Rosyjska prywatna firma wojskowa Grupa Wagnera jest najprawdopodobniej odpowiedzialna za działania wojskowe w wyznaczonych sektorach linii frontu we wschodniej Ukrainie, walczy w podobny sposób jak regularne wojska - poinformował w piątek brytyjski resort obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej.


Piątek, 29 lipca, jest sto pięćdziesiątym szóstym dniem inwazji Rosji na Ukrainę.
Władze: siły rosyjskie przerzucają sprzęt przez Melitopol w stronę Chersonia
Siły rosyjskie przerzucają sprzęt wojskowy przez okupowany Melitopol w obwodzie zaporoskim w kierunku Chersonia i Krymu – poinformował w piątek mer Melitopola Iwan Fedorow w ukraińskiej telewizji.
Według Fedorowa od wtorku przez Melitopol przemieszczają się codziennie dwie-trzy kolumny sprzętu wojskowego po 20-30 sztuk każda. Są to m.in. czołgi, wozy bojowe i transportery opancerzone. W czwartek widziano w mieście ostatni model systemu rakietowego Buk-M2.
„Przerzut tego sprzętu jest związany z tym, że nasze siły zbrojne są już bardzo skoncentrowane na wyzwoleniu Chersonia i dlatego wojska przeciwnika tam ściągają. Jadą od strony Donbasu, Mariupola, Berdiańska” – oznajmił Fedorow.
Chersoń i niemal cały obwód chersoński znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Od kwietnia władze ukraińskie i media informowały, że trwają przygotowania do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia zależnej od Moskwy tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej. 25 maja prezydent Rosji Władimir Putin wydał dekret przewidujący uproszczony tryb nadawania rosyjskiego obywatelstwa mieszkańcom okupowanych terenów w obwodach chersońskim i zaporoskim. 11 lipca zarządzenie to rozszerzono na wszystkich obywateli Ukrainy.
Prokuratura: ok. 40 zabitych i 130 rannych w rosyjskim ataku na obóz w Ołeniwce
Około 40 osób poniosło śmierć w rosyjskim ataku na tzw. obóz filtracyjny w Ołeniwce na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) – poinformowała w piątek ukraińska prokuratura generalna na Telegramie.
W związku z tym ostrzałem prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie złamania praw i zwyczajów wojennych.
„Stwierdzono, że w tej kolonii okupanci zorganizowali miejsce pozbawienia wolności, gdzie wbrew prawu przetrzymywane są osoby cywilne oraz żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy” – napisała prokuratura.
Szef MSZ Ukrainy: rosyjski ostrzał jeńców w Ołeniwce to zbrodnia wojenna
Rosja dokonała kolejnej przerażającej zbrodni wojennej poprzez ostrzelanie tzw. obozu filtracyjnego w Ołeniwce na terytorium samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL), w którym znajdowali się ukraińscy jeńcy wojenni - napisał w piątek na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
"Wzywam wszystkich sojuszników do mocnego potępienia tego brutalnego pogwałcenia międzynarodowego prawa humanitarnego i uznania Rosji za państwo-terrorystę" - przekazał Kułeba (https://tinyurl.com/37rmrbyr).
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że o ostrzelanie obozu Kreml próbował oskarżyć władze w Kijowie. Do araku doszło w nocy z czwartku na piątek. Według założyciela i byłego dowódcy ukraińskiego pułku Azow Andrija Biłeckiego w budynku mieli znajdować się wówczas m.in. żołnierze walczący wiosną w zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu.
Co najmniej pięć osób zginęło w ataku na przystanek w Mikołajowie
W wyniku ostrzału dzielnicy mieszkalnej w Mikołajowie na południu Ukrainy zginęło co najmniej pięć osób, a siedem jest rannych – powiadomił szef władz obwodowych Witalij Kim. Według urzędnika pociski trafiły obok przystanku transportu publicznego.
Kim poinformował o liczbie ofiar w Telegramie. Co najmniej pięć osób nie żyje, siedem jest rannych.
Wcześniej w piątek mer miasta Ołeksandr Sienkewycz powiadomił, że wojska rosyjskie ostrzelały jedną z dzielnic Mikołajowa pociskami kasetowymi.
Agencja Reutera: Rosja zbudowała sieć agentów na Ukrainie, dzięki którym zajęła Czarnobyl
Zdobycie elektrowni atomowej w Czarnobylu przez siły rosyjskie na początku inwazji na Ukrainę nie było przypadkiem, ale częścią długotrwałej operacji Kremla mającej na celu infiltrację państwa ukraińskiego za pomocą tajnych agentów - pokazuje opublikowane w czwartek śledztwo przeprowadzone przez agencję Reutera.
