Kupujący mieszkania w IV kw. 2021 r. mieli ograniczone możliwości negocjacji ceny w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami i końcem 2020 r. – wynika z raportu „Barometr” przygotowanego przez Metrohouse i Gold Finance. Sprzedający obniżali jednak stawki jeszcze przed znalezieniem klientów, na co wpływ mógł mieć spadający popyt.


Tylko w Łodzi i Gdańsku średnie możliwości negocjacyjne kupujących mieszkania w IV kw. 2021 r. nieznacznie przekroczyły 2 proc. Dla porównania, w pierwszym z miast przed rokiem wskaźnik ten wyniósł 3,5 proc. W Krakowie i Poznaniu chcący kupić własne „M” mogli wynegocjować średnio od 1,6 do 1,9 proc.
W Warszawie negocjacje nadal „w górę”
Jedynym spośród sześciu największych polskich miast, w którym w relacji kwartalnej znacząco wzrosły możliwości negocjacyjne, był Wrocław. W IV kw. 2021 r. sprzedający w procesie negocjacji schodzili z ceny średnio o niespełna 1 proc. Trzy miesiące wcześniej w stolicy Dolnego Śląska mówiliśmy jednak o negocjacjach ceny wzwyż.
|
Średnia cena mieszkania, metraż i możliwości negocjacyjne w IV kw. 2021 r. |
||||
|---|---|---|---|---|
|
Miasto |
Średnia cena mieszkania [w zł] |
Średni metraż [w mkw.] |
Możliwości negocjacyjne [w proc.] |
Różnica pomiędzy pierwszą a ostateczną ceną ofertową [w proc.] |
|
Warszawa |
628 000 |
51 |
-1,2 |
+3,7 |
|
Kraków |
483 000 |
51 |
+1,6 |
+1,8 |
|
Łódź |
296 000 |
53 |
+2,2 |
+2,9 |
|
Wrocław |
417 000 |
48 |
+0,8 |
+4,3 |
|
Poznań |
402 000 |
50 |
+1,9 |
+2,0 |
|
Gdańsk |
498 000 |
52 |
+2,1 |
+1,2 |
|
Źródło: Raport Barometr Metrohouse i Gold Finance |
||||
Z taką sytuacją wciąż borykają się szukający mieszkań w Warszawie, gdzie w IV kw. 2021 r. ostateczna kwota płacona za mieszkanie była średnio o 1,2 proc. wyższa od ostatniej stawki ofertowej.
Sprzedający byli jednak znacznie bardziej skorzy do obniżania stawek jeszcze przed znalezieniem kupca, w trakcie ekspozycji oferty. Cena ofertowa obniżana była średnio od 1,2 proc. w Gdańsku przez 3,7 proc. w Warszawie po 4,3 proc. we Wrocławiu.
Wahania stawek wpisywanych w ogłoszeniach sprzedaży, poza Wrocławiem, były jednak niższe niż przed rokiem, co najjaskrawiej było widać w Łodzi. Sprzedający mieszkania w IV kw. 2020 r. obniżali pierwotną wycenę średnio o 6 proc., a w tym roku jedynie o niespełna 3 proc.
Droższe kredyty - niższy popyt
Wszystko to zbiegło się w czasie ze spadającym popytem na rynku sprzedaży mieszkań. Jak bowiem wynika z raportu „Barometr”, indeks popytu w IV kw. 2021 r. wyniósł 56 pkt. i był o 40 pkt. niższy niż w III kw. 2021 r. oraz o 8 pkt. niższy niż przed rokiem.
– Kolejne podwyżki stóp procentowych, a co za tym idzie - malejąca zdolność kredytowa, skutecznie osłabiły skłonność do podejmowania decyzji o zakupie mieszkania. Wprawdzie końcówka 2020 roku zakończyła się odczytem indeksu na poziomie zaledwie 64 pkt., to w IV kw. 2021 r. było to już tylko 56 pkt. Jest to jeden z najsłabszych miesięcznych wyników w ostatnich kilku latach. Choć ostatnie tygodnie roku nie są z reguły wybitnie sprzedażowe, to fakt ten nie tłumaczy gorszego niż zazwyczaj zainteresowania rynkiem mieszkaniowym – czytamy w raporcie Metrohouse i Gold Finance.
Ostatnie trzy miesiące 2021 r. przyniosły także wydłużenie czasu potrzebnego do sprzedaży mieszkania. Zgodnie z danymi przedstawionymi w raporcie „Barometr” w Warszawie czas od publikacji ogłoszenia do sfinalizowania transakcji zajmował średnio 123 dni – o 26 dni więcej niż w III kw. 2021 r. oraz o 27 dni więcej niż przed rokiem.
Wydłużeniu w relacji kwartalnej uległ także średni czas potrzebny na przeprowadzenie transakcji w pozostałych pięciu największych polskich miastach (Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku). W IV kw. 2021 r. wyniósł on 109 dni – o 12 dni więcej niż trzy miesiące wcześniej.




























































