REKLAMA
RELACJA Z FORUM FINANSÓW

Inflacja producencka w USA zbliża się do 10%

2021-12-14 14:30
publikacja
2021-12-14 14:30

Indeks cen producentów (PPI) w Stanach Zjednoczonych w listopadzie rósł w rekordowo szybkim tempie. Rosnące ceny producentów mogą jeszcze bardziej napędzić i tak już nieakceptowalnie wysoką inflację konsumencką.

Inflacja producencka w USA zbliża się do 10%
Inflacja producencka w USA zbliża się do 10%
fot. goodluz / / Shutterstock

Indeks cen producentów (PPI) był w listopadzie o 9,6% wyższy niż rok wcześniej – podało Biuro Statystyki Pracy. To najwyższy rezultat po 2010 roku, odkąd dysponujemy porównywalnymi danymi. Inflacja producencka okazała się też wyższa od oczekiwań ekonomistów, którzy spodziewali się odczytu na poziomie 9,2% wobec 8,6% odnotowanych w październiku.

W ujęciu miesięcznym wzrost cen producentów wyniósł 0,8% mdm wobec 0,6% miesiąc wcześniej.  Po trzech miesiącach wzrostu po 0,6% mdm miesięczna dynamika indeksu PPI powróciła do zakresu  0,8-1,0% obserwowanego w pierwszej połowie 2021 roku.

Bankier.pl na podstawie danych BLS

Nie jest to jednak historyczny rekord. Sporządzany od roku 1947 indeks cen producentów obliczany w oparciu o dobra końcowe jeszcze wyższe odczyty (sięgające w porywach 15-20%) notował w latach 70-tych XX wieku podczas kryzysów naftowych.

Co istotne, tym razem inflacja nie ogranicza się tylko do paliw i energii. Eliminująca te kategorie tzw. bazowa inflacja PPI w listopadzie przyspieszyła z 6,3% do 6,9%, także ustanawiając nowy rekord. Oznacza to, że presja kosztowa wynika już nie tylko z rosnących cen surowców energetycznych i niemal rekordowo drogich płodów rolnych.   

Od początku 2021 roku ceny producentów (PPI) w Stanach Zjednoczonych rosną szybciej niż ceny płacone przez konsumentów (CPI). Taki stan rzeczy implikuje presję na marże przedsiębiorstw, co będzie skutkować albo jeszcze mocniejszym wzrostem cen w sklepach albo falą upadłości firm i recesją.

Cztery dni temu BLS opublikował statystyki listopadowej inflacji CPI w Ameryce, która osiągnęła rozmiary niewidziane od blisko 40 lat. Odczyt na poziome 6,8% rdr był najwyższy iod czerwca 1982 roku, lecz okazał się zgodny z oczekiwaniami ekonomistów. Oznacza to także, że inflacja w żadnym bądź razie nie jest „przejściowa”, jak to przez ostatnie miesiące usiłowali nam wmówić bankierzy centralni.

KK

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
przemek_opinia
Dlaczego fanatycy PO nie piszą, że to wina PiSu??????? Przecież inflacja na całym świcie, drożyzna na całym świcie to według fanatyka PO jest wina PiSu.
samsza
Czyli 6 stycznia ("atak" na Kapitol) było jeszcze poniżej 2,0.

Jak nie idzie, to nie idzie...
lorelie
podobno w kongresie krzyczeli" precz z pisem" Trzaskowsky już interweniował i miau " widzenie przed komisją USA" takie widzenie..na laptopie :) Pan kongresmen pytał go czy w Polsce" żydzi mogą chodzić po ulicach" :) poważnie !! A szambelan starał się tłumaczyć że tak , ale ...ten marsz niepodległości podobno w kongresie krzyczeli" precz z pisem" Trzaskowsky już interweniował i miau " widzenie przed komisją USA" takie widzenie..na laptopie :) Pan kongresmen pytał go czy w Polsce" żydzi mogą chodzić po ulicach" :) poważnie !! A szambelan starał się tłumaczyć że tak , ale ...ten marsz niepodległości jest pełen nazi Polaków...
bha
Mają daleko gdzieś... bo żyją od lat w swoim zachłannym świecie.Coraz bardziej też i za ich sprawką od wielu lat zadłużanym coraz mocniej codziennie po uszy społeczeństwie.
bha
Cóż... Proponuję jeszcze więcej zadłużać kraje, społeczeństwa i jeszcze więcej ilości na rynku i w gospodarce śmieciowego, niepewnego czasowego, na niepełnych etatach i szaro-czarnego zatrudniania to będzie jeszcze gorzej i niepewnej na rynkach. To coraz mniej będą ludzie wstanie kupić za topową na rynku minimalną płacę i stawkę Cóż... Proponuję jeszcze więcej zadłużać kraje, społeczeństwa i jeszcze więcej ilości na rynku i w gospodarce śmieciowego, niepewnego czasowego, na niepełnych etatach i szaro-czarnego zatrudniania to będzie jeszcze gorzej i niepewnej na rynkach. To coraz mniej będą ludzie wstanie kupić za topową na rynku minimalną płacę i stawkę na coraz mniej ludziom już wystarczającą i coraz Mniej producenci będą wstanie sprzedawać - coraz bardziej biedniejącemu i zadłużonemu po uszy społeczeństwu!.
liczygrosz
Czemu złoto tanieje w takiej sytuacji ?
greg_waw
Bo wyższa inflacja zwiększa prawdopodobieństwo podniesienia stóp procentowych. Wyższe stopy procentowe raczej niekorzystnie wpłyną na ceny złota, bo obligacje będą więcej płacić.
liczygrosz odpowiada greg_waw
Czy megawysokie stopy procentowe (bo takie chyba wypadałoby mieć) to nie jest igranie z ogniem ? Świat jest zadłużony po uszy...
bha
Bo idzie długotrwała zapaść na wszystkim. od wielu już lat bezmyślne i nieodpowiedzialne zadłużanie po końcówki włosów krajów i całych społeczeństw osiąga ZENIT Krótkowidztwa !.
bankster-kreator odpowiada bha
Jak nigdy pierwszy raz się z tobą zgadzam. O ile odnośnie lock-dałnów, wyszczepiania społeczeństw i dzieci to bredzisz jak potłuczony to tutaj w tym konkretnym przypadku pełen szacunek

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki