Modele biznesowe banków muszą cechować się adaptacyjnością, banki muszą przygotowywać się na różne scenariusze rozwoju i przyzwyczaić się, że będą mierzyć się z nowymi ryzykami związanymi m.in. z rozwojem nowych technologii - poinformował przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego Jacek Jastrzębski.


"Główną odpowiedzią na niepewność jest adaptacyjność. Nie wystarczy się zmieniać, trzeba się zmieniać szybciej, niż zmienia się otoczenie. Tego oczekujmy od rynku, od nas samych” - powiedział Jastrzębski na Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie.
Podał, że z perspektywy funkcjonowania nadzoru finansowego w dobie rosnącej niepewności kluczowe jest skoncentrowanie się w znacznie większym stopniu na modelach biznesowych nadzorowanych podmiotów.
"Kluczowe znaczenie ma zdrowy charakter modeli biznesowych i tzw. adaptacyjność modeli biznesowych” – powiedział Jastrzębski.
"W obecnych czasach nie wystarczy posiadanie strategii, konieczne jest posiadanie całego portfolio strategii - trzeba na bieżąco budować, aktualizować całe ewoluujące portfele strategii, tak, by dobierać te, które wydają się być adekwatne do bieżącej sytuacji” – dodał.
Ocenił, że podmioty, które maksymalizują swoje zyski w krótkim okresie, w długim okresie okazują się dużo mniej odporne.
Powiedział, że konieczne jest dbanie o siłę bilansów banków, ale nadzór bierze też pod uwagę kwestię zdolności banków do finansowania gospodarki.
Ocenił, że obszerność regulacji może stawać się nową kategorią ryzyka dla podmiotów sektora finansowego. Jego zdaniem sektor musi przyzwyczaić się do mierzenia się z nowymi ryzykami, pochodzącymi z poza sektora bankowego np. finansowania zrównoważonego rozwoju, czy czynnikami związanymi z rozwojem nowych technologii.
"Jest przestrzeń do dalszej konsolidacji w polskim sektorze bankowym"
Jastrzębski poinformował, że KNF nie ma wizji, jeżeli chodzi o poziom optymalnej koncentracji na rynku bankowym, przy czym głównym potencjalnym ryzykiem w tym obszarze jest utworzenie się podmiotów typu „too big to fail”.
"Wydaje mi się, że przestrzeń do konsolidacji nadal jest. (...) Nie jesteśmy na takim poziomie konsolidacji, na jakim dalsza konsolidacja mogłaby stanowić czynnik ryzyka z punktu widzenia nadzoru ostrożnościowego. Raczej patrzymy na to w kategoriach odwiecznej gry między konkurencyjnością a rentownością” – wskazał szef KNF w trakcie panelu Europejskiego Kongresu Finansowego w Sopocie.
„Należy zakładać, że konsolidacja (…) w naturalny sposób będzie sprzyjać rentowności. Ciemniejszą stroną jest być może spadek konkurencji na rynku i co za tym idzie jakieś pogorszenie od strony klientowskiej. Ale naszym zdaniem to jest gra rynkowa, która na ten moment, jeżeli się toczy, (…) to nie jest jeszcze coś, co by świeciło pomarańczowe, czy czerwone światło na naszym radarze ryzyka ostrożnościowego” – dodał.
Jastrzębski broni pewnej roli państwa w polskim sektorze bankowym, ponieważ w kraju nie doczekano się na ten moment istotnego kapitału prywatnego, który mógłby na ten rynek wejść i uzupełnić rolę kapitału z udziałem Skarbu Państwa.seb/ osz/ tus/ ana/