REKLAMA

Marże w dół – banki promują hipoteki

Michał Kisiel2019-04-04 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2019-04-04 06:00

Po grudniowym dołku rynek kredytów hipotecznych znowu nabrał rozpędu – rośnie zarówno liczba wnioskujących, jak i kwoty finansowania. Banki próbują przyciągnąć do siebie klientów promocjami cenowymi. W wiosennych ofertach wabikiem jest niższa marża lub rezygnacja z prowizji.

Ostatnie dostępne dane z Biura Informacji Kredytowej przyniosły optymistyczne informacje dla kredytodawców. Po spowolnieniu w sprzedaży kredytów hipotecznych w końcówce 2018 r. (mierzonym rok do roku) pierwsze miesiące 2019 r. stały pod znakiem ożywienia. W lutym do banków zgłosiło się więcej chętnych na hipoteki niż rok wcześniej, a klienci wnioskowali o finansowanie na kwotę wyższą o ponad 17 proc.

fot. / / YAY Foto

Rynkowa walka toczy się teraz na jednym boisku – nie ma już kredytów z dopłatami, a na ewentualne preferencje mogą liczyć tylko budujący lub kupujący nieruchomości energooszczędne. Banki chętniej niż w ostatnich latach sięgają zatem po arsenał promocji. Od 1 kwietnia nowe edycje akcji promocyjnych prowadzą ING Bank Śląski i Pekao Bank Hipoteczny.

Wiosenna wyprzedaż w ING

W banku z lwem w herbie na promocyjne warunki liczyć mogą klienci, którzy do 12 maja złożą kompletny wniosek o kredyt hipoteczny. Kwota finansowania musi mieścić się w przedziale od 100 tys. zł do 1,5 mln zł. Dodatkowo wymagane jest:

  • posiadanie lub założenie przed podpisaniem umowy kredytowej rachunku osobistego z deklaracją comiesięcznych wpływów na poziomie co najmniej 2 tys. zł.
  • Zawarcie umowy ubezpieczenia przez przynajmniej jednego z kredytobiorców.

ING Bank Śląski oferuje, jak do tej pory, kilka wariantów kredytu mieszkaniowego. Kredytobiorcy mogą wybrać wyższe oprocentowanie, ale brak prowizji lub niższe oprocentowanie i prowizję. Pierwsza z opcji może szczególnie zainteresować osoby, które planują zaciągnąć zobowiązanie na krótko – np. wykorzystując kredyt jako finansowanie pomostowe przy przeprowadzce do nowego lokum.

W ramach akcji „Wiosenna wyprzedaż” klienci mają do wyboru:

  • Kredyt z oprocentowaniem zmiennym z marżą 1,8 pp. i bez prowizji (wariant „łatwy start”, standardowa marża w ING Banku Śląskim to 2,4 pp.).
  • Kredyt z oprocentowaniem zmiennym z marżą 1,65 pp. i prowizją 1,65 proc. (wariant „lekka rata”, standardowo – marża 2,1 pp. i 1,9 proc. prowizji).
  • Kredyt z oprocentowaniem stałym przez 5 lat ze stawką 3,58 proc. i bez prowizji (wariant „łatwy start”, standardowo – 4,18 proc.).
  • Kredyt z oprocentowaniem stałym przez 5 lat ze stawką 3,43 proc. i prowizją 1,65 proc. (wariant „lekka rata”, standardowo – 3,88 proc. i 1,9 proc. prowizji).

Wiosenna promocja w Pekao Banku Hipotecznym

Po wiosenne hasło sięgnął także w swojej akcji promocyjnej Pekao Bank Hipoteczny. Instytucja ta ma nieszablonowe podejście do konstruowania oferty – nie wymaga korzystania z dodatkowych produktów w zamian za dostęp do bardziej atrakcyjnych warunków finansowania.

Klienci, którzy zechcą skorzystać z „Wiosennej promocji” u tego kredytodawcy, muszą liczyć się z ograniczeniami dotyczącymi kwoty zobowiązania i celu kredytowania. Warunkiem uczestnictwa jest:

  • Złożenie wniosku do 31 maja 2019 r.
  • Zaciągnięcie kredytu na kwotę od 100 do 600 tys. zł.
  • Wykorzystanie środków na dowolny z dopuszczalnych celów mieszkaniowych z wyjątkiem budowy domu.

Pekao Bank Hipoteczny proponuje wyłącznie kredyty z oprocentowaniem zmiennym, a stawki marży powiązane są z wysokością wkładu własnego. W wiosennej promocji klienci mogą liczyć na:

  • Marżę 1,75 pp. dla inwestycji z co najmniej 20-procentowym wkładem własnym.
  • Marżę 2,1 pp. dla wnoszących niższą wpłatę.

Standardowe stawki wynoszą odpowiednio 1,9-2 pp. i 2,4 pp. Opłata za udzielenie kredytu w wiosennej promocji mieści się w widełkach 1-3 proc. Jedynym dodatkowym kosztem, z którym muszą liczyć się kredytobiorcy jest jeszcze podwyższona o 1 pp. marża pobierana do momentu wpisania hipoteki do księgi wieczystej nieruchomości będącej zabezpieczeniem.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
greatmongo
Czemu nikt nie pisze o zaostrzaniu kryteriów?

Ostatnio rozmawialem z babka w jednym z duzych bankow i powiedziala, ze oni zrezygnowali z kredytow dla ludzi z umowa zlecenia. Tylko umowa o prace lub dzialalnosc minimum rok.

Jesli mimo tego maja wzrost to presja na zakup mieszkan jest ogromna
sawer
Jedne promują (wracają do starych promocji nazywając je inaczej -> patrz ING
Inne podnoszą marże : Santander, Pekao, BNP Paribas,

już nie wspomnę że 30% banków zaostrzyło kryteria przyznawania kredytów i obcięło zdolność od 15% do 30% w ciągu kwartału.
zwiek
no to kolejne podwyzki cen mieszkan :) dobrze ze mam dwa kupione bo taniej nie bedzie (moze korekta 10% kiedys tam)
jasiek2017
Ja tylko wspolczuje tym, ktorzy czekaja na obnizki oraz tym, ktorzy nie majac wlasnej wiedzy ufaja internetowym trolom piszacym o krachu, bessie itd w nieruchomosciach.

Jak ktos ma rozum to kupuje. W dluzszej perspektywie nie straci a zyska.
zbyszek_ odpowiada jasiek2017
promocja na kerdyty znaczy ze nie ma komu wciskac kredytow.
bt5
Ilość wnioskujących może i rośnie ale ilośc udzielonych kredytów to dwucyfrowe spadki. I stąd chyba ta promocja na kredyty. Niewiem jak w budownictwie wielorodzinnym ale w jednorodzinnym robi się mocna klapa bo najstarsi górale nie pamiętają aby na wiosnę były masowo mega promocje na projekty budowlane domków jednorodzinnych , a Ilość wnioskujących może i rośnie ale ilośc udzielonych kredytów to dwucyfrowe spadki. I stąd chyba ta promocja na kredyty. Niewiem jak w budownictwie wielorodzinnym ale w jednorodzinnym robi się mocna klapa bo najstarsi górale nie pamiętają aby na wiosnę były masowo mega promocje na projekty budowlane domków jednorodzinnych , a są. A co do damych kredytów mieszkaniowych to jak wiemy w Polsce hipoteka to tylko taka nazwa handlowa nie mająca wiele wspólnego z kredytem hipotecznym jak w wiekszości krajów zachodu gdzie mozna po prostu oddać klucz (oczywiście wiąże się to ze zrujnowaniem histori kredytowej). Taki kredyt mieszkaniowy w krajach zachodnich nawet bez opcji oddania kluczy nie jest dramatem w przypadku straty pracy bo można raty obsłużyć z zasiłku dla bezrobotnych oczywiści na jedzenie lepsze niż watowy chleb i kukurydza z puszki to już wtedy nie zostanie. A w Polsce pracujący to jak wezmą kredyt mieszkaniowy i jeszcze samochodowy to już żyją na poziomie bezrobotnych na zachodzie bo na nic nie ma pieniędzy w domu. Do tego w Polsce jak się straci pracę po 40 - tce to ponowne znalezienie pracy jest znikome. A kredyty najwięcej biora osoby w wieku 30+ , więc nie potrzena wielkiej matematyki żeby dojść do wniosku że 25 lat spłaty czy więcej to wielkie wyzwanie.
wektorwg
Pierwsze słyszę żeby po 40 nie można było znaleźć pracy? No chyba że skończyło się wyższą szkołę lansu i transu t wtedy tak
jasiek2017 odpowiada wektorwg
ALe bt5 zawsze widzi wszystko w czarnych kolorach. Beda spadki, krach za rogiem, kupuja tylko zlodzieje, banki to oszusci itd.
Biorac pod uwage ilosc zyciowych frustratow nie dziwie sie, ze w Polsce rzadzi PiS
kmierz odpowiada jasiek2017
Ale zwróćcie proszę uwagę, że te dane to liczby brutto zapytań przesłanych do BIK. Nie pokazują jednoznacznie ile osób i jaki zaciągnęło kredyty, tylko ile zapytań na jaką sumaryczną kwotę przesłały banki. Równie dobrze może to świadczyć o tym, że desperaci biegają po kilku bakach, bo mają nadzieję na zmaksymalizowanie szansy przyznania Ale zwróćcie proszę uwagę, że te dane to liczby brutto zapytań przesłanych do BIK. Nie pokazują jednoznacznie ile osób i jaki zaciągnęło kredyty, tylko ile zapytań na jaką sumaryczną kwotę przesłały banki. Równie dobrze może to świadczyć o tym, że desperaci biegają po kilku bakach, bo mają nadzieję na zmaksymalizowanie szansy przyznania kredytu.

To trochę tak jak z cenami ofertowymi mieszkań: to samo jest wystawione 8 razy za kwotę z sufity i nabija statystykę. A życie (transakcje) idą swoją drogą...
greatmongo odpowiada kmierz
jesli mowisz o wtornym to tak. Jesli o rynku pierwotnym to juz nie. Utargowanie garazu to maks.

Chyba ze jakas turbo nie trafiona inw

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki