Inflacja HICP w strefie euro jeszcze przyspieszyła i ustanowiła nowy rekord w przeszło 20-letniej historii unii walutowej. Przy czym w dwóch krajach eurolandu wzrost cen przekraczał już 20%.


Inflacja HICP w strefie euro wzrosła w czerwcu do 8,6 proc. wobec 8,1 proc. w maju oraz 7,4% odnotowanych w maju i kwietniu - poinformował Eurostat. To najwyższy odczyt w historii strefy euro, aczkolwiek zbieżny zarówno z oczekiwaniami ekonomistów jak i wstępnym wynikiem ogłoszonym na początku miesiąca.


Wzrost wskaźnika inflacji nadal napędzała drożejąca o 42,0 proc. w skali roku energia (w marcu roczna dynamika cen w tej kategorii sięgnęła aż 44 proc.). Szybciej niż przed miesiącem rosły ceny żywności, alkoholu i papierosów (o 8,9 proc. rdr wobec 7,5 proc. w maju) oraz dóbr przemysłowych (4,3 proc. wobec 4,2 proc.). Nieznacznie zmalała za to dynamika cen usług (3,4 proc. wobec 3,5 proc.). Tzw. inflacja bazowa – czyli wskaźnik bez uwzględnienia żywności, paliw i energii – obniżyła się do 3,7% wobec 3,8% w maju.
W dwóch państwach strefy euro inflacja przekroczyła 20 proc. - do Estonii (22 proc.) dołączyła Litwa (20,5 proc.). W kolejce czeka już Łotwa (19,2 proc.). Po drugiej stronie znalazły się Malta (6,1 proc.) i Francja (6,5 proc.). Warto przy tym odnotować, że w czerwcu w dwóch państwach eurolandu dynamika roczna wzrostu cen nieznacznie spadła - w Niemczech i Holandii.


Jednakże nie zmienia to faktu, że we wszystkich państwach strefy euro ceny towarów i usług konsumpcyjnych rosły zdecydowanie szybciej, niż wynosi 2-proc. cel Europejskiego Banku Centralnego. Tymczasem EBC utrzymuje stopy procentowe na historycznie niskim poziomie i dopiero na lipcowym posiedzeniu ma zapaść decyzja o pierwszej od 10 lat podwyżce stóp procentowych.
Porównując dane z krajów UE, warto pamiętać, że odczyty wskaźników inflacji są obecnie zaburzone przez nadzwyczajne i tymczasowe "tarcze antyinflacyjne" wprowadzane przez władze poszczególnych państw. Najświeższego przykładu dostarczyli Niemcy - inflacja za naszą zachodnią granicą zwolniła w ubiegłym miesiącu po tym, jak władze obniżyły daniny od paliw i wprowadziły tani bilet kolejowy.
Inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od najpopularniejszego i stosowanego przez GUS wskaźnika CPI. O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W skrócie: obie miary stosują nieco odmienny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków. Z danych GUS wynika, że w czerwcu inflacja CPI wyniosła w Polsce 15,5 proc. i była najwyższa od 25 lat.
KK