Na GPW trwa australijski węglowy rajd, tymczasem chiński eksport i ponure nastroje europejskich banków ciągną indeksy w dół. Czy zapowiedzi rewolucji w ordynacji podatkowej faktycznie doprowadzą do ucieczki polskich drobnych przedsiębiorców za granicę? W studio Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion.


- W drugiej debacie prezydenckiej w USA było zabawniej, jeżeli to można nazwać zabawą. Ja nie wierzę w to, że te stare wypowiedzi Trumpa będą miały wpływ na jego elektorat. Nie zaszokują go. Elity są tym zszokowane i dają temu wyraz, natomiast prawda jest taka, że Trump jest – trochę to śmieszne – przedstawicielem anty elit. Wycofywanie poparcia republikanów może mu odbierać punkty. W sondażach poprawiła się sytuacja Hillary Clinton. Jeszcze wiele może się zdarzyć. 19 października mamy ostatnią debatę, choć nie sądzę, żeby te debaty niosły takie przesłanie, które mogłyby zmienić czyjeś zdanie - komentuje Piotr Kuczyński.
- Drugi tydzień na Wall Street wyglądał słabo i zanosi się na spadkowy. W Polsce WIG20 wrócił do kanału trendu spadkowego. Mamy w przyszłym tygodniu lawinę wyników kwartalnych amerykańskich spółek. One mogą jakoś działać na nastroje, to najczęściej pomaga bykom. Mamy też posiedzenie EBC i tu Draghi może coś namieszać. Niedawno pojawiły się głosy, że EBC chce zwolnić dynamikę zakupu aktywów. Gdyby to się potwierdziło, będziemy mieli trzeci kiepski tydzień. Europejskie banki też swoje mają, choć na razie się to uspokoiło. Ja zawsze zwracam uwagę na Chiny, gdzie gotowanie żaby doszło już do momentu wrzenia - ocenia główny analityk DI Xelion.
- W bitcoina nigdy nie wierzyłem i wierzyć nie będę. Nie istnieją takie możliwości, które nie pozwalają manipulować danymi. Jeśli ktoś potrafi coś zaszyfrować, to potrafi też odszyfrować. Dlatego dla mnie bitcoin jest ryzykowną walutą, nie wierzę w wirtualne waluty tego typu. Bardziej wierzę w to, że banki centralne chcą stworzyć swoją wirtualną walutę - mówi Kuczyński.
Rozmawiał Michał Kryński