Dane PKB za II kw. pokazały słabość konsumpcji, która będzie się odbudowywać stopniowo. Struktura danych oraz dotychczasowe dane z III kw. mogą wesprzeć decyzję RPP o cięciu stóp już we wrześniu - oceniają ekonomiści.


Rafał Benecki, Adam Antoniak, ING (email)
"Popyt krajowy spadł o 4,1 proc. rdr, po spadku o 5,2 proc. rdr kwartał wcześniej, a poprawa salda wymiany handlowej z zagranicą miała pozytywny wkład do rocznej zmiany PKB w skali 3,1 pkt. proc. (4,3 pkt. proc. w I kw. 2023 r.). Słabość popytu krajowego była przede wszystkim konsekwencją pogłębienia się spadku spożycia gospodarstw domowych, które w II kw. obniżyło się aż o 2,7 proc. rdr, po spadku o 2,0 proc. rdr w pierwszym kwartale tego roku.
Pomimo pewnej poprawy, realne dochody gospodarstw domowych pozostają pod presją, a poprawa nastrojów konsumpcyjnych nie przekłada się jeszcze na odważniejsze decyzje zakupowe konsumentów. Pozytywnie nadal zaskakują inwestycje, które w ubiegłym kwartale wzrosły o 7,9 proc. rdr, po wzroście o 5,5 proc. rdr w I kw.
Sytuacja jest tu jednak prawdopodobnie dosyć zróżnicowana w zależności od rodzaju i skali przedsiębiorstwa. Rosną inwestycje dużych firm i inwestycje publiczne, natomiast w sektorze MŚP sytuacja wydaje się wyglądać zdecydowanie gorzej. Zmiana stanu zapasów negatywnie oddziałuje na PKB (-3,8 pkt. proc. in II kw. vs. -4,1 pkt. proc. w I kw.).
Dotychczas zakładaliśmy, że odbicie koniunktury w II poł. 2023 r. będzie anemiczne, a wyraźniejszą poprawę zobaczymy dopiero w IV kw. 2023 r. Lipcowe dane ze sfery realnej rozczarowały po negatywnej stronie, a prognozy sierpniowych danych także nie napawają optymizmem. W szczególności utrzymuje się słabość konsumpcji i pogorszyły się perspektywy eksportowe (słabe wyniki niemieckiego przemysłu, spadek nowych zamówień zagranicznych). Rośnie ryzyko, że w III kw. 2023 r. wzrost PKB w ujęciu rocznym nie będzie odbiegał istotnie od zera, a może wręcz odnotować trzeci z rzędu kwartał spadków. W tym kontekście obniżamy prognozę wzrostu gospodarczego na 2023 r. z 1,0 proc. do 0,4 proc.
Odbiciu koniunktury w na przełomie 2023/24 powinna sprzyjać odbudowa konsumpcji prywatnej w kontekście poprawiających się realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych oraz lepszych nastrojów konsumenckich. Jednocześnie konsumenci nadal zachowują ostrożność w wydatkach, a poprawa konsumpcji będzie opóźniona względem poprawy realnej siły nabywczej. W 2024 oczekujemy wzrostu PKB w okolicach 2,5 proc. przy wyraźnie słabszych niż w tym roku wynikach inwestycji (początek nowej perspektywy finansowej UE).
Słaba koniunktura i zbliżająca się do jednocyfrowych poziomów inflacja będą dla RPP argumentami za rozpoczęciem cyklu obniżek stóp procentowych po wakacjach. Wynik PKB w II kw. okazał się gorszy niż przewidywany w lipcowej projekcji NBP (-0,6 proc. rdr vs -0,1 proc. rdr), a perspektywy na II poł. 2023 r. także obarczone są coraz większym ryzykiem w dół. Spodziewamy się, że we wrześniu RPP obniży stopy procentowe o 25 pb.".
Monika Kurtek, Bank Pocztowy (email)
"Opublikowana dziś przez GUS pełna struktura PKB w II kwartale br. nie rożni się istotnie od oczekiwań. Główną odpowiedzialną za pogłębienie spadku PKB w tym okresie była konsumpcja gospodarstw domowych, podczas gdy nadal relatywnie mocno rosły inwestycje. Ponadto firmy kontynuowały w II kwartale pozbywanie się zapasów, co skutkowało ich ujemnym wkładem do PKB, ale już nieco mniejszym niż w I kwartale. Spadł eksport towarów i usług, ale jednocześnie kilkukrotnie bardziej spadł import, co sumarycznie zaowocowało pozytywnym wkładem eksportu netto do PKB.
Jesteśmy aktualnie po dwóch miesiącach III kwartału w gospodarce i na razie obraz wygląda tak sobie. Lipiec przyniósł wciąż słabe odczyty produkcji przemysłowej, produkcji budowlano-montażowej oraz sprzedaży detalicznej. W sierpniu dane powinny okazać się lepsze, ale wciąż z przodu dominować będą jeszcze minusy.
W całym III kwartale PKB może więc znowu okazać się ujemny, choć raczej nieznacznie ujemny, bo jednak zakładamy że dołek mieliśmy w II kwartale. Co na to RPP? Ścieżka PKB realizuje się inaczej niż zakładały prognozy NBP, tj. niżej. Dlatego Rada we wrześniu może uznać, że mimo wciąż dwucyfrowej inflacji w sierpniu nie będzie zwlekać i rozpocznie obniżki stóp. Spodziewam się cięcia we wrześniu o 25 pb.".
PIE (X/TWITTER)
"GUS wskazał spadek PKB w II kw. o 0,6 proc. rdr. To jednak dołek spowolnienia. Począwszy od III kw. powinniśmy zobaczyć powrót do wzrostu – spodziewamy się stopniowego odbicia wydatków konsumpcyjnych. Gospodarkę dalej będzie wspierać też eksport netto.
W II połowie roku tempo wzrostu PKB będzie przekraczać 1 proc. rdr. Średnio w 2023 r. wyniesie ok. 0,6-0,7 proc. Wynagrodzenia ponownie rosną szybciej od inflacji co wspomoże wydatki konsumpcyjnie. Zobaczymy też wzrost wydatków publicznych: zarówno konsumpcyjnych i inwestycyjnych.
Tempo wzrostu przyspieszy wyraźniej w 2024 roku do 2,2 proc. Wydatki konsumpcyjne będą rosły w dobrym tempie z uwagi na wsparcie fiskalne rządu. Niepewność towarzyszy inwestycjom. Zmiana perspektywy wydatkowania środków z UE może ograniczyć aktywność samorządów czy części firm".
----------
W ujęciu kdk PKB spadł 2,2 proc. (SA) wobec -3,7 proc. w szacunku flash.
Z danych GUS wynika, że inwestycje w II kw. wzrosły o 7,9 proc. rdr, konsumpcja prywatna spadła o 2,7 proc., zaś popyt krajowy spadł o 4,1 proc. rdr.
Z konsensusu przeprowadzonego przez PAP Biznes wynika, że rynek oczekiwał wzrostu inwestycji o 4,3 proc. rdr, spadku konsumpcji prywatnej o 2,9 proc. rdr i spadku popytu krajowego o 3,1 proc. rdr.
tus/ asa/