Według wstępnego szacunku GUS listopadowa inflacja w Polsce była najniższa od sierpnia. Wynika to z efektu bazy związanego ze wzrostem cen paliw w listopadzie ubiegłego roku.


W listopadzie 2024 roku indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 4,6% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego. To najniższy odczyt inflacji od sierpnia, ale wciąż mocno przewyższający 2,5-procentowy cel Narodowego Banku Polskiego.


Względem poprzedniego miesiąca indeks cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 0,4%. Pomijając lipiec (podwyżka taryf na energię) i kwiecień (przywrócenie 5% VAT na żywność), to najwyższa miesięczna dynamika CPI w tym roku i taka sama, jaką odnotowano w styczniu.
Odczyt inflacji za listopad okazał się zbieżny z oczekiwaniami ekonomistów, którzy spodziewali się wyniku na poziomie 4,6%. Miał to być efekt silnego wzrostu cen paliw w listopadzie ubiegłego roku, co potwierdziły dane statystyczne. Niestety wg prognoz spory spadek inflacji może okazać się jedynie przejściowy, a rok najprawdopodobniej zakończy się powrotem inflacji w okolice 5% - napisali analitycy PKO BP.
To dopiero „szybki szacunek” inflacji CPI, a opublikowane dane mają charakter wstępny i prezentowane są w zawężonym zakresie. Nie dysponujemy zatem pełnymi danymi w rozbiciu na poszczególne kategorie i wyszczególnione konkretne dobra, co pokaże raport w połowie grudnia. Wiemy natomiast, że żywność była o 4,8% droższa niż rok temu oraz aż o 0,7% droższa niż w październiku. Za to ceny paliw, zgodnie z prognozami, były niższe niż rok temu o 6%, ale już o 2,3% droższe niż w paźdzerniku. Nośniki energii przez ostatnie 12 miesięcy podrożały o 11,7%.
Nowa projekcja inflacyjna NBP
W ciągu ostatniego miesiąca opinia publiczna poznała listopadową projekcję inflacyjną NBP, nieco bardziej optymistyczną od ostatniej pokazanej w lipcu. „Niższy niż w poprzedniej projekcji przebieg ścieżki prognozowanego tempa wzrostu gospodarczego wynika z gorszych od oczekiwań odczytów wskaźników koniunktury w Polsce” – napisano w projekcji.
„Listopadowa projekcja NBP ma bardzo gołębi wydźwięk i postulowany przez RPP warunek dla obniżek stóp - prognozy wskazujące na spadek inflacji „na łeb na szyję” - będzie komfortowo spełniony” - ocenili ekonomiści z Pekao. "Z taką projekcją RPP będzie ciąć stopy w przyszłym roku" - dodali.
Wysoka inflacja jest z nami już od 5 lat
Od listopada 2019 roku inflacja CPI w Polsce niemal cały czas utrzymuje się powyżej 2,5-procentowego celu NBP. Przez poprzednie 60 miesięcy tylko przez 4 miesiące była ona niższa od 2,5%, a przez 18 miesięcy przekraczała 10%. W rezultacie cel inflacyjny został trwale przekroczony i to zarówno w średnim, jak i długim terminie.
"Spodziewamy się stabilizacji inflacji w grudniu oraz lekkiego wzrostu w I kw. W styczniu CPI prawdopodobnie ponownie przekroczy lekko 5%, nawet przy zamrożonych cenach energii. Będzie to efekt szybszego wzrostu cen żywności oraz towarów przemysłowych. Na wynikach ciąży też wysokie tempo wzrostu cen usług, związane z rosnącymi kosztami pracy" - napisali w komentarzu do listopadowego odczytu analitycy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
"Na kolejne silniejsze spadki przyjdzie nam poczekać do wiosny. Przy zamrożonych cenach energii inflacja znajdzie się blisko górnej granicy celu NBP (3,5%) w okolicach kwietnia-maja. W okresie wakacji prawdopodobnie krótkotrwale oscylować będzie blisko celu NBP. Niemniej odmrożenie cen energii dalej będzie czynnikiem, który wypchnie inflację poza dopuszczalne pasmo wahań w końcówce 2025 roku"- dodali.
Na kolejne silniejsze spadki przyjdzie nam poczekać do wiosny. Przy zamrożonych cenach energii inflacja znajdzie się blisko górnej granicy celu NBP (3,5%) w okolicach kwietnia-maja. W okresie wakacji prawdopodobnie krótkotrwale oscylować będzie blisko celu NBP. Niemniej… pic.twitter.com/33gsnlKDua
— Polski Instytut Ekonomiczny (@PIE_NET_PL) November 29, 2024
O tym, że nagły spadek inflacji do 4,6% był jednorazowy są przekonani analitycy z ING. Według nich na koniec roku znów będziemy bliżej 5%, a trend wzrostowy utrzyma się w I kwartale 2025 r.
W listopadzie spadek inflacji CPI do 4,6%r/r z 5,0%r/r w październiku, ale to przejściowe z uwagi na wysoką bazę na paliwach z listopada ubiegłego roku. Na koniec roku znów będziemy bliżej 5% i pozostaniemy w trendzie wzrostowym w 1kw25. Obniżki stóp NBP dopiero w 2kw25. pic.twitter.com/okEUnMudtD
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) November 29, 2024
"Inflacja bazowa jest na poziomie 4,2% (może z leciutkim ryzykiem na 4,3%). Interesująca w finalnym szacunku (połowa miesiąca) będzie kompozycja, zwłaszcza inflacji bazowej. Presja inflacyjna znika" - podsumowali analitycy z mBanku.
Michał Kubicki