarantowanie depozytów bankowych w UE, wbrew m.in. Francji.

"Francja jest za kompleksowym podejściem do unii bankowej (...) wraz ze (wspólnym) gwarantowaniem depozytów. Wiemy, że to coś, czego oczekują obywatele" - powiedział wchodząc na wtorkowe spotkanie w Brukseli francuski minister finansów Pierre Moscovici. Dodał, że "absolutnie niezbędna" dla zwalczania ewentualnych kryzysów w sektorze bankowym jest wspólna naprawa banków oraz możliwość ich bezpośredniego dokapitalizowania z funduszu ratunkowego strefy euro.

Także holenderski minister finansów i szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem wyraził nadzieję na postęp w sprawie projektu unijnej dyrektywy o harmonizacji systemów naprawy banków w UE. Przewiduje ona w razie niewypłacalności banków straty inwestorów, a w ostateczności właścicieli dużych depozytów bankowych (powyżej 100 tys. euro). "Inwestorzy i deponenci (...) potrzebują jasnej hierarchii w strukturze ponoszenia strat" - powiedział Dijsselbloem, który sam w dużej mierze przyczynił się swoimi wypowiedziami do niejasności wokół strat deponentów na Cyprze.

Jak donosi we wtorek AFP, powołując się na niemiecki dziennik "Handelsblatt", po zamieszaniu na Cyprze Komisja Europejska chce podobno wprowadzić zmianę w projekcie dyrektywy, zupełnie wykluczając straty deponentów. W sprawie tej kraje członkowskie UE są jednak podzielone.

Komentuje dr Michał Kisiel, analityk obszaru Finanse osobiste Bankier.pl
Michał Kisiel

Niech cypryjski bałagan już się nie powtórzy

Wydarzenia ostatnich kilku miesięcy przypomniały klientom banków, że w dzisiejszym świecie nie ma czegoś takiego jak "bezpieczne aktywa". Wcześniej, za sprawą papierów Grecji, padł mit obligacji skarbowych. Zamieszanie wokół depozytów w cypryjskich bankach podważyło z kolei zaufanie do bankowych depozytów.

Jeśli wspólny europejski system gwarantowania depozytów ma spełnić swoje zadanie, także w wymiarze psychologicznym, powinien w jasny sposób określić zakres ochrony bankowej klienteli. Z kolei procedura uporządkowanej likwidacji banków ("resolution") powinna faworyzować najsłabsze podmioty, czyli konsumentów. Straty powinni zaabsorbować w pierwszej kolejności właściciele i pożyczkodawcy, którzy świadomie godzili się na ryzyko i byli za nie wynagradzani. Osoby, które powierzyły bankowi swoje oszczędności, nawet zaniedbując konieczność dywersyfikacji środków, powinny być pewne, że finansowa siatka bezpieczeństwa zadziała tak, jak powinna.

Według członka zarządu EBC Joerga Asmussena w przypadku niewypłacalności banków straty powinni ponosić najpierw udziałowcy banków, potem właściciele obligacji banków, a na końcu właściciele nieubezpieczonych depozytów.

Asmussen podkreślił też konieczność "wdrażania równolegle wszystkich elementów unii bankowej" wraz ze wspólną restrukturyzacją i likwidacją zagrożonych banków. "W naszej opinii unia bankowa jest nie tylko wspólnym mechanizmem nadzoru. Chcemy jednego, europejskiego systemu naprawy (banków) wraz ze wspólną agencją i funduszem, który będzie finansowany z opłat sektora bankowego" - podkreślił Asmussen.

Komisja Europejska zapowiedziała, że w czerwcu zaprezentuje propozycję mechanizmu likwidacji banków dla instytucji objętych wspólnym nadzorem.

Z Brukseli Julita Żylińska (PAP)

jzi/ dmi/ mc/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~Mason
To przecież zwykła KRADZIEŻ !
~Eryk
NO WIĘC POZOSTAJE JAK NAJSZYBCIEJ KUPOWAĆ TANIE ZŁOTO KTÓRE JEST OBECNIE W PROMOCJI ! A Z CHWILE ZOBACZYMY JEGO CENY KTÓRE NIE DAWNO PROGNOZOWALI TACY JAK SOROS I INNI PONAD 2 TYŚ USD ZA OZ. A TERAZ WCISKAJĄ KIT ŻE NIC NIE WARTE I BĘDZIE PO 800 USD CWANIAKI JEDNE.
KUPIĆ ZŁOTA SCHOWAĆ I CZEKAĆ A BĘDZIESZ BOGATY BO W BANKU ZOSTANIESZ
NO WIĘC POZOSTAJE JAK NAJSZYBCIEJ KUPOWAĆ TANIE ZŁOTO KTÓRE JEST OBECNIE W PROMOCJI ! A Z CHWILE ZOBACZYMY JEGO CENY KTÓRE NIE DAWNO PROGNOZOWALI TACY JAK SOROS I INNI PONAD 2 TYŚ USD ZA OZ. A TERAZ WCISKAJĄ KIT ŻE NIC NIE WARTE I BĘDZIE PO 800 USD CWANIAKI JEDNE.
KUPIĆ ZŁOTA SCHOWAĆ I CZEKAĆ A BĘDZIESZ BOGATY BO W BANKU ZOSTANIESZ GOLASEM JEDEN Z DRUGIM.
natan88
Dlaczego moje ciężko zarobione pieniądze albo odkładane prze całe życie oszczędności maja iść na ratowanie prywatnych banków ??? Kiedy moja firma była nierentowna to ją zamknąłem a nie ktoś mi pomógł ją utrzymać dalej
~MacGawer
Nie wiem dlaczego pan Kolany tak się denerwuje na ten 100 tys limit. Przecież od zawsze było wiadomo, że kasa w banku jest bezpieczna do pewnej granicy. Pozostaje tylko odpowiedź na pytanie jak ma wyglądać wypłata kasy która jeszcze jest w posiadaniu banku. Pan Kisiel słusznie napisał, że należy ustalić hierarhię wypłat gdzie straty Nie wiem dlaczego pan Kolany tak się denerwuje na ten 100 tys limit. Przecież od zawsze było wiadomo, że kasa w banku jest bezpieczna do pewnej granicy. Pozostaje tylko odpowiedź na pytanie jak ma wyglądać wypłata kasy która jeszcze jest w posiadaniu banku. Pan Kisiel słusznie napisał, że należy ustalić hierarhię wypłat gdzie straty powinny skupic się na właścicielach (akcjonariuszy nie wykluczając) oraz tych, co na złym funkcjonowaniu banku zarabiali pieniądze. Jak łatwo zauważyć, właściciele ROR-ów itp powinni byc pod szczególną ochroną, bo w naszym kraju niezwykle często są ZMUSZANI do założenia konta w konkretnym banku. Nie dośc tego, prawo wymusza posiadanie konta na wielu grupach, a skoro tak powinno chronic ich właścicieli przed banksterami. Proste jak drut.
k2_1
Dlatego, że jeśli można zagrabić depozyty wyższe od stu tysięcy euro, to tym bardziej będą mogli puścić z torbami deponentów. Chodzi o zasady: że się nie kradnie. I o zaufanie do banków, które działając w systemie rezerwy cząstkowej bez zaufania natychmiast upadną.

P.S. "ochrona" i dla wkładów poniżej 100 tys. to
Dlatego, że jeśli można zagrabić depozyty wyższe od stu tysięcy euro, to tym bardziej będą mogli puścić z torbami deponentów. Chodzi o zasady: że się nie kradnie. I o zaufanie do banków, które działając w systemie rezerwy cząstkowej bez zaufania natychmiast upadną.

P.S. "ochrona" i dla wkładów poniżej 100 tys. to także czysta iluzja. Polecam sprawdzić, ile wynoszą aktywa BFG w relacji do aktywów całego sektora bankowego.
~zdumiony
Niech mi ktoś wyjaśni, dlaczego banki nie mogą upaść? To co my w końcu mamy za jakiś zdegenerowany kapitalizm? Wszyscy mogą upaśc, stocznie, fabryki, sklepy, obywatele mogą zdechnąć pod mostem, ale banksterzy nie. Jak to jest?
~ra
wyjasnilbym tobie ale prywatnie a nie na forum dlaczego banki nie moga upasc,jezeli pomyslisz to sam do tego wlasciwego wniosku dojdziesz!!!!!!!!
~zdumiony odpowiada ~ra
Nie rób z tego takiej tajemnicy, na pewno wielu jest zainteresowanych
~juman odpowiada ~zdumiony
W przypadku aktualnego systemu bankowego i politycznego niestety prawdopodobieństwo upadłości banków jest niewielkie. Piramida aktywów (bardzo często jest tak, że dany kredyt oparty na jakimś depozycie zależy od jeszcze innego kredytu opartego na jeszcze dalszym depozycie) stworzona przez cały system bankowy powoduje, że upadłość W przypadku aktualnego systemu bankowego i politycznego niestety prawdopodobieństwo upadłości banków jest niewielkie. Piramida aktywów (bardzo często jest tak, że dany kredyt oparty na jakimś depozycie zależy od jeszcze innego kredytu opartego na jeszcze dalszym depozycie) stworzona przez cały system bankowy powoduje, że upadłość jednego banku nawet średniej wielkości bardzo narusza płynność innych banków co powoduje zagrożenie dla wielu tych banków, że też upadną. O skutkach masowej upadłości nie będę już pisał. Ogólnie rzecz biorąc jest to chore, cały system bankowy przy pomocy banków centralnych w łatwy sposób kreuje ekspansje i kurczenia się kredytowe, co powoduje wahania w całej gospodarce. Takie jest prawdziwe źródło tego co teraz się dzieje i właściwie panuje już od 1930 r. Czemu tak się stało? Przyczyniają się do tego politycy, bo rządy też sobie wydatkują ponad swoje dochody, bo nie są w stanie utrzymać tego co stworzyli, jak i bankierzy, bo przynosi im to większy zysk niż w przypadku gdyby udzielali normalnych zdrowych kredytów. Tak to w skrócie wygląda. Pozdrawiam
~z plebsu












































Jest grupa nietykalnych- bankier ,duchowny, policjant,poseł,prokurator, lekarz a nam zostaje naostrzyć kosę i sru jak w 1917 -












































Jest grupa nietykalnych- bankier ,duchowny, policjant,poseł,prokurator, lekarz a nam zostaje naostrzyć kosę i sru jak w 1917 -tym











Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki