REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Ceny mieszkań trudniejsze do negocjacji, choć popyt spada

Marcin Kaźmierczak2022-03-03 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2022-03-03 06:00

Kupujący mieszkania w IV kw. 2021 r. mieli ograniczone możliwości negocjacji ceny w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami i końcem 2020 r. – wynika z raportu „Barometr” przygotowanego przez Metrohouse i Gold Finance. Sprzedający obniżali jednak stawki jeszcze przed znalezieniem klientów, na co wpływ mógł mieć spadający popyt.

Ceny mieszkań trudniejsze do negocjacji, choć popyt spada
Ceny mieszkań trudniejsze do negocjacji, choć popyt spada
fot. Jan Zwolinski / / Shutterstock

Tylko w Łodzi i Gdańsku średnie możliwości negocjacyjne kupujących mieszkania w IV kw. 2021 r. nieznacznie przekroczyły 2 proc. Dla porównania, w pierwszym z miast przed rokiem wskaźnik ten wyniósł 3,5 proc. W Krakowie i Poznaniu chcący kupić własne „M” mogli wynegocjować średnio od 1,6 do 1,9 proc.

W Warszawie negocjacje nadal „w górę”

Jedynym spośród sześciu największych polskich miast, w którym w relacji kwartalnej znacząco wzrosły możliwości negocjacyjne, był Wrocław. W IV kw. 2021 r. sprzedający w procesie negocjacji schodzili z ceny średnio o niespełna 1 proc. Trzy miesiące wcześniej w stolicy Dolnego Śląska mówiliśmy jednak o negocjacjach ceny wzwyż.

Średnia cena mieszkania, metraż i możliwości negocjacyjne w IV kw. 2021 r.

Miasto

Średnia cena mieszkania [w zł]

Średni metraż [w mkw.]

Możliwości negocjacyjne [w proc.]

Różnica pomiędzy pierwszą a ostateczną ceną ofertową [w proc.]

Warszawa

628 000

51

-1,2

+3,7

Kraków

483 000

51

+1,6

+1,8

Łódź

296 000

53

+2,2

+2,9

Wrocław

417 000

48

+0,8

+4,3

Poznań

402 000

50

+1,9

+2,0

Gdańsk

498 000

52

+2,1

+1,2

Źródło: Raport Barometr Metrohouse i Gold Finance

Z taką sytuacją wciąż borykają się szukający mieszkań w Warszawie, gdzie w IV kw. 2021 r. ostateczna kwota płacona za mieszkanie była średnio o 1,2 proc. wyższa od ostatniej stawki ofertowej.

Sprzedający byli jednak znacznie bardziej skorzy do obniżania stawek jeszcze przed znalezieniem kupca, w trakcie ekspozycji oferty. Cena ofertowa obniżana była średnio od 1,2 proc. w Gdańsku przez 3,7 proc. w Warszawie po 4,3 proc. we Wrocławiu.

Wahania stawek wpisywanych w ogłoszeniach sprzedaży, poza Wrocławiem, były jednak niższe niż przed rokiem, co najjaskrawiej było widać w Łodzi. Sprzedający mieszkania w IV kw. 2020 r. obniżali pierwotną wycenę średnio o 6 proc., a w tym roku jedynie o niespełna 3 proc.

Droższe kredyty - niższy popyt

Wszystko to zbiegło się w czasie ze spadającym popytem na rynku sprzedaży mieszkań. Jak bowiem wynika z raportu „Barometr”, indeks popytu w IV kw. 2021 r. wyniósł 56 pkt. i był o 40 pkt. niższy niż w III kw. 2021 r. oraz o 8 pkt. niższy niż przed rokiem.

– Kolejne podwyżki stóp procentowych, a co za tym idzie - malejąca zdolność kredytowa, skutecznie osłabiły skłonność do podejmowania decyzji o zakupie mieszkania. Wprawdzie końcówka 2020 roku zakończyła się odczytem indeksu na poziomie zaledwie 64 pkt., to w IV kw. 2021 r. było to już tylko 56 pkt. Jest to jeden z najsłabszych miesięcznych wyników w ostatnich kilku latach. Choć ostatnie tygodnie roku nie są z reguły wybitnie sprzedażowe, to fakt ten nie tłumaczy gorszego niż zazwyczaj zainteresowania rynkiem mieszkaniowym – czytamy w raporcie Metrohouse i Gold Finance.

Ostatnie trzy miesiące 2021 r. przyniosły także wydłużenie czasu potrzebnego do sprzedaży mieszkania. Zgodnie z danymi przedstawionymi w raporcie „Barometr” w Warszawie czas od publikacji ogłoszenia do sfinalizowania transakcji zajmował średnio 123 dni – o 26 dni więcej niż w III kw. 2021 r. oraz o 27 dni więcej niż przed rokiem.

Wydłużeniu w relacji kwartalnej uległ także średni czas potrzebny na przeprowadzenie transakcji w pozostałych pięciu największych polskich miastach (Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku). W IV kw. 2021 r. wyniósł on 109 dni – o 12 dni więcej niż trzy miesiące wcześniej.

Źródło:
Marcin Kaźmierczak
Marcin Kaźmierczak
redaktor Bankier.pl

Redaktor Bankier.pl. Zajmuje się tematyką nieruchomości. Przygotowuje raporty dotyczące cen mieszkań, pisze o trendach na tym rynku, monitoruje najciekawsze inwestycje w Polsce i za granicą. Na co dzień śledzi także rynek motoryzacyjny, a swoimi spostrzeżeniami dzieli się w sekcji Moto portalu Bankier.pl. Absolwent politologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Tel. 539 672 383.

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (61)

dodaj komentarz
maciek8888
Jak się bierze kredyt trzeba mierzyć siły na zamiary, nikt nikomu nie przystawia lufy że ma brać kredyt.
Dlatego wszystko trzeba brać pod uwagę chorobę, strata pracy , generalnie trzeba myśleć . Pamiętam jak frank szwajcarski stał 1,9zł i nieco ponad 2 zł wtedy tych co wzieli w złotówkach nazywali frajerami . Teraz kto jest
Jak się bierze kredyt trzeba mierzyć siły na zamiary, nikt nikomu nie przystawia lufy że ma brać kredyt.
Dlatego wszystko trzeba brać pod uwagę chorobę, strata pracy , generalnie trzeba myśleć . Pamiętam jak frank szwajcarski stał 1,9zł i nieco ponad 2 zł wtedy tych co wzieli w złotówkach nazywali frajerami . Teraz kto jest frajerem wszyscy Ci co zostali wyrolowani przez banki i Gapińskiego .popyt spada, ale głod mieszkań jest . Mieszkania w Polsce jeszcze nie sa takie drogie zobaczcie Ceny mieszkań Czechy , Estonia np. Berlin .Prawda taka g....zarobki , a chciało by się kupić Penthause Wersal .
renfri
Ja nie musiałem bardzo negocjować jeszcze w czasie jak kupowałem swoje mieszkanie w Otwocku. Panowie z wwwconstruction zaproponowali mi fajną cenę więc skorzystałem. Teraz tylko czekam aż bede mogl tam mieszkać :D A ludziom którzy teraz są na etapie kupna oczywiscie polecam negocjować, przeciez nic sie nie traci a mozna tylko zyskać.
wibor3m
W Hiszpanji sa dobre oferty, ale raczej w malych miastach:

https://www.idealista.com/inmueble/39654270/

Dobry klimat, morze 2 godziny samochodem.

Na akcje poza Polska degiro.pl jest okay.
darek_znawca
Przyjedzie 4mln osób z Ukrainy. Oni wynajmą apartamenty 2-pokojowe w cenie 2500+1000zł opłaty. Wynajem mieszkań pójdzie pod sufit, ceny wzrosną 2 krotnie.
andybrandy
zapłaca za to wszystko ci wzięli kredyt.
Za tydzień stopa o 1pp do góry - na bank
i za miesiac to samo i za miesiąc też. I tak do 15%
kazikwaw
Jak „bezpieczną” formą lokowania środków są nieruchomości, pokazują niestety obrazki z Charkowa, Kijowa i innych bombardowanych Ukraińskich miast.
Poza tym mieszkania czy domu nikt „pod pachę” nie weźmie i nie przejedzie przez granice, a spieniężenie ich w sytuacjach kryzysowych może być mocno utrudnione.

Obecnie, jeśli
Jak „bezpieczną” formą lokowania środków są nieruchomości, pokazują niestety obrazki z Charkowa, Kijowa i innych bombardowanych Ukraińskich miast.
Poza tym mieszkania czy domu nikt „pod pachę” nie weźmie i nie przejedzie przez granice, a spieniężenie ich w sytuacjach kryzysowych może być mocno utrudnione.

Obecnie, jeśli już ktoś chce lokować środki w nieruchomościach to raczej w zachodniej/południowej Europie.

PS. Nie było chyba człowieka świętującego nowy rok na przełomie 2019/2020 r., który by przewidział, co się będzie działo na świecie w najbliższych latach.
czeslaw2020
W obecnej niebezpiecznej sytuacji, w epoce śmieciowego pieniądza, ten kto może ucieka w dobra trwałe, jakimi niewątpliwie są nieruchomości. To trynd ogólnoświatowy.
Oczywiście tych których nie stać piszą ze to gupota, ale to tylko wyraz frustracji po odjechanym pociągu.
jpelerj
Ojej, a tutejsze trzy naganiające nicki dalej na posterunku LOL. Muszą te niesprzedane cesje/flipy bardzo boleć. Nic mądrzejszego i tak nie wymyślili, ale info o zakupach mieszkań w kraju przyfrontowym w czasie wojny jako o bezpiecznej przystani, to jednak jest hit. Tytan intelektu !
czeslaw2020 odpowiada jpelerj
A może jakiś bardziej merytoryczny komętrasz?
czeslaw2020 odpowiada czeslaw2020
Komentraż miało być, sorry z roboty pisze

Powiązane: Nieruchomości

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki