Resort obrony przygotowuje poważne zmiany w systemie rekrutacji do wojska. Teraz jest on niewydolny - podała w czwartek "Rzeczpospolita".


"Rz" podała, że "propozycje zmian w systemie rekrutacyjnym do armii przygotowało Biuro do spraw Programu +Zostań żołnierzem Rzeczypospolitej+, które działa od początku roku. Na jego czele stoi gen. bryg. Artur Dębczak". "Jak napisaliśmy na początku roku w +Rzeczpospolitej+, otrzymał on zadanie od szefa MON zreformowania systemu werbunku do Sił Zbrojnych" - przypomniano.
Jak podaje dziennik, "założenia zmian są już gotowe. Generał zakłada uproszczenie i ujednolicenie procedur rekrutacyjnych. Zmiany, które pozwolą na ich wprowadzenie, powinny się znaleźć w nowelizacji ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, która będzie gotowa jesienią. Nowe zasady być może będą obowiązywały od początku przyszłego roku".
Jak podano w czasopiśmie, "pierwszym etapem rekrutacji miałoby być złożenie przez kandydata aplikacji przez internet. Od tego momentu kandydat byłby sprawdzany przez WKU. Komenda umówiłaby go na spotkanie organizacyjne, w konkretnej lokalizacji blisko miejsca zamieszkania". "Generał zakłada, że powstałyby tzw. huby rekrutacyjne. W obiekcie wojskowym np. w WKU lub hostelu kandydaci do armii (zarówno do zawodowej służby zawodowej, uczelni wojskowej, jak i terytorialnej służby wojskowej WOT) przeszliby wstępną selekcję" - podano. (PAP)
oloz/ dki/