Po raz pierwszy w historii ponad połowę wartości detalicznych zakupów dóbr i usług w Rosji opłacono bezgotówkowo, wynika z analizy Sberbanku. Najbardziej bezgotówkowymi rynkami nie są jednak wcale największe miasta – Moskwa i Sankt Petersburg znalazły się daleko w rankingu.
W IV kwartale mieszkańcy Rosji opłacili bezgotówkowo 50,4 proc. transakcji w ujęciu wartościowym. Takie dane podaje Sberbank, który w ramach projektu SberData analizuje wykorzystanie instrumentów płatniczych. Odsetek transakcji bez użycia gotówki był o 4,5 pp. wyższy niż rok wcześniej, a analitycy banku spodziewają się, że w 2020 r. osiągnięty zostanie kolejny kamień milowy – udział ilościowy transakcji elektronicznych przekroczy 50 proc.

Do najbardziej „bezgotówkowych” regionów Federacji Rosyjskiej należą te leżące na północy – m.in. murmański i Karelia oraz północno-zachodnia Republika Komi. Najszybszy wzrost udziału transakcji bez użycia gotówki odnotowano w Czukockim Okręgu Autonomicznym.
Co ciekawe, największe miasta wcale nie znajdują się w czołówce miejscowości o najwyższym udziale ilościowym transakcji elektronicznych. Moskwa, z udziałem 53,7 proc., znalazła się na 30. miejscu, a Sankt Petersburg (54,6 proc.) – na 19.
Za zmiany w zachowaniach konsumentów w części odpowiada coraz szersza dostępność krajowego systemu kart płatniczych Mir. Schemat uruchomiono w 2015 r., w odpowiedzi na sankcje nałożone na niektóre rosyjskie banki przez organizacje Visa i Mastercard.
MK
