Na nowym szczycie znalazły się akcje Berkshire Hathaway po publikacji raportu rocznego. Konglomerat Warrena Buffetta jest znów wart ponad 1 bilion dolarów oraz więcej niż m.in. Tesla. List do akcjonariuszy, który napisał miliarder, wsparł notowania japońskich spółek, które zaliczyły świetną sesję na giełdzie w Tokio.


Notowania cen akcji klasy A Berkshire Hathaway wzrosły w poniedziałek do rekordowego poziomu 755 968 dolarów, co w przeliczeniu po średnim kursie USD/PLN kazało płacić blisko 2,99 mln zł za jedną akcję wehikułu inwestycyjnego Warrena Buffetta. Sesję na Wall Street kurs skończył na poziomie 747 485,48 dol., rosnąc o 4 proc., z kapitalizacją spółki wynoszącą 1,075 biliona dolarów.
Berkishire Hathaway droższy niż Tesla
To więcej niż wynosi obecna wycena Tesli (1,06 bln dol.) czy TSMC (974,6 mld dol.), znajdujących się odpowiednio na miejscach 9. i 10. najwartościowszych spółek na świecie. Wycena Berkshire Hathaway pozwoliła spółce podskoczyć o jedno miejsce w tym rankingu, tuż za plecy Mety, wartej po ostatnich wzrostach już 1,69 bln dol., a wycenę majątku Buffetta podnieść do 156 mld dol., na 8. miejsce rankingu miliarderów Bloomberga, pomiędzy założycieli Googla.
Dodajmy, że akcje klasy A to nominalnie najdroższe akcje na Wall Street, przez co charakteryzują z reguły niższą płynnością i nie są zaliczane do indeksu S&P500. W poniedziałek jednak obrót nimi wyniósł aż 2,19 mld dol., ale i tak był ponad dwa razy mniejszy niż akcjami klasy B (obrót 4,91 mld dol.), które w 1996 r. Buffett wprowadził na parkiet, by zwiększyć dostępność handlu walorami swojej firmy dla inwestorów indywidualnych. Przypomnijmy, że dają one tylko 1/10 000 praw głosu na WZA Berkshire Hathaway. Są jednak składnikiem S&P500.
Akcje klasy B także zamknęły się najwyżej w historii, bo na poziomie 498,42 dolarów, zyskując 4,1 proc. W trakcie sesji kurs wynosił nawet 503,96 dolarów za sztukę, co jest nowym historycznym szczytem. O ile w przypadku akcji klasy B nie był on pobity od listopada 2024 r., o tyle w przypadku akcji klasy A swój ostatni rekord osiągnęły w czerwcu 2024 r., kiedy w wyniku problemów z systemem notowań odnotowano poziom 741 971 dolarów za sztukę, o czym informowaliśmy w artykule „Chcieli kupić najtaniej, kupili najdrożej. Giełda z usterką, klienci z kłopotem, broker ze stratą”.
Ceny akcji firmy Buffetta reagują na wyniki
Popyt na akcje Berkshire Hathaway w poniedziałek był efektem reakcji inwestorów na wyniki spółki, które opublikowano w sobotę wraz z dorocznym listem Warrena Buffetta do akcjonariuszy. Po pierwsze znów mocno wybrzmiał rekordowy poziom gotówki w spółce przy rozwijającej się korekcie na Wall Street. Na koniec kwartału tzw. "cash" w Berkshire wyniósł już ponad 334 mld dolarów i razem z inwestycjami oraz innymi aktywami dawał 451 507 dol. na akcję wartości księgowej, co oznacza wzrost o 16 proc. rdr.
Analityk z firmy Edward Jones, cytowany przez Reutersa, nazwał udział gotówkowy godnym uwagi w świetle komentarza Buffetta, że Berkshire zapłaciło 26,8 mld dolarów w podatkach federalnych w zeszłym roku. Buffett przestrzegł Waszyngton, aby wydawał je „mądrze”.
Po drugie zysk operacyjny w IV kwartale wzrósł od 14,53 mld dol., czyli o 71 proc. rdr., co przekroczyło prognozy analityków. Stało się tak głównie dzięki ogromnemu wzrostowi zysku operacyjnego - o 302 proc. rdr - w segmencie ubezpieczeń, który wypracował 3,41 mld dol. Dochód z inwestycji wzrósł o prawie 50 proc. do 4,09 mld dol.
Przypomnijmy, że Berkshire oczywiście raportuje zysk netto, ale Buffet zawsze przestrzegał przed jego nadinterpretacją, nazywając go w swoich listach „dezinformującym inwestorów”. "Wyrocznia z Omaha" kładzie nacisk przede wszystkim na zyski operacyjne, dlatego to do nich zawsze odnosi się, komentując wyniki. Zysk operacyjny Berkshire Hathaway w skali całego roku wzrósł o 27 proc., osiągając poziom blisko 47,44 mld dolarów. Dochód netto w całym roku, wliczając zyski i straty z akcji, wyniósł 89 mld dolarów, co stanowi spadek o 7,5 proc. w porównaniu z 96,22 mld dol. w 2023 r.
Po trzecie na dobre nastroje akcjonariuszy wpływ miały aktualizacje rekomendacji. Analityk UBS podniósł cenę docelową dla akcji Berkshire Hathaway klasy B do 557 dolarów, z poprzedniego poziomu 536 dol, jednocześnie potwierdzając rekomendację „kupuj”. Z kolei firma Keefe, Bruyette & Woods podniosła cenę docelową akcji klasy A do 775 000 dol. z wcześniejszych 750 000 dol.
Japońskie inwestycje do góry
Warto jeszcze wspomnieć, że publikacja raportu Berkshire Hathaway wraz z listem Buffetta miała także wpływ na notowania japońskich domów handlowych, nazywanych "sogo shosha”. Ich akcje wróciły do handlu we wtorek, po poniedziałkowym święcie w Japonii z okazji urodzin Cesarza i przy spadającym szerokim rynku (Nikkei 225 spadł we wtorek o 1,44 proc.), kursy odznaczyły się mocnymi wzrostami: Mitsubishi (8,76 proc.), Itochu (6,68 proc.), Marubeni (7,45 proc.), Mitsui (4,69 proc.) i Sumitomo (6,57 proc.).
Była to rekcja na zawarte w liście do akcjonariuszy Berkshire informacje, że japońskie spółki zgodziły się na „umiarkowane złagodzenie” limitów, które ograniczały udziały własnościowe Berkshire do poziomu poniżej 10 proc. Więcej o inwestycjach miliardera w Japonii w artykułach „Warren Buffett znowu miał nosa. Japońskie inwestycje biją rekordy”.
Pierwotnie Berkshire zobowiązał się nie przekroczyć 9,9 proc. udziałów w każdej z pięciu spółek bez zgody ich zarządów. Teraz w liście Buffett napisał, że „Z czasem można się spodziewać, że udział Berkshire we wszystkich pięciu spółkach nieco wzrośnie”. Wartość japońskich akcji w portfelu Berkshire wyniosła na koniec 2024 r. łącznie 23,5 mld dolarów, wobec 13,8 mld dol. wydanych na ich zakup.
Buffett pochwalił japońskie firmy za podwyższanie dywidend, gdy jest to „stosowne”, przeprowadzanie skupu akcji własnych, gdy jest to „rozsądne” oraz za mniej agresywne podejście do wynagrodzeń menadżerów, niż obserwuje to w Ameryce. Dodał, że spodziewa się 812 mln dol. dywidend od japońskich sogo shosha w 2025 r.
Inwestorzy spekulowali na temat kolejnych ruchów Buffetta na japońskim rynku akcji, odkąd Berkshire Hathaway w październiku 2024 r. wyemitował największą pulę obligacje w jenie od 2019 r., o czym informowaliśmy w artykule „Warren Buffett znów chce emitować dług. Będzie zwiększał pozycję w Japonii?”.
Michał Kubicki

























































