Orzeczenie TSUE ws. C-520/21 jest bardziej porządkujące niż przełomowe, potwierdza standard ochrony konsumenta w UE - ocenia członek RPP Przemysław Litwiniuk.


"Uważam, że nie jest to wydarzenie przełomowe, które wywróci stolik. Stało się to, czego sektor bankowy się spodziewał, czego spodziewali się interesariusze aktualnie toczących się albo zamierzonych do wytoczenia postepowań sadowych" - powiedział Litwiniuk w Radiu TOK FM.
Dodał, że wyrok TSUE potwierdza standard ochrony konsumenckiej UE.
"To orzeczenie bardziej wyłącza pewne ryzyka po stronie kredytobiorców niż formułuje pewne dodatkowe prawa podmiotowe, z których mogliby korzystać w sporach z bankami. (...) To orzeczenie jest bardziej porządkujące niż nowatorskie" - powiedział Litwiniuk.
"Polski sektor bankowy ma silne fundamenty, mimo pewnych incydentów, które miały miejsce w ub. roku, to kapitalizacja jest bardzo wysoka. Sektor bankowy dostał szansę od rządu i parlamentu na wieloletnie przygotowanie się do tego momentu i myślę że jest nań gotów" - powiedział członek RPP w Radiu TOK FM.
"Kwoty z przestrzeni publicznej, opiewające na 100 mld zł, mają moim zdaniem charakter hipotetyczny i mogą uwzględniać tzw. utracone korzyści przez sektor bankowy" - dodał.
Litwiniuk zauważył, że mimo niekorzystnego wyroku TSUE zysk netto sektora tylko za I kw. br. wyniósł 9 mld zł i rośnie z miesiąca na miesiąc.
"Myślę, że banki na koniec tego roku będą jeszcze lepiej przygotowane do rozwiązania tej sprawy niż teraz" - dodał.
Wg Litwiniuka RPP powinna w zw. z wyrokiem TSUE zwrócić uwagę, czy jego skutki będą miały wpływ na podaż pieniądza i inflację oraz czy ewentualne zacieśnianie polityki pieniężnej nie spowoduje perturbacji w stabilności sektora.
"Takich ryzyk przy tej skali kwot osobiście nie widzę" - dodał.
TSUE wydał w czwartek wyrok w sprawie w sprawie C-520/21, dotyczącej wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytu w CHF. Prawo UE stoi na przeszkodzie temu, by bank miał prawo żądać od konsumenta dodatkowej rekompensaty.
Członek RPP: Obietnice wyborcze negatywne dla inflacji
Obietnice wyborcze mogą być negatywne dla inflacji, a brak zmian CPI mdm w maju jest istotny - ocenia członek RPP Przemysław Litwiniuk.
"Rząd do tej pory deklarował neutralną politykę budżetową dla zjawisk inflacyjnych, a to się zmienia. (...) Pytanie co się zmieni i ile jeszcze pomysłów zostanie przedstawionych w ramach kampanii wyborczej - to może mieć negatywny wpływ na zjawiska inflacyjne" - powiedział członek w radiu TOK FM.
Dodał, że brak zmian cen w maju w ujęciu mdm jest najważniejszą informacją w danych CPI.
tus/ osz/ ana/