REKLAMA

MFW: Polska jest 20. gospodarką świata. I jeszcze przez jakiś czas nią pozostanie

Krzysztof Kolany2025-11-17 06:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2025-11-17 06:00

Z prognoz i szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że Polska stała się 20. największą gospodarką na Ziemi i pozostanie nią przynajmniej do końca tej dekady. Pytanie tylko, czy nam Polakom to cokolwiek zmienia.

MFW: Polska jest 20. gospodarką świata. I jeszcze przez jakiś czas nią pozostanie
MFW: Polska jest 20. gospodarką świata. I jeszcze przez jakiś czas nią pozostanie
fot. esfera / / Shutterstock

Tegoroczny produkt krajowy brutto (PKB) Polski w 2025 roku ma wynieść 1040 mld dolarów amerykańskich – wynika z październikowej aktualizacji bazy danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Taki rezultat dałby Polsce 20. lokatę na świecie i ostatnie miejsce w nieoficjalnym klubie „bilionerów”. Za Arabią Saudyjską i tuż przed Szwajcarią, którą uda się w tym roku wyprzedzić. A przynajmniej w tabelkach prezentowanych przez MFW.

20 największych gospodarek świata w 2026 roku
1 Stany Zjednoczone 31 821
  Unia Europejska 22 515
2 Chińska Republika Ludowa 20 651
3 Niemcy 5 328
4 Japonia 4 464
5 Indie 4 506
6 Wielka Brytania 4 226
7 Francja 3 559
8 Włochy 2 702
9 Rosja 2 509
10 Kanada 2 421
11 Brazylia 2 293
12 Hiszpania 2 042
13 Meksyk 2 031
14 Korea Płd. 1 937
15 Australia 1 948
16 Turcja 1 576
17 Indonezja 1 550
18 Holandia 1 413
19 Arabia Saudyjska 1 316
20 Polska 1 110
Źródło: Prognoza MFW z X 2025. Dane w mld USD.

Nasza nieznaczna przewaga nad Helwetami ma się utrzymać także w roku 2026 i powinna się zwiększać w latach następnych – przynajmniej do roku 2030. Czyli tam, gdzie kończy się horyzont prognoz Funduszu. Po piętach będzie nam też deptać Tajwan, ale raczej już nie mamy co się obawiać Belgii, Irlandii (której PKB jest zresztą „napompowany” efektami optymizacji podatkowych w wykonaniu globalnych korporacji) czy Argentyny. Poza zasięgiem pozostanie raczej Holandia, Turcja czy Indonezja. W przypadku wyprzedzającej nas Arabii Saudyjskiej wszystko będzie zależeć od cen ropy naftowej.

Stare potęgi gasną powoli, nowe szybko wchodzą na scenę

Poprzednie ćwierć wieku przyniosło przetasowanie w rankingu największych gospodarek świata. Z ekonomicznego niebytu powróciły Chiny i Indie, wskakując do TOP5. Według prognoz MFW w 2026 roku Indie prześcigną Japonię po tym, jak w roku ubiegłym przegoniły Wielką Brytanię pod względem nominalnego PKB wyrażonego w USD. Chiny są już od lat drugą gospodarką świata, ale dopiero w roku 2030 mają generować większy PKB niż cała Unia Europejska razem wzięta. Kluczowa zmiana ma się jednak dokonać rok wcześniej. Według obecnych prognoz MFW kraje rozwijające się mają mieć nominalnie większy PKB niż kraje G7 – czyli dawne XX-wieczne potęgi przemysłowe.

Światową gospodarkę tworzą zasadniczo trzy wielkie bloki polityczno-gospodarcze. USA, ChRL i UE w przyszłym roku mają generować 64% światowego PKB. W 2030 ma to być prawie 60%. Będzie to zatem swoisty „ekonomiczny koncert mocarstw”. Pod koniec tej dekady 20 największych krajów będzie generować przeszło ¾ światowej produkcji rozumianej jako PKB.

Visual Capitalist

Zresztą już teraz widać, że całe regiony świata są praktycznie bez znaczenia dla światowej gospodarki. Bliski Wschód z dołączeniem Azji Centralnej (taki „makroregion” wymyślili sobie ekonomiści MFW) w tym roku ma mieć PKB niewiele większy od Niemiec. Cała Afryka Subsaharyjska (w tym RPA czy Nigeria) wytwarza mniejszy PKB niż Brazylia. Trzy kontynenty: Europa, Azja i Ameryka Północna mają w przyszłym roku wygenerować ponad 87% światowego PKB. Rola Afryki, Ameryki Południowej, Bliskiego Wschodu oraz Australii i Oceanii jest tu marginalna i zasadniczo sprowadza się do dostarczania surowców i płodów rolnych.

Czy te statystyki mają jakiekolwiek znaczenie?

A teraz warto na te wszystkie wyliczenia i statystyki spojrzeć z należytym dystansem. Po pierwsze, o ile „wielkość” gospodarki faktycznie mierzymy nominalnym produktem krajowym brutto, o tyle jest to bardzo duże uproszczenie. Zgodnie ze swoją definicją PKB obejmuje sumę dóbr finalnych wytworzonych w danym roku na terytorium danego kraju. Pomija zatem dobra pośrednie oraz premiuje eksport (ten powiększa PKB) nad importem (ten go obniża). Abstrahuje też od tego, co dana gospodarka wytwarza. Po drugie, PKB przeliczany po bieżącym kursie walutowym jest bardzo wrażliwy na dwie kwestie: krajową inflację oraz oficjalny kurs walutowy. Oba te czynniki mogą się istotnie zmienić z roku na rok (a zwłaszcza kurs USD wyrażony w krajowej walucie). I wreszcie po trzecie, jest dane po roku 2025 są tylko i wyłącznie prognozami. Mogą się sprawdzić albo i nie.

I na koniec rzecz bardzo istotna: nominalny całkowity PKB kraju nie jest miarą bogactwa jego mieszkańców. To tylko próba oszacowania wielkości i znaczenia gospodarki danego kraju, ale w żadnym wypadku już nie dobrobytu jego mieszkańców. Poziom życia lepiej oddaje wskaźnik PKB przypadający na jednego mieszkańca (PKB per capita), ale i on bywa zawodny. Raz z powodu różnic w kosztach życia, a dwa z powodu różnic w strukturze samego PKB (patrz: kraje naftowe czy światowe centra finansowe). Ale najważniejsze: PKB jest zasadniczo miarą przepływu. Zaś majątek jest odzwierciedleniem stanu posiadania.

Majątek mierzy się wartością posiadanych przez aktywów netto. A na tym polu „stare potęgi” w postaci zamożnych mieszkańców Europy Zachodniej, Ameryki Północnej czy Japonii jeszcze długo zachowają prymat nad krajami rozwijającymi się. Żyjemy jednak w czasach gdy bogactwo transferowane jest z Zachodu na Wschód lub też jak kto woli – z gospodarek rozwiniętych do tych rozwijających się. A my wciąż jesteśmy zaliczani do tej drugiej grupy, choć zapewne wolelibyśmy się zaliczać do tej pierwszej.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.
Wyjątkowa Wyprzedaż Forda. Hybrydowe SUVy już od 88 900 zł.

Komentarze (35)

dodaj komentarz
stop-foliarzom
Dwa fragmenty tabelki są naprawdę zastanawiające: 4 Japonia 4 464; 5 Indie 4 506 oraz:14 Korea Płd. 1 937;15 Australia 1 948. 4464>4506 oraz 1937>1948 to się chyba nazywa "alternatywna matematyka". Artykuł ciekawy, konkretne dane, ale takie coś podważa zaufanie do tego, co się czyta.
elem55
Zauważyłem kilka czynników, które twórczo podnoszą nam PKB.
1) Kurs USD/PLN - 1. Stycznia 2055 roku kurs wynosił 4,1219 zł za dolara, a dziś to 3,6585. To dało nam „wzrost” PKB o 8,88%.
2) Zakup przez firmy certyfikatów ETS za około 100 mld zł, w tym ponad połowa za granicą, co stanowi 2,7% PKB wg danych za 2024 r (PKB=3.
Zauważyłem kilka czynników, które twórczo podnoszą nam PKB.
1) Kurs USD/PLN - 1. Stycznia 2055 roku kurs wynosił 4,1219 zł za dolara, a dziś to 3,6585. To dało nam „wzrost” PKB o 8,88%.
2) Zakup przez firmy certyfikatów ETS za około 100 mld zł, w tym ponad połowa za granicą, co stanowi 2,7% PKB wg danych za 2024 r (PKB=3.641 mld zł). A za ETS-ami nie stoi żaden produkt ani usługa; jest to biurokratyczny podatek, który zawyża ceny wszystkiego wyprodukowanego w kraju.
3) Deficyt budżetowy zaplanowany na ten rok to 286 mld zł, co stanowi 7,85% PKB za zeszły rok. Czyli kupiliśmy sobie wzrost PKB za dług, który będą spłacać pokolenia, a i to pod warunkiem, że finansami nie będzie rządził minister specjalnej troski, jak obecny Domański lub były Rostowski. Bo jak się tacy trafią, to będzie bliżej do niewypłacalności.
Jak się uwzględni te sztuczności, to PKB spadnie do poniżej 1 bln USD, a Polska o kilka pozycji. Przy tym nasuwa się dodatkowo pytanie o skalę marnotrawstwa lub wytransferowania dochodów za granicę, skoro sam tegoroczny deficyt uzupełniony długiem 286 mld zł powinien dać prawie 8% wzrostu PKB, a ekonomiści szacują wzrost zaledwie na 3,4-3,5%.
dasbot
Otóż to. Jeszcze policz ile "dziewczyny", "klamki" i "ziołoterapia" dodały "wartości" do tzw. PKB, do którego w naszym świecie linkowane jest wszystko, a dostaniesz pełen obraz utopii w jakiej żyjemy i jaką próbują nam wmawiać "szczytujący" w dwudziestu, czy w dowolnej konfiguracji.Otóż to. Jeszcze policz ile "dziewczyny", "klamki" i "ziołoterapia" dodały "wartości" do tzw. PKB, do którego w naszym świecie linkowane jest wszystko, a dostaniesz pełen obraz utopii w jakiej żyjemy i jaką próbują nam wmawiać "szczytujący" w dwudziestu, czy w dowolnej konfiguracji...........Clown world.
prs
Zadne jakis czas..
..otwarta droga do pierwszej piatki..
talmudd
koń by sie usmiał.....zobaczymy która to będzie gospodarka jak zmieni się układ geopolityczny......LMAO
menas
jak ruskie się obalą, to znowu awansujemy. To masz na myśli?
edward64
Dużo komentarzy umiejszających fakt wejścia Polski do G20. Że państwo z kartonu, że to nic nie daje ludziom, itp.
PKB to tylko miernik niedoskonały ale prosty i umożliwiający porównanie gospodarek. Ale abstrahując od miernika, wykorzystując obserwacje: jak obecnie żyją Polacy? Liczba samochodów ogromna, korki na autostradach,
Dużo komentarzy umiejszających fakt wejścia Polski do G20. Że państwo z kartonu, że to nic nie daje ludziom, itp.
PKB to tylko miernik niedoskonały ale prosty i umożliwiający porównanie gospodarek. Ale abstrahując od miernika, wykorzystując obserwacje: jak obecnie żyją Polacy? Liczba samochodów ogromna, korki na autostradach, korzystanie z restauracji ( biedacy nie jedzą w restauracjach, ludzi w Polsce stać - i uprzedzając czyjeś „nie wszystkich” - tu jest mowa o ogólnym poziomie życia w kraju, a nie pojedynczym Kowalskim ), podróżowanie po kraju i za granicę - samoloty z Polski do przeróżnych miejsc latają pełne.
To tylko przykłady, pokazujące jak bardzo życie w Polsce z obecnym PKB jest inne niż było 20-30 lat temu.
bha
Te całe G 20 dla mnie to tylko ładnie od dawna brzmi. Bo co to korzystnego i dobrego daje tak naprawdę tym krajom i ich społeczeństwom? samą satysfakcję bo raczej nic innego. Te tak Niby Wielkie tak Niby mocarstwowe najbardziej rozwinięte technologicznie, przemysłowo dochodowo etc. od dekad kraje tak naprawdę to przecież i tak są Te całe G 20 dla mnie to tylko ładnie od dawna brzmi. Bo co to korzystnego i dobrego daje tak naprawdę tym krajom i ich społeczeństwom? samą satysfakcję bo raczej nic innego. Te tak Niby Wielkie tak Niby mocarstwowe najbardziej rozwinięte technologicznie, przemysłowo dochodowo etc. od dekad kraje tak naprawdę to przecież i tak są wszystkie coraz mocniej zadłużone ogólnie???, mają budżety krajowe coraz bardziej na Dficyto -. Więc co te G 20 od dekad dobrego i korzystnego krajom i ich społeczeństwom daje oprócz satystysfacji bycia od dekad w tym fotelo Gronie?????.
bha
https://commodity.com/data/debt-clock/

Powiązane: G20

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki