REKLAMA

MAPASama ochrona z polisy OC nie wystarczy kierowcy. W tych miejscach w Polsce wypadki są wyjątkowo tragiczne

2023-05-21 06:00
publikacja
2023-05-21 06:00

Poszczególne części kraju mocno różnią się stosunkiem liczby ofiar śmiertelnych i wypadków. Sprawdzamy, gdzie wypadki drogowe są najbardziej tragiczne.

Sama ochrona z polisy OC nie wystarczy kierowcy. W tych miejscach w Polsce wypadki są wyjątkowo tragiczne
Sama ochrona z polisy OC nie wystarczy kierowcy. W tych miejscach w Polsce wypadki są wyjątkowo tragiczne
fot. Warszawa 01.12.2022. Ulica Marszalkowska. Karambol w ktorym wzielo udzial siedem samochodow. / / FORUM

Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że miniony rok przyniósł spadek liczby wypadków drogowych o około 7% względem 2021 r. (głównie za sprawą ostatniego kwartału). Wstępne informacje Policji z I kw. 2023 r. mówią natomiast o zmniejszeniu się liczby wypadków o 9% w stosunku do sytuacji sprzed roku.

Nie oznacza to jednak, że temat bezpieczeństwa drogowego stał się mało ważny. Eksperci porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl i największej w kraju multiagencji ubezpieczeniowej Unilink zwracają uwagę, że pod definicją wypadku kryją się różne zdarzenia. Wypadkiem jest zarówno kolizja zakończona stłuczeniami u jednej osoby, jak i drogowa tragedia skutkująca śmiercią kilku osób. Warto zatem sprawdzić, jak w 2022 r. na terenie Polski wyglądała relacja liczby ofiar śmiertelnych oraz wypadków. Mapa przygotowana przez analityków Ubea.pl pokazuje bardzo duże regionalne zróżnicowanie sytuacji [prezentujemy ją poniżej].

W każdym wypadku ktoś zostaje poszkodowany

Jeszcze przed sprawdzeniem szczegółowych danych na temat drogowej wypadkowości warto przypomnieć, jaką definicję wypadku drogowego stosuje Główny Urząd Statystyczny. Według GUS-u wypadek to „zdarzenie mające związek z ruchem pojazdów na drogach publicznych, w wyniku którego nastąpiła śmierć lub uszkodzenie ciała osób”. Do śmiertelnych ofiar wypadków są doliczane również te osoby, które zmarły w szpitalu na skutek doznanych obrażeń przed upływem 30 dni.

Natomiast ranną ofiarą wypadku jest każda osoba, która odniosła obrażenia ciała i otrzymała w związku z tym pomoc lekarską. Takie obrażenia wcale nie muszą być drastyczne.

„Z kolei zdarzenia drogowe powodujące tylko szkody materialne (bez uszczerbku na zdrowiu i ofiar śmiertelnych) GUS kwalifikuje jako stłuczki/kolizje” - podkreśla Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Różnice w skali kraju okazują się bardzo znaczące

Niedawna analiza Ubea.pl prezentująca ubiegłoroczną liczbę wypadków drogowych w przeliczeniu na 10 000 mieszkańców miast i powiatów potwierdziła bardzo duże zróżnicowanie wyników w skali kraju. Podobne zróżnicowanie widzimy po obliczeniu relacji liczby ofiar śmiertelnych do liczby wypadków drogowych. Obliczenia bazujące na danych GUS wskazują, że w minionym roku najwyższym, czyli najgorszym, poziomem tego wskaźnika cechowały się następujące powiaty:

  • powiat augustowski - 0,71 ofiary śmiertelnej na jeden wypadek drogowy
  • powiat chełmiński - 0,50
  • powiat hajnowski - 0,44
  • powiat bielski (woj. podlaskie) - 0,43
  • powiat staszowski - 0,43
  • powiat parczewski - 0,43
  • powiat łosicki - 0,38
  • powiat świecki - 0,38
  • powiat namysłowski - 0,38
  • powiat biłgorajski - 0,34
  • powiat szamotulski - 0,33
  • powiat toruński - 0,32
  • powiat strzelecki - 0,32
  • powiat radzyński - 0,30
  • powiat aleksandrowski - 0,29
Ubea.pl

Powyższa mapa wskazuje, że wypadki drogowe na terenie sporej części województwa lubelskiego i podlaskiego często kończą się ofiarami śmiertelnymi. Nawet jeśli w ciągu roku na terenie jakiegoś powiatu zdarza się np. tylko 25 wypadków, ale skutkują one 10-15 zgonami, to problem bezpieczeństwa drogowego też jest godny uwagi. Tym niemniej eksperci porównywarki Ubea.pl postanowili również wskazać miasta i powiaty z najwyższym analizowanym wskaźnikiem, w których miniony rok przyniósł co najmniej 30 wypadków drogowych. Mowa o następujących częściach kraju:

