Libet, producent kostki brukowej, spodziewa się dobrego drugiego półrocza. Spółka zakłada, że w ciągu najbliższych 4-5 lat będzie notować stabilny wzrost na rynku krajowym. Jeśli doszłoby do kupna zakładu produkcyjnego, tegoroczny zysk, podobnie jak zeszłoroczny, pozostanie w spółce.
"W ciągu najbliższych czterech-pięciu lat nie obawiałbym się o kryzys. Najbliższe lata powinny przynieść stabilny wzrost" - powiedział na konferencji prasowej członek zarządu spółki Ireneusz Gronostaj.
Dodał, że w drugim półroczu tego roku i na początku 2016 r. motorem wzrostu będzie deweloperka. Z kolei inwestycje infrastrukturalne powinny ruszyć pod koniec 2016 r.
Gronostaj szacuje, że rynek kostki brukowej wzrośnie w tym roku o 5-6 proc.
"My chcemy wzrosnąć szybciej niż rynek" - poinformował.
Spółka cały czas rozgląda się za akwizycjami. Potrzebuje jeszcze 3-4 zakładów, które pozwoliłyby jej wypełnić tzw. "białe plamy" - na Podkarpaciu, na północnym wschodzie i północnym zachodzie. Libet jest też zainteresowany przejęciem kopalni żwiru.
"Pracujemy nad tym. Czekamy na okazje. Warunkiem jest idealnie pasująca lokalizacja" - powiedział prezes Thomas Lehmann.
Zeszłoroczny zysk Libet pozostawił w spółce, argumentując to nakładami inwestycyjnymi, zadłużeniem i planami akwizycyjnymi.
Gronostaj, zapytany o plany dywidendowe w tym roku, odpowiedział: "Jako zarząd wolelibyśmy, by zysk pozostał w spółce, z kolei jako akcjonariusze bylibyśmy zadowoleni z wypłaty dywidendy. Na dziś trudno przesądzić, jaka będzie nasza rekomendacja. Dużo zależy od poziomu wypracowanego zysku, rynku finansowego, przejęć" - powiedział Gronostaj.
"Jeśli będzie akwizycja, będziemy chcieli pozostawić pieniądze w spółce" - dodał.
W pierwszym półroczu tego roku sprzedaż grupy wzrosła o 7,9 proc., do 127,2 mln zł. Zysk brutto na sprzedaży wzrósł do 25,7 mln zł z 23,5 mln zł. Wynik EBITDA spadł do 17,6 mln zł z 19,2 mln zł przed rokiem, a zysk netto do 1,4 mln zł z 2,4 mln zł rok wcześniej.
Przedstawiciele spółki poinformowali, że udział produktów premium w sprzedaży ogółem wzrósł do 45 proc. Marża brutto na sprzedaży w konsekwencji wzrosła do 20,2 proc.
Spółka tłumaczy, że wyniki pierwszego półrocza były determinowane poczynionymi inwestycjami. Nastąpił rozwój sieci sprzedaży Platinium, odczuwalne były też wydatki związane z budową ogrodów wystawowych, a także wydatków na promocję i szkolenia.
Libet poza Polską, którą traktuje jako główny rynek, rozwija też powoli sprzedaż na rynkach południowych - w Czechach i na Słowacji. Realizuje również zlecenia w Niemczech i w Szwecji. Skala eksportu jest jednak bardzo niewielka.
"Rynek słowacki nas trochę rozczarował. Liczyliśmy na szybszy rozwój. W tym roku obroty w Szwecji mogą być wyższe niż na Słowacji" - szacuje Gronostaj. (PAP)
morb/ ana/