Wielu inwestorów „polowanie na dywidendy” rozpoczyna dopiero wiosną, gdy znane są całoroczne wyniki finansowe spółek. Ale istnieje też opcja nieco bardziej ryzykowna – zasadzenie się na grubą dywidendę na bazie wyników za trzy kwartały.


Listopad zwykle nie kojarzy się z dywidendami. Za „okres dywidendowy” na warszawskim parkiecie zwykle uchodzi lato lub późna wiosna. Wtedy to giełdowe spółki dzielą się ubiegłorocznymi zyskami z akcjonariuszami, a walne zgromadzenia ustalają podział tychże zysków. Dlatego też niemała część inwestorów dokona zmian w swoich portfelach dywidendowych dopiero za jakieś pół roku.
Przeczytaj także
Niektórzy są jednak bardziej niecierpliwi i na dywidendowe łowy ruszają jeszcze późną jesienią. Za nami sezon publikacji raportów za III kwartał. Znając wyniki za trzy czwarte roku i samodzielnie estymując rezultaty za IV kwartał, możemy z dość dobrym prawdopodobieństwem oszacować całoroczny zysk netto przypadający na jedną akcję w przypadku wielu spółek, które zyskami dzielą się regularnie. Nakładając to na politykę dywidendową lub historię wypłat z lat ubiegłych, z grubsza możemy obliczyć, ile dana spółka może wypłacić dywidendy latem 2022 r. Znamy też bieżący kurs naszego waloru, więc bez problemu obliczamy też stopę dywidendy.
ReklamaPrzegląd dywidendowych włości
Potencjalne i możliwe do wypłacenia dywidendy musimy samodzielnie oszacować dla kilkunastu lub może nawet kilkudziesięciu spółek. Gdzie ich szukać? Najpierw proponuję zajrzeć do własnego portfela dywidendowego i sprawdzić, czego można oczekiwać po każdej spółce. Następnie warto powtórzyć całą operację dla walorów zgromadzonych w indeksie WIGdiv. To tam znajdują się papiery wchodzące w skład WIG20, mWIG40 i sWIG80, których emitenci wypłacali dywidendę przez przynajmniej ostatnich 5 lat. Obecnie indeks ten zrzesza 33 spółki.
Na warsztat wzięliśmy 25 spółek z indeksu WIGdiv, dla których historyczna (tj. z wypłat za 2020 rok) stopa dywidendy przekracza 3%. Estymacja tegorocznej dywidendy była mocno uproszczona i dlatego obarczona jest sporym ryzykiem. Część spółek (np. Budimex czy Livechat) przyznała akcjonariuszom zaliczkę na przyszłoroczną dywidendę, co obniży przyszłoroczne przelewy. Ponadto nie wszystkie spółki dywidendowe mają ustaloną politykę podziału zysków i wielu przypadkach jej wysokość każdorazowo zależy od decyzji głównego akcjonariusza. Dotyczy to m.in. wielu spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa, gdzie oprócz kryteriów ekonomicznych wchodzą też względy polityczne.
Spółka | EPS za 4 ostatnie kwartały | Polityka dywidendowa | Średnia stopa wypłaty dyw. za ostatnie 5 lat | Poten-cjalny DPS | Bieżący kurs | Potencjalna stopa dywidendy za 2021 |
BUDIMEX** | 40,14 | b.d. | 82% | 33,05 | 250 | 13,2% |
PCCROKITA | 14,82 | b.d. | 75% | 11,19 | 90,1 | 12,4% |
DOMDEV | 16,30 |
b.d. zwykle pod 100% |
94% | 15,26 | 124 | 12,3% |
INTERAOLT* | 0,53 | min 70% zysku netto | 86% | 2,11 | 17,60 | 12,0% |
FERRO | 5,03 | min. 50%, ale warunkowo | 71% | 3,58 | 33 | 10,8% |
KETY | 58,42 |
60-100% zysku netto |
100% | 58,22 | 583 | 10,0% |
ARCHICOM | 2,85 | min 50% zysku netto | 62% | 1,78 | 19,5 | 9,1% |
APATOR | 2,31 |
75% zysku netto |
69% | 1,60 | 19,4 | 8,3% |
MENNICA | 2,52 |
b.d. ale płaci od 2011 |
66% | 1,65 | 20,6 | 8,0% |
PGNIG | 0,76 | min 50% zysku netto | 56% | 0,43 | 5,756 | 7,5% |
GPW | 3,97 | min 60% zysku netto | 70% | 2,78 | 41,14 | 6,8% |
VOXEL | 6,21 |
min 50% zysku netto i min. 25% funduszu dywidendowego |
51% | 3,19 | 48,9 | 6,5% |
PKNORLEN | 17,64 |
min. 3,50 zł DPS |
24% | 4,31 | 73,88 | 5,8% |
ACAUTOGAZ | 2,45 |
do 100% zysku netto |
77% | 1,88 | 32,5 | 5,8% |
ASSECOBS | 2,43 | b.d. | 86% | 2,09 | 42,7 | 4,9% |
XTB | 1,79 |
50%-100% zysku netto |
46% | 0,82 | 16,94 | 4,9% |
ASSECOPOL | 5,98 |
powyżej 50% zysku netto |
70% | 4,21 | 87,25 | 4,8% |
AMBRA | 2,03 |
DPS rośnie od 2008, polityka rosnącej dywidendy |
54% | 1,10 | 24,4 | 4,5% |
ATMGRUPA | 0,33 |
b.d. ale płaci od 2004 |
59% | 0,20 | 4,4 | 4,5% |
AMICA | 16,35 | b.d. | 26% | 4,31 | 115,2 | 3,7% |
SNIEZKA | 4,54 |
b.d. ale wypłaca od 18 lat, od debiutu na GPW |
58% | 2,64 | 77,6 | 3,4% |
DEBICA | 3,87 | b.d. | 65% | 2,53 | 75,6 | 3,3% |
WAWEL | 33,68 | b.d. | 48% | 16,13 | 514 | 3,1% |
LIVECHAT** | 4,39 |
najwyższa możliwa |
53% | 2,33 | 121,4 | 1,9% |
DEVELIA | -0,17 |
25-75%, zawieszona |
23% | -0,04 | 2,78 | 0,0% |
Źródło: Bankier.pl. Stan na 9.12.2021 r. | ||||||
* EPS przeliczony po kursie euro równym 4,60 zł, ** przyznana lub wypłacona zaliczka na poczet przyszłorocznej dywidendy |
Powyższa tabela ma jedynie charakter poglądowy i oparta jest o założenie powtórzenia przez spółki wyników z IV kwartału 2020 roku. W wielu przypadkach to założenie może okazać się błędne – część spółek może nie powtórzyć dobrych zeszłorocznych rezultatów, ale też część może je przebić. Warto więc samodzielnie wspomóc się raportami analitycznymi dla poszczególnych emitentów. Po drugie, potencjalna dywidenda przypadająca na jedną akcję (DPS) oparta jest o średnie stopy wypłaty (czyli relację dywidendy do zysku netto) z ostatnich 5 lat. Także jest to wartość jedynie orientacyjna.
Niemniej jednak jeśli bieżący kwartał nie przyniesie jakiejś wynikowej katastrofy, to inwestorzy mogą z powodzeniem ustrzelić dwucyfrową stopę dywidendy na stosunkowo dużych i stabilnych finansowo spółkach. Co więcej, jest szansa, że przy obecnych wycenach można „załapać się” na 5-procentową dywidendę ze spółek wchodzących w skład WIG20 lub z „górnej połówki” mWIG-u. Równocześnie warto pamiętać, że obecnie są to tylko spekulacje oparte na bardzo zgrubnych szacunkach. Faktyczne wartości tegorocznych dywidend poznamy zapewne w kwietniu i maju, gdy o podziale zysku decydować będą WZA. Ponadto sam fakt „załapania się” na wysoką stopę dywidendy nie musi gwarantować zysku, ponieważ w międzyczasie kursy dywidendowych spółek mogą ulec istotnym zmianom. Należy też samodzielnie przeanalizować sytuację finansową i zamiary każdego emitenta. Niektóre spółki pomimo znakomitych wyników mogą zadecydować o przeznaczeniu ubiegłorocznych zysków na inwestycje lub spłatę zadłużenia.
Przeczytaj także
Filozofia inwestowania dywidendowego
Powyższych rozważań w żadnej mierze nie powinno się rozumieć jako oferty lokaty kapitału na określony procent. Nie można bowiem oderwać oczekiwanej stopy dywidendy od ryzyka rynkowego – czyli od niemożliwych do przewidzenia zmian kursów akcji. Jest to ćwiczenie zrealizowane w ramach filozofii budowania długoterminowego i zdywersyfikowanego portfela dywidendowego.
Koncepcja inwestowania dywidendowego oparta jest o kilka podstawowych założeń. Po pierwsze, to strategia obliczona na przynajmniej 20-30 lat. Po drugie, budujemy zdywersyfikowany portfel akcji spółek dywidendowych zasilany regularnymi wpłatami. Wybieramy spółki, które regularnie dzielą się zyskiem z akcjonariuszami i reinwestujemy otrzymane dywidendy. Po trzecie, przyjmujemy postawę pasywną i cały czas jesteśmy na rynku niezależnie od tego, czy akurat mamy hossę czy bessę. Po czwarte, inwestujemy raczej w „wartość”, aniżeli we „wzrost”, czyli raczej omijamy młode, choć szybko rosnące biznesy. Po piąte, inwestowanie dywidendowe wymaga od inwestora obok cierpliwości także co najmniej umiarkowanej tolerancji na ryzyko. Jeśli nie możesz spać po nocach z powodu faktu, że Twój portfel w ciągu roku stracił 20-30%, to znaczy, że inwestowanie po prostu nie jest dla Ciebie.