PODCASTCzy rząd ma węża w kieszeni i czego boją się pracodawcy, czyli bitwa o płacę minimalną

Małgorzata Grzegorczyk2023-07-23 08:00
publikacja
2023-07-23 08:00

Pracodawcy rwą włosy z głowy, związkowcy uważają, że przesadzają, a jedni i drudzy twierdzą, że rząd ma węża w kieszeni. Rada Dialogu Społecznego znowu nie porozumiała się w kwestii płacy minimalnej.

Czy rząd ma węża w kieszeni i czego boją się pracodawcy, czyli bitwa o płacę minimalną
Czy rząd ma węża w kieszeni i czego boją się pracodawcy, czyli bitwa o płacę minimalną
fot. fran_kie / / Shutterstock

Już wiadomo, że płaca minimalna, która w tym roku urosła w styczniu i lipcu, pójdzie w przyszłym roku w górę. Rada Dialogu Społecznego nie osiągnęła porozumienia, pracodawcy są niezadowoleni, twierdząc, że rząd za mocno podnosi tę płacę, związkowcy uważają, że za mało, rząd we wrześniu wprowadzi zmiany bez porozumienia RDS. Będzie 18-procentowy wzrost do 4300 zł w lipcu 2024 r. Partnerzy w RDS nie dogadali się także co do podwyżek dla budżetówki: rząd zaproponował 6,6 proc., pracodawcy 20, a związkowcy przebili wszystkich i rzucili 24 proc.

Od 1 stycznia br. pensje minimalne wzrosły o 480 zł do 3490 zł, a 1 lipca o 590 zł do 3600 zł. W przyszłym roku będziemy mieli kolejny rekordowy 18-procentowy wzrost płacy minimalnej do 4 300 zł w lipcu 2024 r.

Jak się wylicza podwyżkę płacy minimalnej? Czego obawiają się pracodawcy? Dlaczego nie zgodzili się na proponowane przez rząd podwyżki płacy minimalnej? Czy RDS osiąga czasem porozumienie? I dlaczego pracodawcy chcieliby wyższych od planowanych przez rząd podwyżek dla budżetówki? Rozmawiam o tym z profesorem Jackiem Męciną, doradcą zarządu Konfederacji Lewiatan, przewodniczącym zespołu RDS ds. budżetu i wynagrodzeń i pracownikiem Uniwersytetu Warszawskiego.

Pewnie nikt się nie zdziwi, że propozycje rządu dotyczące płacy minimalnej uznają za zbyt niskie. Dlaczego? Inaczej ją wyliczają. Jak odpowiadają na argumenty pracodawców ostrzegających przed zwolnieniami w firmach? Obalają je. A dokładniej robi to Norbert Kusiak, dyrektor wydziału polityki gospodarczej OPZZ.

Kto o rynku pracy wie więcej niż agencje pracy? Marta Szymańska, menedżer rekrutacji stałej i ekspertka rynku pracy z Manpower, opowiada, jak ostatnie podwyżki płacy minimalnej zmieniły rynek w Polsce i jak wpłynęły na liczbę kandydatów w poszczególnych sektorach.

Edyta Defańska-Czujko, partner w Crido, mówi o płacy minimalnej z punktu widzenia i pracowników i pracodawców. W niektórych punktach, na przykład porównania polskiej płacy minimalnej do innych krajów, zgadza się ze związkowcami. W innych przychyla się do zdania pracodawców. I wyjaśnia, dlaczego tak trudno o porozumienie w Radzie Dialogu Społecznego.

Zapraszam na podcast Bitwa o płacę minimalną.

Jacek Męcina 1'24"

Norbert Kusiak 14'26"

Marta Szymańska 34'02"

Edyta Defańska-Czujko 43'30" Zakończenie 48'07"

Źródło:

Do „Pulsu Biznesu” trafiłam jako studentka w 1998 r. Piszę o inwestycjach w Polsce – w fabryki, centra usług biznesowych i ośrodki B+R. Opisuję też zagraniczną ekspansję polskich firm. Zajmuję się także branżą turystyczną –touroperatorami i biurami podróży oraz śledzę zmiany w lotnictwie. W 2012 r. dostałam nagrodę ABSL Excellence Award od Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych w Polsce. Uwielbiam latać samolotem i zwiedzać fabryki. Jedno i drugie robię dość często w godzinach pracy. W wolnym czasie latam samolotem i zwiedzam świat z rodziną.

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (1)

dodaj komentarz
prawnuk
po raz pierwszy bilans płacy minimalnej będzie uzwględniał gwałtowny wzrost wydatków budżetowych.
Po 8 latach zarobki profesorów, habilitowanych, doktorów i innych nauczycieli bazują na swiadczeniach niewiele wyższych od minimalnych.

I śmieszne zagrywki Czarnka pt. dajmy tym z najniższymi pensjami, doprowadziły do tego,
po raz pierwszy bilans płacy minimalnej będzie uzwględniał gwałtowny wzrost wydatków budżetowych.
Po 8 latach zarobki profesorów, habilitowanych, doktorów i innych nauczycieli bazują na swiadczeniach niewiele wyższych od minimalnych.

I śmieszne zagrywki Czarnka pt. dajmy tym z najniższymi pensjami, doprowadziły do tego, że podstawa w szkołach to dziś 3624 zł, a na uczelniach 3605 zł.....

Czyli podniesienie płacy minimalnej powoduje wręcz wprost proporcjonalny wzrost wydatków budżetowych, na tych o najniższych kwalifikacjach: nauczycieli, doktorów czy profesorów

Powiązane: Podcast

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki