Wskaźnik PMI dla przemysłu strefy euro osiągnął w listopadzie najwyższą wartość od 2000 roku. Koniunkturę nakręcają obie największe gospodarki eurolandu: Niemcy i Francja. Euroland znalazł się w fazie gospodarczego boomu.


„Przemysłowy” PMI dla strefy euro w listopadzie osiągnął wartość aż 60 punktów wobec 58,5 pkt. odnotowanych miesiąc wcześniej – poinformowała firma badawcza IHS Markit. To najwyższy wynik od 211 miesięcy! Wyższy rezultat odnotowano jedynie raz w przeszło 20-letniej historii tego badania – w kwietniu 2000 roku.


Przyspieszyło także tempo wzrostu sektora usług, dla którego PMI podniósł się z 55 pkt. do 56,2 pkt. Zarówno odczyty PMI dla sektora wytwórczego jak i usługowego okazały się wyraźnie wyższe od oczekiwań analityków. Łączony PMI dla sektora wytwórczego i usługowego w strefie euro wzrósł z 56 pkt. do 57,5 pkt., osiągając najwyższą wartość od kwietnia 2011 roku.


„Gospodarka strefy euro pokazuje oznaki przyspieszenia tempa wzrostu w czwartym kwartale; ze wszystkimi głównymi wskaźnikami produkcji, popytu, zatrudnienia i inflacji na wieloletnich szczytach” – konkludują analitycy IHS Markit. W listopadzie odnotowano najsilniejszy od sześciu lat wzrost cen i najwyższy od ponad dekady poziom opóźnień produkcyjnych. Tempo przyrostu zatrudnienia było najszybsze od 17 lat.
„Przesłanie najnowszego odczytu PMI dla strefy euro jest jasne: biznes jest w fazie boomu. Wzrost przyspieszył w listopadzie, obierając kurs na najlepszy kwartał od początku 2011 roku. Jak dotąd PMI sygnalizuje wzrost PKB w czwartym kwartale o 0,8% kdk, co byłoby wyrównaniem dekadowego rekordu” – skomentował wyniki listopadowego badania Chris Williamson, główny ekonomista IHS Markit. Póki co to dane wstępne, oparte o ok. 85% wypełnionych ankiet. Jednakże finalne odczyty z reguły niewiele różnią się od wstępnych wyników.
„Tempo kreacji miejsc pracy jest najszybsze od czasów bańki internetowej. Lecz mimo wzrostu mocy produkcyjnych firmy nie są w stanie sprostać popytowi. Opóźnienia w produkcji rosną najszybciej od dekady, co często skutkuje powstaniem rynku producenta (...) Ceny konsekwentnie rosną w coraz szybszym tempie” – dodaje Williamson.
Wskaźnik PMI obrazuje koniunkturę w badanym sektorze gospodarki. Opracowywany jest na podstawie ankiety przeprowadzanej co miesiąc wśród menedżerów odpowiadających za logistykę. Jest on kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Każda wartość głównego wskaźnika powyżej 50,0 punktów oznacza ogólną poprawę warunków w sektorze.
Krzysztof Kolany