Kiedy po południu 24 lutego pierwsze pojazdy opancerzone rosyjskich najeźdźców dotarły do Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej, natknęli się oni na jednostkę Gwardii Narodowej Ukrainy, której zadaniem była obrona obiektu. W niecałe dwie godziny, bez walki 169 gwardzistów złożyło broń, a rosyjskie siły przejęły Czarnobyl.
Autorki artykułu podkreślają, że upadek Czarnobyla był anomalią w pięciomiesięcznej wojnie: "udaną operacją typu blitzkrieg w konflikcie wszędzie indziej charakteryzowanym przez miażdżący ukraiński opór".
Pięciu anonimowych rozmówców agencji Reutera posiadających wiedzę na temat przygotowań Kremla powiedziało, że planiści prezydenta Władimira Putina wierzyli, że z pomocą tych agentów Rosja będzie potrzebowała jedynie niewielkiej siły militarnej i kilku dni, by zmusić administrację ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do rezygnacji, ucieczki lub kapitulacji.
Poprzez wywiady z dziesiątkami urzędników w Rosji i na Ukrainie oraz przegląd ukraińskich dokumentów sądowych i oświadczeń skierowanych do śledczych, związanych ze śledztwem w sprawie postępowania osób pracujących w Czarnobylu, agencja Reutera ustaliła, że infiltracja ta sięgała znacznie głębiej niż przyznano publicznie.
"Oprócz wroga zewnętrznego mamy niestety wroga wewnętrznego, który jest nie mniej niebezpieczny" – powiedział agencji sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow.
Jego zdaniem w czasie inwazji Rosja miała agentów w ukraińskich sektorach obrony, bezpieczeństwa i organów ścigania. Daniłow odmówił podania nazwisk, ale powiedział, że takich zdrajców należy "zneutralizować" za wszelką cenę.
Ukraińska Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) prowadzi śledztwo, czy Gwardia Narodowa działała niezgodnie z prawem, oddając broń wrogowi w Czarnobylu - przekazał agencji lokalny urzędnik, czego nie skomentowała sama SBU.
Źródło agencji "mające bezpośrednią wiedzę o planie inwazji" podało, że w listopadzie 2021 r. Rosja zaczęła wysyłać na Ukrainę tajnych agentów wywiadu, których zadaniem było nawiązanie kontaktów z urzędnikami odpowiedzialnymi za zabezpieczenie elektrowni w Czarnobylu. Celem agentów było zapewnienie, że po wkroczeniu wojsk rosyjskich nie dojdzie do zbrojnego oporu. Źródło to twierdzi też, że Czarnobyl służył również jako miejsce zrzutu dokumentów z kwatery głównej SBU, a opłaceni ukraińscy urzędnicy przekazali rosyjskim szpiegom informacje o tym, jak wygląda przygotowanie wojskowe Ukrainy.
Agencja Reutera nie była w stanie zweryfikować tych twierdzeń, jednak ustaliła, że Kijów prowadzi co najmniej trzy śledztwa w sprawie postępowania osób pracujących w Czarnobylu. Na podstawie dokumentów sądowych wiadomo, że śledztwo zidentyfikowało co najmniej dwie osoby podejrzane o przekazywanie informacji rosyjskim agentom lub w inny sposób pomaganie im w przejęciu elektrowni.
Jednym z podejrzanych o zdradę jest 47-letni pułkownik SBU Walentyn Witer, który w czasie rosyjskiego ataku był szefem ochrony zakładu.
Sześć dni przed rosyjską inwazją Witer udał się na zwolnienie lekarskie. W dniu ataku, 24 lutego, kiedy personel w elektrowni wiedział, że w ich stronę zmierza kolumna rosyjskich pojazdów opancerzonych, Witer zadzwonił do szefa oddziału czarnobylskiej Gwardii Narodowej i powiedział mu: "Oszczędź swoich ludzi". Witer nie miał oficjalnej władzy nad Gwardią Narodową, a dziennikarze agencji Reutera nie byli w stanie ustalić, czy dowódca posłuchał słów Witera, gdy jednostka poddała się po rozmowach z rosyjskimi najeźdźcami.
Kiedy po 36-dniowej okupacji rosyjscy żołnierze w końcu wycofali się z Czarnobyla, zabrali Pindaka i większość jego jednostki jako jeńców.
SBU poinformowała, że prowadzi również dochodzenie w sprawie byłego wysokiego urzędnika wywiadu, Andrija Naumowa, w sprawie podejrzenia o zdradę za przekazanie tajemnic bezpieczeństwa Czarnobyla obcemu państwu. Został on zatrzymany na terenie Serbii w czerwcu w samochodzie z dużą ilością gotówki i kamieniami szlachetnymi.
Źródła agencji Reutera potwierdziły też doniesienia, że Kreml planował postawić przedsiębiorcę i byłego parlamentarzystę Olega Cariowa na czele marionetkowego rządu w Kijowie, a były ukraiński prokurator generalny ujawnił agencji w czerwcu, że ukraiński polityk i przyjaciel Putina Wiktor Medwedczuk posiadał rosyjski zaszyfrowany telefon do komunikacji z Kremlem.
Chociaż rosyjska kampania infiltracji nie przyniosła zamierzonych efektów, to "wywołała jednak podejrzenia i nieufność na niektórych szczeblach państwa ukraińskiego, co ograniczyło jego zdolność do rządzenia, zwłaszcza w pierwszych dniach po inwazji" - komentują autorki artykułu.
Zełenski 17 lipca zwolnił szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Iwana Bakanowa i prokurator generalną Irynę Wenediktową.
Prezydent poinformował wtedy również, że na Ukrainie zarejestrowano 651 postępowań karnych wobec pracowników organów ścigania w związku ze zdradą stanu i kolaboracjonizmem, ok. 200 osób poinformowano o możliwości popełnienia przestępstwa, a ponad 60 pracowników prokuratury i SBU zostało na ukraińskim terytorium okupowanym przez siły rosyjskie i współpracuje z przeciwnikiem.
Władze: dwie osoby zginęły, osiem zostało rannych w obwodzie charkowskim
W ciągu minionej doby w obwodzie charkowskim na skutek ostrzałów zginęły dwie osoby, osiem jest hospitalizowanych – poinformował w piątek szef władz obwodowych Ołeh Syniehubow na Telegramie.
Zginął policjant oraz kobieta – cywil, oboje w rejonie czuchujewskim. Pięć osób hospitalizowano w rejonie czuchujewskim, jedną w charkowskim, dwie w iziumskim - napisał Syniehubow.
Wszystkie trzy rejony były intensywnie ostrzeliwane, uszkodzone są budynki mieszkalne, zabudowania gospodarcze, obiekty przemysłowe oraz infrastrukturalne, wybuchły pożary. W rejonie iziumskim wskutek ostrzału płonęło pole pszenicy - dodał szef charkowskiej administracji.
Nad ranem w piątek ostrzelano centrum Charkowa, uszkodzono dom mieszkalny, pomieszczenia instytucji edukacyjnej, oraz budynek zabytkowy - napisał Syniehubow.
ISW: Rosjanie prawdopodobnie skoncentrują się na natarciu na Bachmut, ograniczając ataki na Siewiersk
Głównym celem obecnego etapu wojny w Dobasie będzie najprawdopodobniej zajęcie Bachmutu; Rosjanie mogą w związku z tym zmniejszyć intensywność ataków na Siewiersk – ocenia w najnowszym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
„Rosyjskie zgrupowanie w obwodzie donieckim będzie prawdopodobnie dążyć do wykorzystania dotychczasowych niewielkich zdobyczy na południowy wschód od Bachmutu i kontynuowania ofensywy w tym obszarze” – ocenili analitycy ISW w raporcie.
„Siły rosyjskie mogą zmniejszyć intensywność ataków na Siewiersk, jest jednak zbyt wcześnie, by to ocenić” – zaznaczyli eksperci.
Analizując sytuację na froncie, ISW wskazuje, że wojska rosyjskie próbowały prowadzić natarcie w kierunku Bachmutu, opierając się o zajęte niedawno pozycje w rejonie Nowołuhanskego i Wuhłehirskiej Elektrowni Cieplnej, a także miejscowości Berestowe.
„Pod Siewierskiem, przeciwnie, Rosjanom nie udało się odnieść konkretnych zdobyczy od zajęcia na początku lipca granicy administracyjnej obwodu ługańskiego” – pisze ISW.
Analitycy oceniają jednak, że nawet jeśli Rosjanie zrezygnują z ataków na Siewiersk i skoncentrują się na Bachmucie, jest mało prawdopodobne, że uda im się zdobyć to miasto.
Według ISW Rosjanie najwyraźniej nasilają działania ofensywne w rejonie Awdijiwki, by ograniczyć ukraińskie ostrzały okupowanego Doniecka i okolic.
Ponadto, jak ocenili analitycy amerykańskiego ośrodka, wojska rosyjskie mogą przygotowywać się do wznowienia ofensywy w kierunku Charkowa.
W obwodzie donieckim w ciągu doby co najmniej ośmioro zabitych, 19 rannych
W obwodzie donieckim w wyniku rosyjskich ostrzałów w czwartek zginęło co najmniej osiem osób, a 19 zostało rannych – powiadomił szef obwodowej administracji wojskowej Pawło Kyryłenko.
W porannym komunikacie Kyryłenko powiadomiło o trzech osobach, zabitych w Bachmucie. Ofiary śmiertelne były również w Torecku, Orliwce, Sołedarze.
„19 osób zostało rannych” – napisał Kyryłenko.
W późniejszym komunikacie urzędnik podał, że w Bachmucie zginęły cztery osoby. W nocy Rosjanie przeprowadzili tam atak lotniczy.
W wyniku ataków artylerii i lotnictwa uszkodzony został budynek przedszkola, siedem bloków mieszkalnych i 27 domów prywatnych.
W Pokrowsku rosyjskie pociski uderzyły w okolicach dworca kolejowego, rannych jest pięć osób. Są również ranni w wyniku ostrzału Słowiańska.
Brytyjczycy: Grupa Wagnera walczy we wschodniej Ukrainie jak regularne wojska
Jako możliwy powód wysłania członków Grupy na front, brytyjski wywiad podaje poważny niedobór piechoty bojowej w siłach rosyjskich.
"Jest to znaczna zmiana w porównaniu z poprzednim sposobem wykorzystywania grupy od 2015 r., gdyż wcześniej zwykle podejmowała się misji innych, niż jawne, regularne działania rosyjskiego wojska" - przekazało brytyjskie ministerstwo.
Stwierdzono również, że siły Wagnera prawdopodobnie nie wystarczą, aby znacząco zmienić trajektorię rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a "ten nowy poziom integracji jeszcze bardziej podważa wieloletnią politykę władz rosyjskich, negującą powiązania między Grupą Wagnera a państwem".
Sztab: od początku lipca Rosjanie przeprowadzili ponad 90 ataków rakietowych i lotniczych
Od początku lipca siły rosyjskie przeprowadziły ponad 90 ataków rakietowych i lotniczych na Ukrainę - poinformował w czwartek generał Ołeksij Hromow, zastępca szefa głównego zarządu operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
"Wskutek ataków całkowicie zniszczonych zostało 28 obiektów, w tym cztery szkoły i dziewięć domów mieszkalnych. Częściowo zniszczonych zostało 137 obiektów, w tym siedem obiektów infrastruktury transportowej, 11 placówek edukacyjnych i 29 domów mieszkalnych" - powiedział generał, cytowany przez agencję UNIAN.
W czwartkowym wieczornym raporcie Sztabu Generalnego czytamy m.in., że podczas szturmu w okolicy miejscowości Pisky rosyjscy żołnierze przebrali się w mundury polowe ukraińskich sił zbrojnych, by wprowadzić w błąd stronę ukraińską. Na nogach i rękach mieli zawiązane białe opaski.
Sztab podkreślił, że rosyjskie działania szturmowe były jednak nieskuteczne. Siły przeciwnika wycofały się - dodano.
Zełenski: Dziękuję każdemu, kto walczy z tym terrorem
Tylko w pierwszej połowie dnia w Kijowie były cztery alarmy powietrzne. Rosyjska armia uderzyła dzisiaj rakietami w obwodzie kijowskim, także w Mikołajewie, kontynuowała serię strategicznie bezsensownych i brutalnych napaści. Dziękuję każdemu, kto walczy z tym terrorem, powiedział w czwartek w wieczornym wystąpieniu wideo prezydent Ukrainy.
Chciałbym również podziękować amerykańskim senatorom, którzy jednogłośnie przyjęli rezolucję wzywającą Departament Stanu do uznania Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. Możemy zobaczyć każdego dnia w Ukrainie, dziś lub każdego innego po 24 lutego, że nikt na świecie nie inwestuje w terroryzm bardziej niż Rosja. To naprawdę wymaga globalnej odpowiedzi prawnej. I nie ma racjonalnego powodu, aby takiej reakcji nie było, także w Stanach Zjednoczonych, powiedział Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu opublikowanym na Facebooku.
Siły zbrojne: zniszczyliśmy cztery rosyjskie magazyny broni w obwodzie chersońskim
Siły Zbrojne Ukrainy zniszczyły cztery składy amunicji w powiatach henickim, chersońskim, kachowskim i berysławskim obwodu chersońskiego, poinformowała Ukrińska Prawda na podstawie raportu dowództwa OK "Południe".
W dobowym raporcie OK "Południe" odnotowano także likwiadcję 36 Rosjan, trzech czołgów, trzech haubice „Msta-B”, stacji radiolokacyjnej „Zoopark-1”, oraz czterech pojazdów opancerzonych i siedmiu samochodów.
Lotnictwo wykonało siedem uderzeń na wroga, cztery na fortyfikacje, trzy na koncentrację sił i sprzętu wroga, informuje OK "Południe".
Miasto Chersoń i niemal cały obwód chersoński znajdują się pod rosyjską okupacją od początku marca. Od kwietnia władze ukraińskie i media informowały, że Rosjanie przygotowują się do przeprowadzenia tzw. referendum w sprawie przyłączenia tych obszarów do Rosji lub utworzenia zależnej od Moskwy tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej.
Armia Ukraińska prowadzi działania mające na celu wyparcie Rosjan z obwodu chersońskiego.(PAP)
wr/

























