  • powiat świecki - 0,38 ofiary śmiertelnej na jeden wypadek drogowy
  • powiat szamotulski - 0,33
  • powiat strzelecki - 0,32
  • powiat opatowski - 0,29
  • powiat lubliniecki - 0,27
  • powiat zgorzelecki - 0,27
  • powiat płoński - 0,27
  • powiat białostocki - 0,26
  • powiat działdowski - 0,26
  • powiat łukowski - 0,25
  • powiat skierniewicki - 0,24
  • powiat czarnkowsko-trzcianecki - 0,24
  • powiat ostrowski (woj. mazowieckie) - 0,24
  • powiat brzeski (woj. opolskie) - 0,23
  • powiat kętrzyński - 0,23

Podobnie jak poprzednio w niechlubnej czołówce nie znajdziemy miast na prawach powiatu. „Wynika to głównie z faktu, że na obszarach miejskich obowiązują niższe limity prędkości niż poza terenem zabudowanym” - wyjaśnia Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.

Powiat lubaczowski ponownie wypadł bardzo dobrze

Należy oczywiście pamiętać, że na mapie znajdziemy też powiaty i miasta cechujące się bardzo niską, a nawet zerową wartością analizowanego wskaźnika. W przypadku 24 powiatów i miast na prawach powiatu porównywany wskaźnik jest zerowy, gdyż miniony rok zakończył się tam bez śmiertelnych ofiar wypadków drogowych.

W tej grupie znajdziemy np. powiat lubaczowski, który w ubiegłym roku cechował się też najniższą liczbą ofiar wypadków (zabitych + rannych) i samych wypadków w przeliczeniu na 10 000 osób. Jeżeli zaś chodzi o największe miasta, to bardzo dobrze wypadł Kraków, gdzie - statystycznie rzecz ujmując - jedna ofiara śmiertelna zdarzała się średnio raz na 156 wypadków drogowych. Jeśli sprawdzimy inne metropolie, to wyniki są następujące:

  • Warszawa - jedna ofiara śmiertelna średnio na 23 wypadki drogowe w 2022 r.
  • Wrocław - jedna ofiara śmiertelna średnio na 38 wypadków drogowych
  • Łódź - jedna ofiara śmiertelna średnio na 77 wypadków drogowych
  • Poznań - jedna ofiara śmiertelna średnio na 33 wypadki drogowe
  • Gdańsk - jedna ofiara śmiertelna średnio na 42 wypadki drogowe

Niestety w Polsce można znaleźć miasta na prawach powiatu z relacją liczby ofiar śmiertelnych i wypadków dużo gorszą nawet od warszawskiej. Przykład stanowi Jelenia Góra, gdzie w 2022 r. jedna ofiara śmiertelna przypadała średnio na niecałe cztery wypadki. „Taki wynik to ostrzeżenie i zarazem sygnał sugerujący konieczność zmian (np. w zakresie organizacji ruchu)” - komentuje Andrzej Prajsnar.

Sama ochrona z polisy OC nie wystarczy kierowcy

W nawiązaniu do prezentowanych informacji o wypadkach i ofiarach śmiertelnych eksperci największej w Polsce multiagencji ubezpieczeniowej Unilink zwracają uwagę na ważny aspekt ochronny. Chodzi o fakt, że kierowca będący wyłącznym sprawcą wypadku nie może liczyć na odszkodowanie z posiadanego OC, obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne chroni bowiem wyłącznie odpowiedzialność cywilną sprawcy kolizji. Dlatego w razie wyłącznego sprawstwa wypadku kierowca nieposiadający dodatkowego NNW niestety pozostaje bez ochrony dotyczącej uszczerbku na zdrowiu.

Rodzina sprawcy w razie jego zgonu też nie będzie mogła liczyć na świadczenie ubezpieczeniowe. „Warto zatem zastanowić się nad kupnem OC w pakiecie z polisą NNW. Tym bardziej że taki pakiet czasem jest dosłownie o kilka złotych droższy od samego OC. Istotne jest jednak, żeby mieć polisę z sumą ubezpieczenia adekwatną do naszej sytuacji życiowej. Konsultacja z agentem ubezpieczeniowym może być bardzo pomocna” - podsumowuje Piotr Oleszczuk, ekspert multiagencji ubezpieczeniowej Unilink.

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
faramir_z_gondoru
Wg nieoficjalnych statystyk, których nie wolno publikować w tym zamordystycznym kraju, znacznie wzrosła ilość wypadków i kolizji, powodowanych przez "obcokrajowców". Wiadomo jaka fala zalała nas w zeszłym roku. Swoje "wschodnie" zachowania na drodze przenoszą na nasz grunt. Policja nie może nawet podawać narodowości,Wg nieoficjalnych statystyk, których nie wolno publikować w tym zamordystycznym kraju, znacznie wzrosła ilość wypadków i kolizji, powodowanych przez "obcokrajowców". Wiadomo jaka fala zalała nas w zeszłym roku. Swoje "wschodnie" zachowania na drodze przenoszą na nasz grunt. Policja nie może nawet podawać narodowości, a wiadomo że chodzi o Ukraińców. Oczywiście od samego początku samochody na ukraińskich blachach, nie podlegają przeglądom technicznym w Polsce. Wiele z tych aut to jeżdżące trumny, które nigdy na drogę nie powinny wyjechać. Rząd w Warszawie jak widać daje przyzwolenie na zabijanie nas przez ukraiński szrot. We własnym kraju mamy mniejsze prawa jak "nachodźcy". Dno.
efg
Zgadzam się. Za dużo Rosjan uciekło na zachód przed dyktaturą Putina a wiadomo że to ludzie nieokrzesani i barbarzyńcy
knl111
Bzdura. Suma gwarantowana z OC to 5,21 mln euro , czyli ok 23 mln złotych. Z NNW to zwykle ledwie 10-20 tysięcy złotych, bo takie ubezpieczenia kierowcy najczęściej wykupują. Nawet jak wykupią "droższe" na 100-200 tys zł to i tak różnica nadal jest kolosalna.
jacek-19
To znaczy, ze nie rozumiesz nic z ubezpieczenia. Jezeli jestes sprawca wypadku to OC chroni cie do sumy 5,1 mln euro, nie musisz do tej sumy pokrywac "naprawy szkody". Szkode powyzej tej sumy bedziesz pokrywal z wlasnej "kieszeni". Np. szkoda 5,2 mln euro, to 0,1 mln z wlasnej kieszonki. NNW dotyczy innych spraw,To znaczy, ze nie rozumiesz nic z ubezpieczenia. Jezeli jestes sprawca wypadku to OC chroni cie do sumy 5,1 mln euro, nie musisz do tej sumy pokrywac "naprawy szkody". Szkode powyzej tej sumy bedziesz pokrywal z wlasnej "kieszeni". Np. szkoda 5,2 mln euro, to 0,1 mln z wlasnej kieszonki. NNW dotyczy innych spraw, pokrywa zdarzenia z Toba.
po_co odpowiada jacek-19
Szczerze mówiąc, Ty również nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz ale nie przeszkadza Ci to aby wypominać brak wiedzy innym.
Ubezpieczenie OC nie chroni interesów sprawcy tylko interesy poszkodowanego, więc o ile ubezpieczyciel będzie jako pierwszy zobowiązany do pokrycia strat to wcale nie oznacza, że Ty nic nie zapłacisz.
Szczerze mówiąc, Ty również nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz ale nie przeszkadza Ci to aby wypominać brak wiedzy innym.
Ubezpieczenie OC nie chroni interesów sprawcy tylko interesy poszkodowanego, więc o ile ubezpieczyciel będzie jako pierwszy zobowiązany do pokrycia strat to wcale nie oznacza, że Ty nic nie zapłacisz.
Ubezpieczyciele mają prawo, z którego korzystają bardzo często, do zarządzania zwrotu kosztów poniesionych przez towarzystwo od sprawcy - regres ubezpieczeniowy.
itso_battlestar_point_g
Ubezpieczalnie to zwykli oszuści
najmadrzejszy
Dlaczego ? Mialem w zyciu kilka incydentow i nie czulem sie oszukany przez np. PZU czy Link
itso_battlestar_point_g odpowiada najmadrzejszy
to się zdecyduj np. na pewno się cieszymy wszyscy ze jesteś wśród nas nadal i robisz reklamę złodziejom :)
knl111 odpowiada itso_battlestar_point_g
Złodzieje? To się nie ubezpieczaj. Przecież nie musisz. Ale jak wyrządzisz nawet przypadkiem komuś poważną szkodę to możesz się nie wypłacić do końca życia.
santoriusz
to w jaki sposób Cię okradli. Ja płacę co roku ubezpieczenie OC-AC i jakoś nie dostrzegłem tego aby mnie ktoś okradł

Powiązane: Bezpieczeństwo na drogach

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki