Doniesienia z kolejnej tury rozmów ukraińsko-rosyjskich odbywających się w Turcji zwiększyły skalę wzrostów na europejskich giełdach. Entuzjazm kupujących zaprowadził główne indeksy najwyżej w obecnej fali zwyżek po wojennym krachu.
Rosja ograniczyła aktywność wojskową w pobliżu Kijowa i Czernihowa – donosiły agencje informacyjne. Zaczął drożeć polski złoty i waluty regionu, a tanieć ropa naftowa i złoto. Na europejskich rynkach bazowych wzrosty w momencie końca handlu w Warszawie wynosiły na DAX-ie 2,5 proc., CAC40 był wyżej o 2,75 proc., a włoski FTSE MIB rósł o 2,3 proc.
Na GPW główne indeksy zakończyły dzień na plusach z wyjątkiem portfela mniejszych spółek. WIG20 był wyżej o 2,28 proc., rosnąc do poziomu 2 171,56 pkt, WIG był wyżej o 1,58 proc., osiągając 65 603,53 pkt mWIG40 zyskał 0,46 proc. i tylko sWIG80 był pod kreską o 1,37 proc. Obroty wyniosły blisko 2 mld zł, z czego 1,63 mld dotyczyło WIG20.
Ukraińscy negocjatorzy potwierdzili, że postępy w rozmowach są wystarczające, aby przeprowadzić spotkanie przywódcy Rosji Władimira Putina z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Dodali, że rozmowy będą kontynuowane dziś wieczorem – doniósł PAP.
Z kolei rosyjski negocjator Władimir Miedinski powiedział, że rozmowy były "konstruktywne”, a przedstawiciele Ukrainy przedstawili jasne stanowisko, które zostanie przekazane do Putina. Miedliński dodał, że spotkanie przywódców będzie możliwe po osiągnięciu porozumienia, a "Rosja poczyni kroki ku deeskalacji militarnej i politycznej".
Wzrosty objęły tylko 5. indeksów sektorowych, z których najwięcej zyskały spółki spożywcze (8,34 proc.) i banki (7,28 proc.). O 4 proc. wzrosła branża odzieżowa, a minimalnie wyżej były gry i budownictwo. Niżej sesję skończyły, dyskontujące spadki cen surowców górnictwo (-2,95 proc.), paliwa (-2,25 proc.) czy energetyka (-1,97 proc.). Słabo poradziły sobie również media (-2,87 proc.)
Wzrostom w koszyku blue chipów przewodziły banki z najwięcej rosnącym Pekao o 9,22 proc., dalej był PKO BP ze wzrostem o 8,8 proc., Santander (7,04 proc.) oraz mBank (6,97 proc.). Mocno drożały także akcje LPP (5,94 proc.).
Gorzej radziły sobie spółki surowcowe. Spadki zaliczyła JSW (-4,5 proc.), PGNiG (-3,3 proc.) czy KGHM (-2,69 proc.). Taniały akcje Lotosu i PKN Orlen, niżej były notowania PGE, czyli spółek, które w ostatnim czasie zyskiwały jako główni beneficjenci rosnących cen surowców,
W drugiej linii, mimo wyników powyżej oczekiwań, spadki o 0,53 proc. zaliczył kurs Huuuge. Skorygowana EBITDA Huuuge w czwartym kwartale 2021 roku wzrosła do 20,7 mln dolarów. Spółka przekazała szczegóły dotyczące programu skupu akcji własnych.
Najwięcej działo się jednak na spółkach ukraińskich. Kernel zyskał ponad 12,31 proc. przy 30 mln zł obrotu. Spółka pochwaliła się też wynikami, które były wyższe od oczekiwań. Kernel w drugim kwartale roku obrotowego 2021/2022 miał zysk netto na poziomie 190 mln dolarów wobec 129 mln przed rokiem. Oczekiwania analityków zakładały maksymalnie 174 mln dolarów. W koszyku ukraińskim najwięcej zyskały walory CoalEnergy (37,93 proc.), KSGAgro (25,86 proc.) oraz IMCompany (23,17 proc.). Cały WIG-Ukraina był wyżej o 15,8 proc.
Oprócz Kernela, wśród średnich spółek dobrą sesję za sobą mają również Millenium (7,79 proc.) oraz Asbis (7,28 proc.). Po drugiej stronie tabeli były notowania Wirtualnej (-5,45 proc.) i Selvity (-4,03 proc.).
Na szerokim rynku wyniki pokazał m.in. Answear (1,54 proc.). Zysk netto w IV kwartale wyniósł 11 mln zł i był o 24,4 proc. wyższy niż zakładał konsensus PAP.
Również wyższe niż prognozy były wyniki Cognora (-6,73 proc.). Spółka zwiększyła zysk netto w 2021 roku do 363,5 mln zł z 33,5 mln zł rok wcześniej.
Gorsze wyniki niż rok wcześniej pokazał Skarbiec (-7,36 proc.). Zysk netto spadł w pierwszym półroczu roku obrotowego 2021/2022 do 13,6 mln zł z 40,5 mln zł rok wcześniej.
Znów liderem wzrostów na całym rynku był kurs spółki Atrem (38,1 proc.). W ciągu dwóch sesji akcje podrożały o 91,6 proc.
Na rynku ropy notowania gwałtownie skierowały się na południe. Cena baryłki z ponad 111 dolarów w kilka minut znalazła się na poziomie 102,5 dolara, czyli o blisko 8 proc. niżej. Rynki obawiają się też o załamanie popytu w Chinach, w których coraz więcej mieszkańców przebywa na kwarantannach, a władze stosują lockdowny w walce z COVID-19. W czwartek dojdzie natomiast do spotkania OPEC+, na którym prawdopodobnie podtrzymany będzie proces comiesięcznego zwiększania dostaw ropy o 400 tys. baryłek dziennie.
Informacje o zmniejszeniu zaangażowania wojsk rosyjskich pod Kijowem przekazały również amerykańskie media. Rosja zaczęła wycofywać część sił spod Kijowa - podała we wtorek telewizja CNN, powołując się na źródła w amerykańskim wywiadzie. Waszyngton ocenia, że jest to oznaka zmiany szerszej strategii Rosji.
Jak powiedział reporter telewizji Jim Sciutto, powołując się na dwa źródła wywiadowcze, USA zaobserwowały już ruchy rosyjskich jednostek pod Kijowem. Dodał, że w ocenie wywiadu "to nie jest krótkoterminowe dostosowanie sił, by je przegrupować, ale długoterminowy ruch" świadczący o pogodzeniu się przez Rosję z porażką ofensywy na północy - przekazała depesza PAP.
W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik Pentagonu John Kirby, który stwierdził, że w ostatnich dniach Rosjanie zaprzestali prób czynienia postępów pod Kijowem i skoncentrowali swoje wysiłki na wschodzie kraju - relacjonuje PAP.
Po otwarciu sesji w USA DJI szedł w górę o 1,1 proc., S&P 500 zyskiwał 1 proc., Nasdaq Comp. rósł o 1,2 proc., a wzrosty w momencie końca handlu w Warszawie, nadal utrzymywały się na podobnym poziomie na Nasdaq i nieco osłabły na S&P500 i DJI.
W Stambule, po zakończeniu rozmów z Ukrainą, rosyjski wiceminister obrony Aleksandr Fomin oznajmił, że Rosja ograniczy swoje działania wojskowe na odcinkach pod Kijowem i Czernihowem. Tłumaczył to chęcią "zwiększenia wzajemnego zaufania", potrzebnego do zawarcia porozumienia pokojowego.
Główni negocjatorzy Ukrainy i Rosji, Dawyd Arachamija i Władimir Miedinski, odbyli we wtorek spotkanie w cztery oczy w Stambule. Szef tureckiego MSZ wyraził zadowolenie z faktu, że stronom udało się „osiągnąć kompromis w niektórych kwestiach”. Wskazał również, że „trudniejsze sprawy” staną się przedmiotem rozmów ministrów obu krajów - doniósł PAP w depeszy.
MKu
