REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Medycyna pracy w zapaści? Zatory w badaniach pracowników

2022-09-15 07:08
publikacja
2022-09-15 07:08

Firmy alarmują, że pracownicy na wizytę u lekarza medycyny pracy czekają tygodniami, a bez niej nie mogą ich legalnie zatrudnić; domagają się więc większej elastyczności - pisze w czwartek "Dziennik Gazeta Prawna".

Medycyna pracy w zapaści? Zatory w badaniach pracowników
Medycyna pracy w zapaści? Zatory w badaniach pracowników
fot. XiXinXing / / Shutterstock

"Kolejki do wykonania badań przez pracowników ustawiają się już teraz mimo działania przepisów antycovidowych, które znacznie poluzowały obowiązki przedsiębiorców w tym zakresie. Teraz jednak mogą zdemolować rynek pracy. Wystarczy, że rząd odwoła stan zagrożenia epidemicznego. Wtedy wszystkie orzeczenia lekarskie, których termin już upłynął, staną się nieważne. W efekcie problem może dotknąć wszystkich pracujących na etatach. Zgodnie z danymi ZUS takich pracowników jest obecnie w Polsce ponad 11 mln" - podkreśla gazeta.

Jak wskazują w rozmowie z dziennikiem eksperci, już teraz jest masowy problem, żeby wykonać okresowe badania. "Pracownicy czekają w wielotygodniowych kolejkach, Potwierdzają to sami lekarze" - zaznacza dziennik. Dodaje, że kadra lekarska jest coraz starsza. "Będzie ubywało specjalistów, gdy przybędzie chętnych do badań, nie będzie komu ich przeprowadzić" — mówi "DGP" lekarz medycyny pracy z 50-letnim stażem.

Według "DGP" alarmują również pracodawcy. "W ekstremalnym przypadku niektóre podmioty czy fabryki mogą być wręcz zmuszone przerwać działalność, bo nie będą w stanie dopuścić do pracy większości swoich pracowników" — ostrzega dr Marcin Wojewódka, ekspert Pracodawców RP. Wskazuje, że opóźnienia, choć zróżnicowane regionalnie, są naprawdę odczuwalne i stanowią realny problem dla firm.

Pracodawcy apelują więc o zmianę prawa w zakresie badań pracowniczych. "Można np. odroczyć w czasie przywrócenie obowiązku i rozłożyć go na grupy w zależności od wielkości pracodawców, tym razem zaczynając od tych mniejszych. Można też zliberalizować przepisy i oprzeć się na oświadczeniu składanym przez pracownika" — postuluje w rozmowie z "DGP" ekspert Pracodawców RP.(PAP)

wni/ mark/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (9)

dodaj komentarz
tysiak_39
Przeżucić część obowiązków na pielęgniarki i felczerów alternatywa to kompletna zapaść . Rozległe i trudne studia z medycyny stanowią bariere dla większości osób .
zenonn
Jak słyszę o trudnych studiach medycznych to szlag mnie trafia.
Skoro takie trudne, było iść na programistę i zarabiać kokosy.
Niewielu kończy MINI czy WEITI, a WUM prawie wszyscy
Nie pasuje, to ulice zamiatać.
Wielu wykonujących zawód lekarza nie nadaje się do tej roboty
pzu76
W Czechach medycynę pracy załatwia lekarz pierwszego kontaktu. Można?

Medycyna pracy to najlepsze pieniądze. Nic nie leczy, tylko bada, papier i do kasy.

Nich to zrobi lekarz pierwszego kontaktu, w razie czego odeśle na dodatkowe badania. Będzie taniej, ale u nas bogate państwo, nie opłaca się tanio.
szprotkafinansjery
Przecież te badania wymagane dla każdego to jest jeden wielki cyrk. Po cholerę badania medycyny pracy do zatrudnienia w biurze, w sklepie przemysłowym albo z ubraniami? Gdzie nie dźwiga się ciężkich ładunków, nie ma kontaktu z jedzeniem, nie pracuje w szkodliwym środowisku? Siedzenie za biurkiem groźne? To jeszcze wprowadźmy badania Przecież te badania wymagane dla każdego to jest jeden wielki cyrk. Po cholerę badania medycyny pracy do zatrudnienia w biurze, w sklepie przemysłowym albo z ubraniami? Gdzie nie dźwiga się ciężkich ładunków, nie ma kontaktu z jedzeniem, nie pracuje w szkodliwym środowisku? Siedzenie za biurkiem groźne? To jeszcze wprowadźmy badania zezwalające na siedzenie na d... w fotelu we własnych domach.
zenonn
Każdy musi mieć certyfikat
Tabuny medyków, prawników, urzędników mają zajęcie, tylko robotników brak.
Pani magister "humanista" vel głupek nie nadaje się do noszenia cegieł
wizytator
Kolejna patola w tym kraju. A komu to potrzebne? W UK podpisujesz papiery że coś ci dolega albo nie i to są twoje badania. Tam się nigdzie nie chodzi badać. Jeżeli praca nie ma specjalnego charakteru. Ale u nas jest to kolejna okazja żeby wymusić parę groszy na służbę zdrowia.
samsza
Jest zator, bo uczą się ukraińskiego, jak bez wywiadu pacjenta orzec o zdolności do pracy ?
jenak
Jeszcze tu zostało jakie takie wąskie gardło.
A miliony czekają na zatrudnienie.
Katowice i Wrocław to już 1/3 populacji.
Warszawa goni.
Nadrabiamy dystans cywilizacyjny.
Ubogacenie jest tuż-tuż.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki