REKLAMA
TYLKO U NAS

Wyższy VAT na żywność podbił inflację. GUS pokazał, co w kwietniu podrożało najbardziej

Krzysztof Kolany2024-05-15 10:00, akt.2024-05-15 11:04główny analityk Bankier.pl
publikacja
2024-05-15 10:00
aktualizacja
2024-05-15 11:04

Podniesienie VAT-u na artykuły spożywcze sprawiło, że inflacja CPI w kwietniu była wyższa niż w marcu. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazały, które dobra podrożały najmocniej.

Wyższy VAT na żywność podbił inflację. GUS pokazał, co w kwietniu podrożało najbardziej
Wyższy VAT na żywność podbił inflację. GUS pokazał, co w kwietniu podrożało najbardziej
fot. Damian Lemanski / / FORUM

W kwietniu 2024 roku  indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 2,4% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. W ten sposób GUS potwierdził wynik z „szybkiego szacunku”, który zobaczyliśmy pod koniec kwietnia. Taki odczyt oznacza, że inflacja (jeszcze?) mieści się w 2,5-procentowym celu Narodowego Banku Centralnego.

Bankier.pl na podstawie GUS

W porównaniu do marca roczna dynamika CPI przyspieszyła z 2,0% do 2,4%, co było wynikiem zgodnym z oczekiwaniami ekonomistów. Wśród tych ostatnich panuje konsensus, że kolejne miesiące przyniosą dalszy wzrost inflacji CPI. Będzie to skutkiem drastycznych podwyżek taryf na energię elektryczną, gaz i ciepło sieciowe, jakie wejdą w życie od 1 lipca.

Dodatkowo wygasną efekty wysokiej bazy porównawczej z ubiegłego roku. Przypomnijmy tylko, że jeszcze wiosną ’23 roczna dynamika CPI sięgała 13-16%, a w kolejnych miesiącach uległa bardzo silnemu obniżeniu (z miesięcznymi przyrostami w okolicach zera). Ponadto po kwietniu w gospodarce prawdopodobnie zaczniemy obserwować coraz silniejszą presję popytową wynikającą z wysokiej dynamiki płac (zwłaszcza w sektorze publicznym) przy wciąż bardzo niskim bezrobociu.

Co podrożało w kwietniu?

Względem marca indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych podniósł się aż o 1,1% po zwyżce o 0,2% w marcu, która była poprzedzona przyrostami o 0,3% w lutym oraz 0,4% w styczniu. Silny, kwietniowy wzrost indeksu cen dóbr konsumpcyjnych (CPI) w znacznej mierze był pochodną powrotu 5-procentowej stawki VAT na żywność.

Choć kilka sieci handlowych zarzekało się, że w kwietniu cen nie podniesie, to jednak według danych GUS ceny artykułów spożywczych w kwietniu były o 2,1% wyższe niż w marcu oraz o 1,9% wyższe niż rok temu. Niemniej jednak wciąż jest to wyraźnie mniej, niż gdyby VAT został w całości przerzucony na konsumentów. Tak się zapewne stanie w ciągu najbliższych paru miesięcy.

Natomiast patrząc przez pryzmat poprzednich 12 miesięcy GUS odnotował wzrost cen we wszystkich z wyjątkiem jednej głównych kategorii. W kwietniu wciąż tańszy (o 1,6% rdr) był transport, ale za sprawą wyższych cen paliw już w maju zobaczymy dodatnią roczną dynamikę cen w tej kategorii. Wciąż bardzo szybki był wzrost cen usług, które średnio były aż o 6,2% droższe niż rok wcześniej. Dla porównania, towary podrożały tylko o 1,1%.

Aż o 9,0% wyższe niż w kwietniu 2023 roku były dobra związane z edukacją. Cenniki w restauracjach i hotelach poszły w górę o 8,3%, a w rekreacji i kulturze o 4,5%. Ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych zostały podniesione o 4,6%, co „zawdzięczamy” przede wszystkim styczniowej podwyżce akcyzy. „Inne towary i usługi” przez poprzednie 12 miesięcy podrożały średnio o 5,1%. W kategorii „zdrowie” GUS odnotował podwyżki przeciętnie o 3,9%.

W pozostałych kategoriach wzrost cen był mniejszy niż 2,5%, ale wciąż było drożej niż rok temu. Wyposażenie i prowadzenie gospodarstwa domowego kosztowało nas średnio o 2,2% więcej niż przed rokiem. Łączność podrożała o 1,7%, użytkowanie mieszkania i nośniki energii o 1,4%, żywność i napoje bezalkoholowe o 1,9%, a odzież i obuwie tylko o 0,4%.

Inflacyjne hity kwietnia 2024 roku

Kwietniowa edycja „inflacyjnych hitów” prezentuje się zupełnie inaczej niż podobne zestawienia z poprzednich 2-3 lat. Przyzwyczailiśmy się wtedy, że rosły ceny praktycznie wszystkich dóbr monitorowanych przez GUS. Przy tym niektóre towary czy usługi potrafiły drożeć w zawrotnym tempie, czasami przekraczającym 50% w skali roku.

Teraz jest inaczej, ponieważ na liście mamy zarówno „hity” inflacyjne jak i deflacyjne. Uwagę zwraca zwłaszcza coraz liczniejsza grupa tych drugich. Jeśli wierzyć danym GUS-u, to w kwietniu cukier był aż o 21,3% tańszy niż przed rokiem, co stanowi korektę potężnego wzrostu cen tego towaru z poprzedniego roku. Podobnie jest w przypadku opału – czyli  innego inflacyjnego hitu ’22 - który teraz mocno potaniał. Wyraźnie tańsze niż rok temu były jeszcze m.in. usługi transportowe, tłuszcze roślinne, sprzęt telekomunikacyjny, LPG czy drób.

Bankier.pl na podstawie GUS

Z kolei zestawienie „inflacyjnych hitów” wiosny 2024 zdominowały usługi. Pomimo zdecydowanego umocnienia złotego wycieczki zagraniczne kosztowały niemal 20% więcej niż rok temu. Ceny usług finansowych poszły w górę o 13,1%, usług związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego o 12,4%, a usługi szpitalne podrożały o 11,8%. Blisko 10% więcej musieliśmy też płacić za ubezpieczenia, zaopatrzenie w wodę, edukację, usługi stomatologiczne oraz lekarskie czy za wywóz ścieków.

Inflacja jest drogą w jedną stronę

Przez poprzednie trzy lata inflacja CPI w Polsce nieustannie przekraczała 2,5-procentowy cel NBP. Jeszcze nieco ponad rok temu – w lutym 2023 – sięgała 18,4% i była najwyższa od 26 lat. Dwucyfrowa inflacja konsumencka utrzymywała się w naszym kraju przez 18 miesięcy, zaś przez 30 miesięcy wynosiła 5% lub więcej. Średnia (geometryczna) inflacja CPI za ostatnie 5 lat wyniosła 7,3%, za poprzednie 10 lat 3,8%, a za okres ostatnich 20 lat – 3,3%.

Bankier.pl na podstawie danych GUS

Przez poprzednie 5 lat skumulowana inflacja CPI wyniosła aż 42,67% - tak przynajmniej wynika z obliczeń dokonanych na podstawie dynamik miesiąc do miesiąca. Zatem pomimo trwającej od przeszło roku dezinflacji siła nabywcza polskiego złotego jest drastycznie niższa, niż była kilka lat temu. We współczesnym systemie monetarnym ten proces jest w zasadzie nieodwracalny. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule zatytułowanym: „Inflacja, czyli droga w jedną stronę”.

Komentarze ekonomistów

ING

"Według ostatecznego szacunku inflacja CPI wzrosła w kwietniu do 2,4 proc. rdr (zgodnie ze wstępnym szacunkiem) wobec 2,0 proc. w marcu. Od kwietnia trend dezinflacji się zakończył. Odbiły przede wszystkim ceny żywności i napojów bezalkoholowych. Było to efektem powrotu wyższych stawek VAT na żywność. Wojna cenowa sieci handlowych spowodowała jednak, że wyższe stawki VAT częściowo wzięli na siebie detaliści.

Problemem pozostaje bardzo wysoki wzrost inflacji bazowej. O ile w ujęciu rdr ta spowolniła z 4,6 proc. do około 4 proc. rdr, co w ujęciu mdm oznacza to bardzo duży wzrost o 0,5 proc. Firmy nadal przerzucają np. wysoki wzrost płac na konsumentów. Popyt konsumpcyjny powinien rosnąć w kolejnych miesiącach, głównie z uwagi na wysoki wzrost dochodów gospodarstw domowych (w ujęciu realnym wyższy jak przed pandemią). To najprawdopodobniej oznacza utrzymanie wysokiego tempa wzrostu inflacji bazowej mdm. Będą przy tym wygasać efekty bazy z 2023 roku, co naszym zdaniem oznacza stabilizację albo nawet wzrost inflacji bazowej do około 4,5 proc. rdr na koniec 2024 r.

Inflacja ogółem, również w dużym stopniu na efektach bazy, ale i wraz ze stopniowym powrotem rynkowych cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, podniesie się do około 5,5 proc. rdr na koniec 2024 i do 6,5 proc. w I kw. 2025 r.

Polska znajduje się w zdecydowanie innej sytuacji niż rynki bazowe. Inflacja bazowa rośnie zdecydowanie zbyty szybko, a dodatkowo notujemy wysoki wzrost płac, również w ujęciu międzynarodowym. Nakłada się na to ogólnie bardzo dobra sytuacja na rynku pracy. Nie daje to miejsca na szybkie obniżki stóp NBP, choć swój cykl luzowania najprawdopodobniej od czerwca rozpocznie EBC. Najprawdopodobniej oznacza to również, że łączna skala luzowania NBP będzie mniejsza niż w innych państwach naszego regionu".

PIE

"Nadchodzące miesiące przyniosą dalszy wzrost inflacji. Wpływ wyższego VAT-u na ceny żywności będzie najpewniej widoczny jeszcze w maju i czerwcu. Sprzedawcy stopniowo aktualizować będą cenniki w związku z powrotem do 5 proc. stawki VAT. Kwiecień najpewniej był ostatnim miesiącem dużego spadku inflacji bazowej – szacujemy, że spadła z 4,6 do 4,0 proc. W kolejnych miesiącach inflacja bazowa ustabilizuje się na podwyższonym poziomie. Wciąż widoczna jest pewna presja inflacyjna, wynikająca z utrzymującego się popytu oraz rosnących kosztów pracy.

W drugiej połowie roku inflację podbije częściowe odmrożenie cen energii. Szacujemy, że w samym lipcu ceny energii wzrosną o ok. 15 proc. - co podbije inflację o ponad 2 pkt. proc. Dotkliwość wzrostu cen rekompensowana będzie przez wypłatę bonu energetycznego. Ten będzie wypłacany w zależności od wielkości oraz dochodu gospodarstwa domowego".

mBank

"Finalne dane o inflacji bez zaskoczenia: +2,4 proc. rdr. Można już dokładniej policzyć inflację bazową i wyjdzie 4,1 proc. rdr. Rozpęd tej miary inflacji widzimy nieco wyżej niż na podstawie danych flash, ale jakoś niespecjalnie inaczej niż w ostatnich miesiącach: +0,4 proc. mdm".

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (26)

dodaj komentarz
niederfurzdorf
Od 13.12. 23 zdrożało wszystko. Za to staniała prawda i honor.
roza_von_tusk
Ciekawe że wg GUS to samochody staniały. Jakoś kupując auto zauważyłem coś odwrotnego. Czyżby w te dane wchodziły np. autobusy czy traktory?
grzegorzkubik
Podrożała czekolada, chleb i szereg innych produktów w Lidlu czy Biedronce.
miketheripper
Chyba wszystko. Miesiąca nie wytrzymali. Ale to ok, ja zapłacę w miesiącu 5 złotych więcej. Przeżyję.
langdon25
Zagraniczne sieci takie jak Lidl Biedra Żabka nie podniosły cen żywności .

Więc musiały to zrobić polskie sieci .

Dziękujemy .
men24a
Kaczyński i suweren zawsze pragnął opodatkowania zagranicznych sieci i jeszcze do głowy przyszło im że te podatki wezmą na siebie. Dlatego poproszę o jeszcze więcej podatków
simonsoft8 odpowiada men24a
dana and rynek. GUS ważę słowo and liczbo
grzegorzkubik
Widać, że nie robisz zakupów tam.
samsza
Porażające wzrosty cen kakao, aż wierzyć się nie chce.
Wczoraj w B widziałem standardowe opakowanie sypkie kakao poniżej 6 zł, czyli b/z.
A tu herbatka 11%...
:)
miketheripper
Jak chcesz wiedzieć jaką herbatę kupować to pisz do mnie na priv, bo w b jest tylko jedna którą warto kupić.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki