W drugim kwartale 2018 r. banki udzieliły prawie 14 mld zł kredytów hipotecznych. To najlepszy wynik kwartalny od 2010 r. Przeciętna wartość nowego zobowiązania wzrosła w stosunku do pierwszych trzech miesięcy roku o niemal 10 proc. Dobra passa banków to zatem w pewnej mierze zasługa drożejących mieszkań.
Po raz pierwszy w historii wartość zadłużenia Polaków z tytułu kredytów mieszkaniowych przekroczyła 400 mld zł. W drugim kwartale 2018 r., podsumowanym w najnowszej edycji raportu AMRON-SARFiN, kredytodawcy mieli powody do zadowolenia. Sprzedaż kredytów hipotecznych nadal była na wysokim poziomie, chociaż liczba nowych umów spadła nieco w stosunku do początku roku. Pod względem wartości udzielonych zobowiązań kwartał zakończył się wynikiem najlepszym od 2010 r.


W okresie kwiecień-czerwiec banki podpisały łącznie 53,6 tys. nowych umów o kredyt hipoteczny. To dobry, ale nie rekordowy wynik – oznacza spadek w stosunku do pierwszego kwartału 2018 r. o 2,67 proc. i wzrost o 7,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2017 r.
O średnioterminowym rekordzie można mówić w przypadku wartości nowych kredytów. Banki udzieliły finansowania na kwotę 13,7 mld zł. Oznacza to wzrost o 6,4 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2018 r. i aż o 17,5 proc. w porównaniu z II kwartałem 2017 r. Analitycy AMRON spodziewają się, że w całym 2018 r. sprzedaż kredytów hipotecznych przekroczy 200 tys. sztuk, a do klientów trafi ponad 50 mld zł finansowania.


Mocny wzrost średniej kwoty nowego kredytu
Po raz pierwszy w historii przeciętna wartość nowoudzielonego kredytu hipotecznego w złotych przekroczyła granicę ćwierć miliona złotych. W II kwartale roku wyniosła 255 861 zł i była wyższa o 9,52 proc. niż w pierwszych trzech miesiącach 2018 r. Średnia dla zobowiązań we wszystkich walutach łącznie była minimalnie niższa – 255,4 tys. zł. To wynik znacznego spadku przeciętnej wysokości nowego kredytu w walucie obcej. W porównaniu z pierwszym kwartałem wskaźnik ten obniżył się aż o 16,3 proc. (44,8 tys. zł).


Przypomnijmy, że kredyty walutowe udzielane są obecnie wyłącznie osobom, które osiągają większość dochodu w walutach obcych. Udział takich zobowiązań w sprzedaży kredytów hipotecznych jest niewielki. Kredyty we frankach szwajcarskich w II kw. 2018 r. stanowiły 0,01 proc. wartości nowych kontraktów, w euro – 1,1 proc., a w innych walutach – 0,48 proc.
Komentując rosnącą średnią kwotę nowego kredytu hipotecznego J. Furga, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości ZBP, wskazuje na dwa czynniki. „Zaciąganiu wyższych kredytów sprzyjają dobre warunki makroekonomiczne w polskiej gospodarce. Zjawisko jest także podyktowane wzrostem cen mieszkań oraz zainteresowaniem większymi powierzchniami” – czytamy w raporcie.


Rosnące zainteresowanie finansowaniem na wyższe kwoty znalazło swoje odbicie w strukturze wartościowej akcji kredytowej. Spadł, kolejny kwartał z rzędu, udział nowych kontraktów na kwoty do 100 tys. zł (w II kw. 2018 r. odpowiadały za 9,63 proc. wartości sprzedaży). Wzrosty odnotowano natomiast w przedziałach od 200 tys. zł w górę.
Nadal króluje niski wkład własny
Udział w nowoudzielonych kredytach zobowiązań z wkładem własnym do 20 proc. systematycznie obniża się od kilku kwartałów, ale nadal stanowią one najliczniejszą kategorię. W II kw. 2018 r. 41,6 proc. nowych kontraktów miało wskaźnik LTV 80 proc. lub wyższy. To o 8 pp. mniej niż rok wcześniej.


Wzrosły udziały zobowiązań z wkładem własnym od 20 do 50 proc. W analizowanym przez AMRON kwartale stanowiły one 37,8 proc. sprzedaży – o 1,7 pp. więcej niż w I kw. 2018 r. i o 5,5 pp. w porównaniu z analogicznym okresem 2017 r. Jeśli obserwowane tendencje się utrzymają już wkrótce możemy być świadkami historycznego momentu – kredyty z wyższym wkładem własnym zdobędą przewagę nad zobowiązaniami z niskim zaangażowaniem finansowym kupującego.
Znaczących zmian nie widać natomiast w strukturze według okresu kredytowania. Dominują zobowiązania zaciągane na 25 do 35 lat (63,2 proc. w II kw. 2018 r.), a co czwarty kredyt ma być spłacany zgodnie z umową przez 15 do 25 lat (25,75 proc. w II kw.).
Hipoteki sprzedają się w największych miastach
W II kwartale 2018 r. udział kredytów mieszkaniowych udzielonych w największych polskich aglomeracjach wzrósł o 1,52 pp. i wyniósł 68,82 proc. Przewodzi Warszawa, odpowiadająca za 37,1 proc. nowych kontraktów, chociaż udział stolicy nieco spadł w porównaniu z początkiem roku (o 1,76 pp.).


W okresie od kwietnia do czerwca odsetek kredytów hipotecznych udzielonych w Trójmieście wzrósł o 1,65 pp. (do poziomu 6,43 proc.), a w Poznaniu i Wrocławiu o 1,23 pp. (odpowiednio do poziomu 4,60 proc. i 6,97 proc.). W pozostałych badanych aglomeracjach zarejestrowano minimalne zmiany.