Ponad 6 tys. osób zamieszkujących na stałe na ROD jest zagrożonych eksmisją w związku z uchwaloną niedawno nowelizacją ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych – twierdzi Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Zaniepokojony skalą problemu Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi o zmiany legislacyjne mające uchronić działkowiczów przed domniemaną bezdomnością. Polski Związek Działkowców sugeruje, że problem dotyczy pojedynczych przypadków. Jaka jest prawda?


Środowisko działkowców jest zaniepokojone stanowiskiem rządu, który, ich zdaniem, staje w obronie osób świadomie i z pełną odpowiedzialnością łamiących prawo, czyli zamieszkujących na Rodzinnych Ogródkach Działkowych na stałe.
Eksmisje z działek – problem na szeroką skalę?
Przypomnijmy - zamieszkiwania na terenie działki zabrania art. 12 ustawy o ROD: „Na terenie działki obowiązuje zakaz zamieszkiwania oraz prowadzenia działalności gospodarczej lub innej działalności zarobkowej”. Zabrania się również budowania ponadnormatywnych altan, które w rezultacie mogą stanowić dom do całorocznego zamieszkania. O niezgodnych z prawem altanach pisaliśmy na łamach Bankier.pl w artykule "Całoroczny dom na ROD tanio sprzedam". Nielegalne, ale w Polsce możliwe.


Wojnę z Polskim Związkiem Działkowców, który zapowiedział wyrugowanie z działek rekreacyjnych stałych lokatorów, rozpoczął Rzecznik Praw Obywatelskich. W odpowiedzi na dane dotyczące poznańskiego zarządu PZD, wyraził wątpliwość co do możliwości udzielenia pomocy mieszkaniowej osobom, które utraciły miejsce stałego pobytu, jaki dotychczas zajmowały na działce. „W 98 ogrodach (na terenie okręgu poznańskiego, red.), na 1787 działkach zamieszkuje łącznie 3885 osób. Stałe zameldowanie na terenie ogrodów działkowych ma aż 1721 osób. Natomiast liczba altan przekraczających dopuszczalne wymiary szacowana jest na 2000, z czego w ogrodach miejskich (głównie w Poznaniu) – 867, a w ogrodach podmiejskich – 1133” – RPO powołuje się na powyższe dane, aby zobrazować skalę zjawiska.
Po ogłoszonym przez Rzecznika Praw Obywatelskich komunikacie, interpelację wniosła posłanka Krystyna Sibińska, która twierdzi, że problem dotyczy jeszcze większej liczby osób. Zwraca się ona do MRPiPS oraz Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w słowach: – Osoby eksmitowane z ogrodów działkowych nie mają się gdzie przeprowadzić – najczęściej stają się bezdomne. Związek działkowców karze takie osoby dodatkowo, rozwiązując umowę dzierżawy zajmowanych przez nich działek. Problem dotyczy kilku, może nawet kilkudziesięciu tysięcy osób, które zamieszkały w ogrodzie działkowym, bo najczęściej nie miały innej alternatywy mieszkaniowej – mówi Sibińska.
Ile osób naprawdę zostało eksmitowanych z działek ROD? Czy były to osoby, których sytuacja życiowa zmusiła do zamieszkania na ogródku działkowym?
Eksmisja z działek – stanowisko PZD
W rozmowie z Bankier.pl Polski Związek Działkowców zaprzecza informacjom podanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich oraz posłankę Sibińską: – Nie ma żadnego potwierdzenia na masowe eksmisje osób występujących do pani poseł z prośbą o ochronę. Nie może być więc prawdziwe stwierdzenie, że pani poseł działa w obronie tych, którzy są eksmitowani z działek przez PZD. Nieprawdą jest również, że problem dotyczy nawet kilkudziesięciu tysięcy osób, które zamieszkały w ogrodzie działkowym, ponieważ pokazaliśmy wszystkie przypadki eksmisji z ostatnich lat w całym kraju. Nie było ich kilka tysięcy, ani nawet kilkaset, a zaledwie sześć – wyjaśnia Wioletta Zaleska, Inspektor w Wydziale Prezydialnym.
Co ciekawe, postępowanie o eksmisję dotyczy osób, które z pełną premedytacją wybudowały ponadnormatywne altany. PZD poinformował nas o szczegółach dochodzeń, które są w tym momencie prowadzone: – W Okręgu Śląskim w toku są jeszcze dwie sprawy, które mogą zakończyć się przeprowadzeniem eksmisji. Jedna z nich dotyczy ewentualnej eksmisji osoby, która wybudowała ponadnormatywną altanę, zamieszkała w niej, nieprawidłowo wybudowała szambo i bezprawnie użytkuje drugą działkę. Druga sprawa dotyczy natomiast osoby, która nie jest działkowcem ani członkiem jego rodziny, tylko konkubentem, który zamieszkał na działce, mimo że wraz z konkubiną posiadają mieszkanie w Katowicach – wspomniane przez Zaleską przypadki nie wskazują na to, że eksmitowane są osoby niezamożne.
Sprawą zainteresowały się zarządy poszczególnych okręgów ROD, które odniosły się do słów Rzecznika Praw Obywatelskich oraz do interpelacji posłanki Sibińskiej w listach. Na przykład Czesław Wiśniewski, Członek Stowarzyszenia Ogrodowego z ROD S. Sempołowskiej w Pile, napisał do RPO: "(…) Nie rozumiem, dlaczego Rzecznik Praw Obywatelskich popiera bezprawie tych działkowców i neguje prawne działania Zarządów rodzinnych ogrodów działkowych, które egzekwują od tej grupy działkowców zgodnie z zapisami (…)".
Natomiast jeden z działkowców z Torunia opublikował na stronie PZD artykuł „Ponadnormatywne budownictwo w ROD – czy to wciąż ogrody, czy już może osiedla?”, w którym napisał: – Wspomnieć należy, że znaczna część lokatorów nie zamieszkuje „Żurawia” i „Wiarusa” z powodu ubóstwa. Trudno bowiem uwierzyć, aby człowiek posiadający samochód warty kilkadziesiąt tysięcy złotych żył na skraju ubóstwa i nie miał się gdzie podziać. Osoba, która mieszka w ROD w dwupiętrowym dużym domu, pod którym stoją dwa drogie samochody, nie jest biedna.
Eksmisja z działek, choć na razie nieliczna, docelowo może dotyczyć znacznej liczby osób. Trudno jednak ocenić, czy miejsce stałego pobytu stracą ci, których sytuacja życiowa nie pozostawia innego wyjścia, czy zwykli dorobkiewicze z pełną odpowiedzialnością łamiący prawo. Wykorzystywanie działek rekreacyjnych dla celów mieszkaniowych od dawna jest tajemnicą poliszynela.
UWAGA: ostatnie dni na wysłanie PIT-ów za 2015 rok!

Nie złożyłeś jeszcze deklaracji podatkowej za 2015 rok? Nie czekaj do ostatniej chwili - pobierz darmowy program, sprawdź dostępne ulgi i rozlicz się - szybko i bezproblemowo - z Bankier.pl. Z nami zrobisz to bez wychodzenia z domu - Twój PIT trafi do wskazanego urzędu skarbowego.