REKLAMA

Maliszewski: dlaczego świat kupuje dolara?

2015-06-02 10:18
publikacja
2015-06-02 10:18

Jeśli chcesz poznać przyszłe losy eurodolara, patrz na rynek stopy procentowej – przekonuje Jacek Maliszewski, główny ekonomista DMK. Jakie prognozy walutowe stawia człowiek, który właśnie bierze kredyt we franku szwajcarskim?

Maliszewski: dlaczego świat kupuje dolara?
Maliszewski: dlaczego świat kupuje dolara?
fot. Andrzej Bogacz /

Od roku trwa rajd dolara, który umacnia się względem wszystkich głównych walut świata. Tendencję tę najlepiej widać na parze z euro, które od marca jest intensywnie rozwadniane przez Europejski Bank Centralny, „dodrukowujący” 60 mld euro miesięcznie. Skąd się jednak bierze siła dolara?

 

Zdaniem Maliszewskiego przyczyna tkwi w rosnącym dysparytecie przyszłych stóp procentowych. Z notowań kontraktów FRA wynika, że pod koniec 2016 roku krótkoterminowe stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych wzrosną z niemal zera do ok. 1,4%. Równocześnie rynek oczekuje, że stopy w euro pozostaną blisko zera przez następne półtora roku.

„Fed nigdy w ostatnich 30 latach nie oszukał rynków finansowych”stwierdził Maliszewski podczas wystąpienia na konferencji WallStreet. Analityki zakłada, że i tym razem Rezerwa Federalna nie odważy się „zagrać” przeciwko stawkom FRA, co sugerowałoby rozpoczęcie podwyżek stóp procentowych jeszcze w tym roku.

W takim scenariuszu za 1,5 roku stopa procentowa w USA będzie ok. 140-krotnie wyższa niż w strefie euro. A dzięki instrumentom takim jak kontrakty FRA inwestor już dzisiaj może sobie zabezpieczyć tę różnicę. Musi tylko kupić dolary, sprzedając euro. Stąd też spadek notowań eurodolara z niemal 1,40 w okolice 1,05 w marcu i kwietniu, czyli do najniższego poziomu od 12 lat.

Jacek Maliszewski stwierdził, że poziom 1,05 będzie kluczowy dla eurodolara. To nie tylko bardzo ważne wsparcie techniczne, ale także mediana prognoz bankowych analityków dla tej pary walutowej. Wnioskując poprzez analogię z lat 1995-2001 (biorąc pod uwagę notowania „syntetycznego euro”, którego notowania spadły wówczas z 1,35 do 0,8225) ekonomista DMK zakłada, że czeka nas jeszcze kilka miesięcy „ubijania dna” na głównej parze walutowej globu.

Jak sytuacja na eurodolarze przekłada się na złotego? Według Maliszewskiego kurs EUR/PLN utrzyma się w oczekiwanym przez rynek przedziale 3,80-4,40 zł. Za to cena dolara wzrośnie do czterech złotych, ale nie powinna przekroczyć 4,40 zł.

Największą rozbieżnością cechują się prognozy dla franka szwajcarskiego. Niektórzy uczestnicy rynku oczekują spadku ceny helweckiej waluty nawet do 3,08 zł, ale inny widzą franka po 4,61 zł. Maliszewski nie przedstawił tu własnej prognozy, ale dość jednoznacznie zasugerował, że oczekuje osłabienia franka. I jest na tyle do tego przekonany, że sam  bierze kredyt we franku. Paradoksalnie przy drogim franku nie jest to tak łatwe jak w 2008, gdy szwajcarska waluta była rekordowo tania.

Wszystkie wypowiedzi pochodzą z panelu poprowadzonego przez Jacka Maliszewskiego w czasie 19-tej konferencji WallStreet, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, która odbyła się w dniach 29 - 31 maja 2015 r. w Karpaczu.

Bankier.pl był patronem medialnym i technologicznym konferencji WallStreet, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.

K.K.

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (55)

dodaj komentarz
~Coroner
A tymczasem w Danii z fiskusem walczą tak!
http://www.zerohedge.com/news/2015-06-04/danes-are-revolting-tax-administration-set-fire
~Emka
Drugie pytanie :D dlaczego Euro zyskało w ostatnich dniach 2% w stosunku do USD ?
Wiecie dlaczego?
~Emka
A Pan Maliszewski i tak nie powie 100% prawdy :D
Tak juz jest ze mowi sie co innego a wie więcej

Dopóki USA bedzie kreowac popyt na wlasny dług ststem jedzie na kroplówce.

Jest tylko jeden sposób na pozbycie sie zadłuzenia..... kazdy o tym wie :D
Zatem spece od ekonomii... :D Jak zdewaluować $$$?
Wyteżcie
A Pan Maliszewski i tak nie powie 100% prawdy :D
Tak juz jest ze mowi sie co innego a wie więcej

Dopóki USA bedzie kreowac popyt na wlasny dług ststem jedzie na kroplówce.

