Putin złamał Chodorkowskiego kilka miesięcy przed końcem 10-letniego wyroku, osłabił krytykę Rosji przed Soczi i przykrył presję na Ukrainę - uważa wiceszef Ośrodka Studiów Wschodnich Adam Eberhardt.
W rozmowie z IAR Eberhardt tłumaczył, że były oligarcha był pod olbrzymią presją. Istniało bowiem ryzyko kolejnego procesu przeciwko niemu i zasądzenie przez rosyjski wymiar sprawiedliwości kolejnej kary. Wystąpienie o ułaskawienie oraz wyjazd Michaiła Chodorkowskiego z Rosji to tak naprawdę - mówił Adam Eberhardt - triumf Putina. Po zwolnieniu z łagru byłego szefa Jukosu, Władimir Putin chce się, w ocenie eksperta, pokazać, jako przywódca o humanitarnych odruchach. Stawia się tu w opozycji do Wiktora Janukowycza, który więzi byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko.
Michaił Chodorkowski na razie nie zamierza wracać do Rosji. Nie planuje też kariery politycznej ani biznesowej.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/kawo/buch