Środowa sesja na GPW koncentruje się na indeksie WIG20 i jego dwóch największych spółkach, których kursy reagują na istotne zdarzenia korporacyjne. Z jednej strony wyznaczony przez Orlen dzień dywidendy, powoduje odcięcie od kursu 6 zł. Z drugiej największy polski bank i największa polska spółka pokazała wyniki, a za chwilę przeleje przyznane miliardy dywidendy.


Sierpniowe dywidendowe żniwa dają się we znaki WIG20. W ubiegłym tygodniu wypadł dzień dywidendy od banku PKO BP, który przyznał 5,48 zł na akcję, czyli w sumie 6,85 mld zł. W bieżącym tygodniu blisko 7 mld zł, czyli 6 zł na akcję rozdzieli Orlen. Dwie największe pod względem wartości spółki z WIG20 ważą obecnie odpowiednio ponad 15,1 proc. oraz 12,4 proc. w indeksie, co wydatnie ma wpływ na jego notowania, także gdy rozdzielają dywidendy.


WIG20 to indeks cenowy, co oznacza, że przy jego obliczaniu nie uwzględnia się dochodów z dywidend i praw poboru z tytułu akcji. Jego notowania uwzględniają tylko ceny akcji największych spółek wchodzących w jego skład. W ten sam sposób, obliczane są mWIG40 i sWIG80. Indeksem dochodowym jest z kolei WIG, którzy mierzy kondycję szerokiego rynku.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, przy okazji odcięcia dywidendy od kursu PKO, że operacja ta niejako z automatu obniżyła kurs spółki o 6,75 proc., czyli o tyle ile wynosiła stopa dywidendy względem kursu zamknięcia na sesji, gdy akcje banku po raz ostatni były notowane z prawem do wypłaty z zysku za 2024 r. Przy uwzględnieniu wagi spółki w indeksie odcięta dywidenda przełożyła się na obniżenie WIG20 o około 29 pkt., czyli 1 proc.
Jak jest z dywidendą z Orlenu?
W przypadku Orlenu odcięcie dywidendy oznacza, że kursem odniesienia na pierwszej sesji bez prawa do dywidendy będzie poziom 79,26 zł za akcję. To 7,03 proc. niżej od wtorkowego kursu zamknięcia. Taką też stopę dywidendy (brutto) osiągną inwestorzy, którzy w ostatnim możliwym momencie kupili akcje z prawem do dywidendy. Dla WIG20 odcięte 6 zł będzie oznaczać negatywny wpływ na poziomie nieco ponad 26 pkt., czyli około 0,87 proc.
Odcięta dywidenda nie od razy pojawi się na kontach akcjonariuszy Orlenu. To uwaga ważna z punktu widzenia strategii reinwestycji zysków z akcji, polegającej na zakupie akcji spółki, która wypłaca dywidendy i stopniowym zwiększaniu zaangażowania oraz wykorzystanie efektu procentu składanego bez konieczności wkładania dodatkowego własnego kapitału.
Popyt wygenerowany przez reinwestujących zyski z dywidend może wspomóc kurs Orlenu dopiero 1 września. Spółka wsłuchała się w głosy inwestorów i znormalizowała czas oczekiwania na dywidendę. Jeszcze w ubiegłym roku pisaliśmy, że Orlen ma najdłuższy okres pomiędzy dniem dywidendy a jej wypłatą, wynoszący 93 dni. W tym roku to już tylko 18 dni.
Duży kapitał i duże zainteresowanie PKO BP
Dodatkowy kapitał na GPW może operować 14 sierpnia, dzięki inwestorom, którzy tego dnia powinni otrzymać przelew dywidendy z PKO. Co prawda 29,43 proc. z kwoty 6,85 mld zł wpłynie na rzecz Skarbu Państwa (do budżetu i FIK), ale około 4,8 mld zł brutto (przed zryczałtowanym podatkiem od dywidend) otrzyma reszta inwestorów, w tym liczne OFE i fundusze inwestycyjne.
Z kolei 13 sierpnia zainteresowanie akcjami PKO pobudza przedstawiony przed sesją raport wynikowy za I półrocze wraz z wynikami za II kwartał. Zysk spółki przebił o blisko 6 proc. oczekiwania rynkowego konsensusu oraz o 13 proc. był lepszy od wyniku osiągniętego rok temu w analogicznym okresie.
"Poprawiamy swoją pozycję rynkową niemal na każdym polu, a pod względem niektórych zakładanych parametrów wyprzedzamy ambitne cele realizowanej strategii" - powiedział PAP Biznes wiceprezes banku Krzysztof Dresler. Wskaźnik zwrotu z kapitału własnego (ROE), będący miarą rentowności, na koniec czerwca wyniósł 19,4 proc. Zgodnie ze strategią do 2027 roku bank zakłada ROE powyżej 18 proc.
Reakcją na wyniki PKO na początku sesji był wzrost kursu o nawet 3,5 proc., ustanawiający historyczny rekord notowań na poziomie 86,46 zł. Dobra kondycja kursu banku może być w środę istotną przeciwwagą dla hamulcowego WIG20, jakim jest odcięcie dywidendy od kursu Orlenu, który z kolei w stosunku do przekształconego poziomu odniesienia w pierwszych minutach sesji zyskiwał nawet około 1 proc.
Na koniec dodajmy, że owa dywidenda Orlenu nie wpłynie na kurs WIG, który jak wspomniano, jest indeksem dochodowym i uwzględnia zyski z tytułu dywidend. Z tego względu na środowej sesji mamy większy rozjazd w notowaniach WIG20 i WIG niż zwykle po uwzględnieniu wpływu generowanego przez spółki z mWIG40 i sWIG80.
Michał Kubicki