Jest tylko jeden sposób na pozbycie sie zadłuzenia..... kazdy o tym wie :D
Zatem spece od ekonomii... :D Jak zdewaluować $$$?
Wyteżcie mózgi

Kazdy bankier w USA czy Anglii wie ze prawdziwym pieniadzem jest złoto.... a powiekszenie bazy monetarnej pieniadza musi sie przelozyc na wzrost cen prawdziwego ojca wszystkich walut :D oczywiscie nie chodzi tu o $$$
~INWEST777
Nigdy nie będzie oparcia walut na złocie,te czasy już mamy za sobą i nie wrócą.


http://www.hardassetsinvestor.com/weekly-commodity-reports/precious-metals-monitor/6976-gold-trading-range-still-in-play-as-dollar-a-yields-go-their-separate-ways.html
~Emka odpowiada ~INWEST777
taaaaaak? To dlaczego banki centralne nie zmniejszają rezerw???
~Coroner odpowiada ~INWEST777
Do wszystkich co twierdzą że złoto to barbarzyński relikt „barbarous relic ” Tak bo mamy barbarzyńskie czasy ogłupienia ludzkości obecnie. Ale ludzkość wkrótce wróci na właściwą drogę z tego papierowego obłędu!
~s6 odpowiada ~Emka
Nie zmniejszają bo dużo inwestorów ma nierówno i wierzy w żółtą blachę. Przyjdzie czas, że zmądrzeją i rzucą na rynek to co zgromadziły. Żółta blacha była dobra kiedyś jak nie było znaków wodnych. Dlatego wybrano ten metal, bo nie rdzewiał i nie był dostępny dla gawiedzi, kopalni było kilka, kontrolowanych przez królów. Problem z Nie zmniejszają bo dużo inwestorów ma nierówno i wierzy w żółtą blachę. Przyjdzie czas, że zmądrzeją i rzucą na rynek to co zgromadziły. Żółta blacha była dobra kiedyś jak nie było znaków wodnych. Dlatego wybrano ten metal, bo nie rdzewiał i nie był dostępny dla gawiedzi, kopalni było kilka, kontrolowanych przez królów. Problem z blachą jest taki, że jej masa się musi zgadzać, czyli 1000 razy większa suma = 1000 razy cięższa blacha. I w sklepie zamiast kasy musi być waga.
~Coroner odpowiada ~INWEST777
Ze światowych niezależnych źródeł: Do USA: Dopóki nie przeprowadzą zupełnie niezależnego audytu otwartego na świat, będziemy zakładać że ilość złota w posiadaniu Stanów Zjednoczonych wynosi zero. http://www.silverdoctors.com/breaking-russia-to-increase-gold-reserves-40-to-500-billion/#more-54372
~Luke odpowiada ~Emka
Dlatego, że MFW, Bank Światowy i inne podobne twory nie miałyby prawa bytu. Gdyby nastąpiła nacjonalizacja banków centralnych to nie byłoby Twojego pytania. Dlaczego wszyscy wieszają psy na Rosję, a no dlatego, że Putin jako pierwszy przeciwstawił się gangsterce i znacjonalizował Bank Rosji. Orban idzie tą samą drogą. Dzięki wprowadzonym Dlatego, że MFW, Bank Światowy i inne podobne twory nie miałyby prawa bytu. Gdyby nastąpiła nacjonalizacja banków centralnych to nie byłoby Twojego pytania. Dlaczego wszyscy wieszają psy na Rosję, a no dlatego, że Putin jako pierwszy przeciwstawił się gangsterce i znacjonalizował Bank Rosji. Orban idzie tą samą drogą. Dzięki wprowadzonym reformom, z których w Polsce wyśmiewają się, bo Duda chciałby zrobić identycznie, to Węgry wychodzą z długów. W PL zawsze wiedzą lepiej ekonomiści, którym na rękę jest zadłużanie i pogrążanie nas Polaków.
~Emka odpowiada ~s6
Oj trzeba było nie spać na wykladach z ekonomii :D Albo wyklady były na Uniwerystecie ''Bolka i Lolka''
A SDR mówi cuś? :D
Ojjjjjjjjj ludzie... zacznijcie myśleć i uczcie sie z dorobku i błędów poprzednich pokoleń :/

Polecam historię gospodarczą świata - nie zaczynajmy od Fenicjan ale skupmy sie na XIX
Oj trzeba było nie spać na wykladach z ekonomii :D Albo wyklady były na Uniwerystecie ''Bolka i Lolka''
A SDR mówi cuś? :D
Ojjjjjjjjj ludzie... zacznijcie myśleć i uczcie sie z dorobku i błędów poprzednich pokoleń :/

Polecam historię gospodarczą świata - nie zaczynajmy od Fenicjan ale skupmy sie na XIX wieku po II Wojnę Światową

Polecam historię dewaluacji dolata w latach 30-tych - może to przetrze trochę kocie okczka

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki