W przesłanym do agencji oświadczeniu spółka napisała, że Kulczyk Holding i spółki jego grupy kapitałowej zawsze przestrzegają najwyższych standardów działania i przestrzegania prawa. Spółka zaznacza także, że firma udzielała Komisji wszelkich informacji, jak również udostępniała dokumenty.
Tymczasem Komisja Papierów Wartościowych i Giełda ma inne zdanie na ten temat. Komisja zakończyła już prace nad zawiadomieniem prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez niektórych akcjonariuszy PKN Orlen – wynika z informacji rzecznika KPWiG Łukasza Dajnowicza. Według doniesień medialnych chodzi tutaj o Kulczyk Holding. W październiku 2004 roku prasa ujawniła, że w rozmowie z szefem ABW Zbigniewem Siemiątkowskim Jan Kulczyk wyraził obawę dotyczącą spadku kursu PKN Orlen w wyniku wstrzymania prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej. Z wypowiedzi Kulczyka wynikało, że kosztowało go to 300 mln dolarów. Z tej wypowiedzi prasa wywnioskowała, że Kulczyk faktycznie musiał posiadać znacznie więcej akcji PKN Orlen, niż deklarował oficjalnie.
Gdyby zarzuty Komisji się potwierdziły, spółka może zapłacić grzywnę w wysokości nawet 1 mln zł.
M.D.