REKLAMA
»

Kultowa sieć handlowa zamyka swoje sklepy. W planie zwolnienia grupowe

2025-10-09 10:09
publikacja
2025-10-09 10:09

Na początku 2026 roku zostanie zlikwidowana Powszechna Spółdzielnia Spożywców "Społem" z Łodzi. Już zaczęła zamykać swoje sklepy. Zapowiedziała też zwolnienia grupowe. Pracę straci ponad 60 osób – podała „Gazeta Wyborcza”.

Kultowa sieć handlowa zamyka swoje sklepy. W planie zwolnienia grupowe
Kultowa sieć handlowa zamyka swoje sklepy. W planie zwolnienia grupowe
fot. Cezary Pecold / / Forum

Powszechna Spółdzielnia Spożywców "Społem" z Łodzi została założona ponad 100 lat temu. Obecnie prowadzi swoją działalność handlową w 10 sklepach. W sierpniu zgłosiła zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych dotyczących 62 osób i rozpoczęła już proces zamykania swoich placówek. Ma zostać zlikwidowana na początku 2026 roku.

Zamykają kolejne sklepy

Jak podała łódzka „Gazeta Wyborcza”, spółdzielnia stopniowo zamyka swoje sklepy. Klienci nie zrobią już zakupów przy ul. Traktorowej, a placówka przy ul. Dąbrowskiego zakończy swoją działalność 25 października br. Kolejny będzie market przy ul. Rojnej.

- Klientów jest tu sporo, to osiedle starszych ludzi, którzy bardzo przeżywają likwidację sklepu. Starsza pani normalnie rozpłakała się, jak się dowiedziała, że będziemy się zamykać – twierdzi kasjerka ze sklepu przy ul. Dąbrowskiego, cytowana przez „Gazetę Wyborczą”.

Błędem był podział spółdzielni?

Zdaniem Wiesławy Kołek, prezeski Spółdzielczego Domu Handlowego Central, który powstał jako oddział miejscowego „Społem”, a od lat jest samodzielną firmą, powodem upadku spółdzielni mogło być jej podzielenie.

- Była jedna Łódzka Spółdzielnia Spożywców, to podzielili ją na 14 mniejszych. To wręcz niesamowity błąd, bo przy takiej konkurencji, jaka weszła w późniejszych latach, nie byliśmy w stanie konkurować z dużymi sklepami. Gdybyśmy pozostali jednym Społem, to kupując od dostawców, otrzymalibyśmy lepsze ceny – uważa Wiesława Kołek, cytowana przez „Gazetę Wyborczą”.

Powszechna Spółdzielnia Spożywcza „Społem” z Łodzi w obecnej formie działa od 2001 roku. Powstała na skutek połączenia "Społem" Bałuckiej Spółdzielni Spożywców i "Społem" Spółdzielni Spożywców "Górna".

KW

Źródło:
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (8)

dodaj komentarz
incitatus
Czyli z komuszych reliktów ostała się tylko Poczta Polska, dobrze myślę?
qwertas
Problem dzielenia Społemów na drobne oddziały i brak łączenia się ich, to wskrocie wyjaśnienie dlaczego tak duża sieć upadła. Gdyby była zarządzana nawet na poziomie województw, a najlepiej na poziomie centralnym to Spolem (Coop Polska) byłby największą siecią sklepów. W tylu innych państwach spółdzielnie sklepów działają do dzisiaj.Problem dzielenia Społemów na drobne oddziały i brak łączenia się ich, to wskrocie wyjaśnienie dlaczego tak duża sieć upadła. Gdyby była zarządzana nawet na poziomie województw, a najlepiej na poziomie centralnym to Spolem (Coop Polska) byłby największą siecią sklepów. W tylu innych państwach spółdzielnie sklepów działają do dzisiaj. W Polsce już praktycznie ich nie ma. Wszystkiemu winne rozdrobnienie.
bha
Ta z roku na rok rosnąca coraz potężniejsza na rynku drożyzna cenowa i % rosnące od dekad coraz mocniej zadłużenie ogólne kraju społeczeństwa nie tylko daje się coraz mocniej negatywnie odczuć milionom domowych finanso-budżetów, ale i coraz szerzej i szerzej całej gospodarce, a w niej wielu, wielu już firmom biznesom i usługom!.Ta z roku na rok rosnąca coraz potężniejsza na rynku drożyzna cenowa i % rosnące od dekad coraz mocniej zadłużenie ogólne kraju społeczeństwa nie tylko daje się coraz mocniej negatywnie odczuć milionom domowych finanso-budżetów, ale i coraz szerzej i szerzej całej gospodarce, a w niej wielu, wielu już firmom biznesom i usługom!. Bo jedno z drugim jest dość ściśle ze sobą od dekad powiązane i to wbrew graniu pozorów, udawania jarząbka i czarowaniu przez wielu.
derper
Kiedyś miałem najbliżej właśnie do supermarketu Społem, ale po 2 latach wybrałem dalszą podróż na rynek.
Metraż jak w żabce, a na sklepie 4 pracowników i 3 klientów. Ceny przez to z kosmosu, ale jeszcze to przełknąłem, bo lepiej tu przepłacić niż u niemcowni. Ale jak któryś raz kupiłem (albo prawie kupiłem) przeterminowany produkt,
Kiedyś miałem najbliżej właśnie do supermarketu Społem, ale po 2 latach wybrałem dalszą podróż na rynek.
Metraż jak w żabce, a na sklepie 4 pracowników i 3 klientów. Ceny przez to z kosmosu, ale jeszcze to przełknąłem, bo lepiej tu przepłacić niż u niemcowni. Ale jak któryś raz kupiłem (albo prawie kupiłem) przeterminowany produkt, a straganik warzywny któryś raz wyglądał bardziej jak kompostownik, to podziękowałem na dobre.
Wspieram polskie jak tylko się da, ale Społem czy np. Poczta Polska to twory, które z PRL-u odziedziczyły geny dominujące.
niezaszczepiony
Dobrze, że jest Lidl i Kaufland jeszcze pełne niemieckich produktów. Z resztą po co kupować polskie jak są niemieckie?

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki