- Wystąpiłem jako prokurator do sądu z wnioskiem o upoważnienie akcjonariuszy reprezentujących ponad 10% głosów do zwołania NWZA w tygodniu kończącym się 22 marca - powiedział PARKIETOWI Jacek Socha. Podkreślił, że w przypadku tej spółki bardzo duże znaczenie ma tryb zwołania walnego. Jeśli uczyni to zarząd, mogą wystąpić problemy z wyborem przewodniczącego NWZA, gdyż, zgodnie ze statutem, muszą się za nim opowiedzieć akcjonariusze reprezentujący co najmniej 75% głosów na walnym.
- Taki zapis umożliwia skuteczne blokowanie przez niezadowolonego znaczącego akcjonariusza wyboru przewodniczącego walnego. Grozi to sytuacją patową, w której walne nie mogłoby się nawet rozpocząć i musiałoby zostać przełożone na kolejny termin. Nie można do tego dopuścić - stwierdził J. Socha. - Uważam, że tryb zwołania walnego z upoważnienia sądu będzie najlepszym rozwiązaniem, gdyż w tym przypadku to sąd wyznacza przewodniczącego walnego. Według informacji PARKIETU, stanowisko przewodniczącego KPWiG podziela BRE. To bank z grupą akcjonariuszy (posiadają ok. 20% akcji) domagał się szybszego zwołania walnego, które pierwotnie miało się odbyć dopiero 25 maja. Prawnicy reprezentujący BRE złożyli w styczniu wniosek do sądu, by ten upoważnił niezadowolonych akcjonariuszy do zwołania walnego jeszcze w połowie lutego.
Prezes BRE Wojciech Kostrzewa stwierdził wczoraj, że nic nie wie, jakoby Elektrim miał sprzedać swoje udziały w Elektrimie Telekomunikacja francuskiemu Vivendi za 300 mln euro. Jego zdaniem, wartość tego pakietu jest zdecydowanie wyższa.
Dariusz Jarosz