Zarządzany przez inwestora-miliardera Davida Einhorna fundusz hedgingowy przyniósł w 2018 r. największe straty w historii.
Flagowy fundusz założonego przez Davida Einhorna towarzystwa Greenlight Capital stracił w grudniu 9 proc., powiększając stratę za 2018 r. do 34 proc., informuje agencja Bloomberg, która dotarła do raportu przesłanego klientom. Prowadzony od 22 lat hedge-fund, który na początku swojej działalności notował spektakularne wyniki, równie złego wyniku nie miał jeszcze nigdy. Opierający się na filozofii inwestowania w niedowartościowane spółki fundusz złą passę notuje już od 2015 r., kiedy stracił 20 proc. W zakończonym roku David Einhorn wielokrotnie wyrażał zniecierpliwienie słabymi wynikami, jednak niezłomnie zapowiadał pozostanie przy dotychczasowej strategii tzw. inwestowania w wartość.
Spośród
największych na koniec trzeciego kwartału pozycji funduszu trzy –
deweloper Green Brick Partners, ubezpieczyciel Brighthouse Financial
oraz zajmujące się leasingiem samolotów AerCap Holdings – straciły co
najmniej jedną czwartą wartości. Jednocześnie o 26 proc. podrożały akcje
produkującej auta elektryczne Tesli, którą David Einhorn od dawna
krytykował jako inwestycję, grając pod przecenę jej papierów. Pośród
lepszego w ostatnich latach zachowania wysoko wycenianych spółek
wzrostowych i technologicznych kłopoty nie ominęły także innych
zarządzających stawiających na strategię inwestowania w wartość. W 2018
r. działalność zakończyły stosujące ją fundusze takie jak Three Bays
Capital oraz SPO Partners & Co.
MWIE, Bloomberg































![Biały, czarny czy szary? Trzy twarze współczesnych hakerów [PODCAST]](https://galeria.bankier.pl/p/e/6/a8e44e19bc3b9f-150-89-0-0-4000-2399.jpg)























