REKLAMA
PROMOCJA CITI I BANKIER.PL

Jest pierwszy wyrok w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Piotr W. skazany

2025-09-24 14:12, akt.2025-09-24 17:19
publikacja
2025-09-24 14:12
aktualizacja
2025-09-24 17:19

W Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł pierwszy wyrok w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury o nadzwyczajne złagodzenie kary i skazał jednego z podejrzanych – Piotra W. – na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat i 36 tys. zł grzywny.

Jest pierwszy wyrok w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Piotr W. skazany
Jest pierwszy wyrok w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Piotr W. skazany
fot. icedmocha / / Shutterstock

Wyrok skomentował na portalu X minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek.

„Fundusz Sprawiedliwości odzyskujemy na dwóch frontach. Prokuratura prowadzi śledztwa, a sądy zaczynają wydawać pierwsze wyroki. Właśnie zapadł pierwszy, nieprawomocny wyrok w sprawie machinacji wokół »Archipelagu« Profeto. To jasny sygnał, że ci, którzy traktowali Fundusz jak prywatny skarbiec, ponoszą odpowiedzialność” - ocenił.

Dodał, że jednocześnie przywracana jest prawdziwa misja funduszu. Przekazał, że trwa nabór w konkursie na 120 mln zł dla organizacji, które realnie pomagają ofiarom przestępstw i ich bliskim – na pomoc prawną, psychologiczną, medyczną i materialną.

„Fundusz Sprawiedliwości nie jest i nie będzie politycznym łupem. Będzie narzędziem wsparcia dla pokrzywdzonych – zgodnie z jego ustawowym celem” - podkreślił Żurek.

Piotrowi W. prokuratura zarzuciła popełnienie w latach 2020-21 trzech czynów dotyczących niegospodarności oraz prania brudnych pieniędzy. Kwestia ta mieści się w ramach wątku śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości, odnoszącego się do Fundacji Profeto i budowy ośrodka „Archipelag” w Wilanowie.

W wątku tej fundacji oraz inwestycji „Archipelag – wyspy wolne od przemocy” na początku lutego br. do Sądu Okręgowego w Warszawie trafił pierwszy akt oskarżenia dotyczący nieprawidłowości związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Objął on sześcioro osób, w tym ks. Michała O., a także byłe urzędniczki MS Urszulę D. (b. dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości) i Karolinę K. (b. naczelnik jednego z wydziałów w Departamencie Funduszu Sprawiedliwości), które odpowiadały za przyznanie środków i miały z ks. O. działać wspólnie i w porozumieniu. Proces ten jeszcze nie ruszył.

Jak m.in. podawała prokuratura, Fundacja Profeto uzyskała z Funduszu Sprawiedliwości środki na budowę ośrodka „Archipelag” – centrum pomocy ofiarom przestępstw. Wykonawcą była firma TISO, która otrzymywała z fundacji przelewy w związku z budową ośrodka. Według prokuratury, ks. Michał O. doprowadził do podpisania umowy, na podstawie której firma TISO wynajęła od Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego (współwłaściciela) część nieruchomości i przelała na konto bankowe tego zgromadzenia ponad 3,5 mln zł, a pieniądze te ks. O. „przelał następnie na rachunek Fundacji Profeto, tym samym utrudniając stwierdzenie ich pochodzenia z przestępstwa dokonanego na szkodę Funduszu Sprawiedliwości”.

Z kolei występujący w tym wątku Piotr W., wobec którego prokuratura skierowała wniosek o skazanie bez rozprawy, jako prezes spółki TISO zawarł tę „pozorną umowę najmu gruntu, na którym prowadzona była budowa ośrodka »Archipelag« w Wilanowie”.

Pod koniec czerwca prokuratura przesłała do Sądu Okręgowego wniosek o zastosowanie wobec Piotra W. instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary.

„Przesłanki przemawiające za zastosowaniem instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary oraz warunkowego zawieszenia jej wykonania wynikały wprost z zaprezentowanej w toku śledztwa postawy samego podejrzanego, który podjął z prokuraturą pełną współpracę, przyznając się do popełnienia zarzucanych mu czynów oraz złożył wyczerpujące wyjaśnienia dotyczące jego roli w zarzucanych mu czynach, a także ujawnił okoliczności dotyczące roli i udziału innych osób w czynach będących przedmiotem prowadzonego śledztwa” – informowała PK.

W środę wniosek prokuratury rozpatrywał Sąd Okręgowy w Warszawie. Na sali rozpraw prokurator Ryszard Pęgal podtrzymał go i dodatkowo wniósł o informowanie sądu o przebiegu okresu próby.

Obrońca Piotra W., adw. Paweł Kusak, jak i on sam również wnieśli o uwzględnienie wniosku z modyfikacjami wskazanymi przez prokuratora.

Następnie sędzia Maria Turek zarządziła przerwę, po której ogłosiła wyrok.

Sąd uznał Piotra W. za winnego zarzucanych mu czynów i skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 36 tys. zł grzywny oraz zobowiązał go do informowania o przebiegu okresu próby.

Sędzia Turek w ustnym uzasadnieniu wskazała, że w ocenie sądu sprawstwo i wina Piotra W. nie budzą wątpliwości.

– Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów na etapie postępowania przygotowawczego i złożył bardzo szczegółowe wyjaśnienia, w których opisał okoliczności współpracy (…), przepływu pieniędzy w związku z tym przedsięwzięciem oraz rolę swoją i innych osób – zaznaczyła sędzia.

Dodała, że sąd uznał te wyjaśnienia za prawdziwe i logiczne. – W sposób bardzo szczegółowy przedstawiają przebieg wydarzeń. Są konsekwentne. Ponadto korespondują z innymi dowodami – mówiła sędzia.

Podkreśliła też, że zdaniem sądu wniosek prokuratury zasługiwał na uwzględnienie. – Piotr W. współdziałał z innymi osobami w popełnianiu przestępstw, ujawnił wobec organu powołanego do ścigania przestępstw informacje dotyczące osób w nich uczestniczących oraz istotne okoliczności ich popełnienia – zaznaczyła sędzia.

Wyrok jest nieprawomocny.

Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, określany jako Fundusz Sprawiedliwości, jest funduszem celowym, czyli jego środki muszą być wydatkowane wyłącznie na cele funduszu. FS powstał w 1997 r., po to, by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie (to pomoc postpenitencjarna). Od 2017 r. fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości. Jego działalność w latach, gdy w Polsce rządziła Zjednoczona Prawica, jest obecnie przedmiotem śledztwa Prokuratury Krajowej, a także działań naprawczych Ministerstwa Sprawiedliwości. (PAP)

akuz/ mark/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (8)

dodaj komentarz
samsza
Budynek opłacany z FS i budowany przez firmę Piotra W. prawie skończony, nadal stoi, z opisu uaktualnienia nie wynika, żeby tu dopatrywano się jakiś nieprawidłowości.
Rozumiem, że wyrok dotyczy 3,5 mln, które Piotr wpłacił "z najem", że to ma być rzekomy najem, a operacja miała służyć wypraniu kasy.
W jaki sposób
Budynek opłacany z FS i budowany przez firmę Piotra W. prawie skończony, nadal stoi, z opisu uaktualnienia nie wynika, żeby tu dopatrywano się jakiś nieprawidłowości.
Rozumiem, że wyrok dotyczy 3,5 mln, które Piotr wpłacił "z najem", że to ma być rzekomy najem, a operacja miała służyć wypraniu kasy.
W jaki sposób wpłacenie 3,5 mln ma się wiązać z Funduszem Sprawidliwości ?
Rzeczywiście propagandowy zwrot, niby wyrok na FS jest, a związku tu nie ujawniono. Czekamy, może jeszcze jakieś uaktualnienie artykułu się pokaże, aktualnie jest to między 17:00 a 18:00.
sajetan
Genialne, skazano (na razie nieprawomocnie) gościa za coś czego nie da się udowodnić, tylko na podstawie jego własnego przyznania się do czynu w którym delikt mógł nawet nie wystąpić..
Jak udowodnić, że ktoś wynajął sobie grunt którego nie potrzebuje ? Ba nawet to nie jest nielegalne... każdy może sobie wynająć grunt i nic z
Genialne, skazano (na razie nieprawomocnie) gościa za coś czego nie da się udowodnić, tylko na podstawie jego własnego przyznania się do czynu w którym delikt mógł nawet nie wystąpić..
Jak udowodnić, że ktoś wynajął sobie grunt którego nie potrzebuje ? Ba nawet to nie jest nielegalne... każdy może sobie wynająć grunt i nic z tym terenem nie robić bo ma takie widzi mi się. I zadziwiający ten brak obrony ... Zwłaszcza że może się okazać, że przyznanie się do zarzucanego czynu wynika tylko z wpływu czynników zewnętrznych (np. zastraszenie, obietnica) więc w cywilizowanych krajach uczciwy sąd nie skazuje podejrzanego jedynie na podstawie jego przyznania się do czynu, tylko wymaga obiektywnego dowodu..
Takie widać czasy POwolnych sądów ... Jednemu krasnoludki przynoszą 4 bańki do bieliźniarki - i nie ma sprawy ... a innego skazują dla pokazówki, co może dla korzyści majątkowych, a może bo nie miał wyjścia i się sam denuncjował ... szycie wyroków na całego..
samsza
Tu nie ma śladu powiązania z Funduszem S.
Kolejne teorie spiskowe.
Ha ha, w żadnej "zorganizowanej grupie" skazany nie uczestniczył, jak wierzyć artykułowi.
HardMetal
Nie ma powiązania z FS? A kasa to była skąd? Z nieba spadała? Pochodziła właśnie z FS.
samsza odpowiada HardMetal
w artykule zero o tym słowa, jakieś aluzje w postaci "wątku"
link poproszę do jakiegoś artykułu, wideo z wypowiedzią prokuratora, coś konkretnego co jest powiązaniem, zamiast gołych słów, że chodzi o kasę z FS

no i czym to się różni od kasy która pójdzie z KPO, tutaj to są "nieprawidłowości", jak ktoś
w artykule zero o tym słowa, jakieś aluzje w postaci "wątku"
link poproszę do jakiegoś artykułu, wideo z wypowiedzią prokuratora, coś konkretnego co jest powiązaniem, zamiast gołych słów, że chodzi o kasę z FS

no i czym to się różni od kasy która pójdzie z KPO, tutaj to są "nieprawidłowości", jak ktoś z kasą coś wywinie
sajetan odpowiada HardMetal
Sprawa dotyczy umów pomiędzy Piotrem W. (TISO) a Zgromadzeniem Księży Najświętszego Serca Jezusowego. Co ma o ich spraw FS???
Np. jeśli któryś z beneficjentów jachtowych KPO sprzeda jacht przed upływem czasu utrzymania projektu i przeleje gdzieś kasę, to winne będzie Ministerstwo Pełczyńskiej-Nałęcz?
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
HardMetal
Jakie dziesiątki mln? Przeczytaj jeszcze raz.

Powiązane: Fundusz Sprawiedliwości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki