Analitycy DM BDM, w raporcie z 11 kwietnia, podnieśli cenę docelową akcji Bytomia do 2,98 zł z 2,77 zł wcześniej, podtrzymując rekomendację "redukuj".
Raport został przygotowany przy kursie 3,29 zł.
"Przede wszystkim nie dostrzegamy pola do znacznego podnoszenia cen oraz poprawy pierwszej marży. Konkurencja cenowa oraz walka o klienta mocno się zaostrzyły, a do rywalizacji między Vistulą a Bytomiem dołączyły mniejsze podmioty takie jak Lavard czy Lancerto. Warto także zwrócić uwagę, że Vistula w części modowej od kilku lat generuje marże w przedziale 53-54 proc. Pierwsze oznaki wyhamowania poprawy marży były widoczne już w 4Q'15, a raporty sprzedażowe z 1Q'16 nie napawają optymizmem" - napisano w raporcie.
Analitycy uważają także, że dosyć trudna może być rozbudowa sieci sklepów do ok. 15 tys. m kw. wobec 12 tys. m kw. planowanych przez zarząd wcześniej.
"Naszym zdaniem nowy poziom docelowy może spowodować zbyt duże nasycenie rynku i przełożyć się na efekt powolnej kanibalizacji. W dłuższym terminie czynnikiem stymulującym dla wyników byłoby z pewnością uruchomienie nowej marki, jednak po zeszłorocznych zapowiedziach nie poznaliśmy do tej pory żadnych konkretów, co według nas powoduje przesunięcie otwarcia brandu najwcześniej w '18" - napisano.
DM BDM zauważa, że Bytom jest handlowany ze znaczną premią względem podmiotów o zbliżonym profilu działalności (dla EV/EBITDA'16 jest to ok. 36 proc. względem grupy porównawczej i ok. 17 proc. względem Vistuli).
Szacuje, że w 2016 roku spółka wypracuje 15,6 mln zł zysku netto, 23 mln zł EBITDA przy przychodach na poziomie 156,9 mln zł. W 2017 roku zysk netto może wzrosnąć do 17,1 mln zł, a w 2018 roku do 20,2 mln zł. (PAP)
pel/ jtt/