Miniony rok był ciężkim rokiem dla polskich spółek energetycznych. Bieżący póki co nie zapowiada się lepiej. Nad sektorem wciąż wiszą czarne chmury.
Podczas czwartkowej sesji na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych wycena akcji Energi spadła poniżej 10 zł. To symboliczne wydarzenie, ponieważ nigdy wcześniej spółki tej nie wyceniano tak nisko. W 2015 roku momentami za jej akcje płacono nawet 26,10 zł. W pobliżu historycznych minimów znajdują się także wyceny Enei, Tauronu oraz PGE. Spółki energetyczne jeszcze niedawno stanowiły drugą po bankach siłę polskiej giełdy. Niedługo, jeżeli trend się nie odmieni, będą musiały bronić się przed wypadnięciem z indeksu WIG20.
A perspektywy wcale nie są różowe. W swoim czwartkowym raporcie analitycy Haitong Bank poinformowali, że podtrzymują negatywne stanowisko odnośnie całego sektora, Przewidują oni dalszy spadek wartości Tauronu, Energi i Enei. Jedynie wobec PGE nastawieni są oni neutralnie. Nieco bardziej optymistyczni są analitycy DM PKO BP, którzy PGE uznają za dobrą inwestycję. Również oni jednak nie dostrzegają potencjału wzrostowego w pozostałej trójce.
Nieco cieplejsze spojrzenie na PGE to przede wszystkim pochodna mniejszej od oczekiwań inwestycji w górnictwo. To jednak miecz obusieczny, ponieważ w takiej sytuacji większy ciężar spadł np. na Energę. Obie spółki wyłożą po ok. 0,5 mld zł na Polską Grupę Górniczą. Wcześniej PGG (wtedy jeszcze nazywaną Kompanią Węglową) wsparł Tauron, przejmując kopalnię Brzeszcze. Warto dodać, że zarząd Tauronu próbował się bronić przed tą transakcją, rząd jednak wówczas po prostu wymienił nieposłusznego prezesa.
Energetyka zakopana w górnictwie
To właśnie powiązanie z górnictwem jest jednym z czynników ciągnących branżę energetyczną w dół. Inwestorzy obawiają się scenariusza znanego z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, którą początkowo zaangażowano w ratowanie Kompanii Węglowej, a teraz to ona sama potrzebuje pomocy. Szczególnie, że według analityków, pieniądze dotychczas wpompowane w kopalnie nie wystarczą na ich uratowanie. Wśród faworytów do uczestnictwa w kolejnej kopalnianej składce znajdują się oczywiście spółki energetyczne.
Pieniędzy potrzebuje nie tylko PGG. Minister Tchórzewski poinformował w środę, że JSW będzie potrzebowała więcej niż planowany dotychczas 1 mld zł. Prawdopodobna jest emisja akcji, z którą zaczęto wiązać m.in. Energę. Ta wprawdzie się odcięła, jednak to do rządu będzie należał ostatni głos w tej sprawie. Enea z kolei jest murowanym faworytem do zaangażowania się w pomoc Katowickiemu Holdingowi Węglowemu.
Ryzyko większe niż korzyści
- Energetyka weźmie udział w procesie restrukturyzacji grup górniczych, co zwiększy ekspozycję sektora na ceny węgla i surowców energetycznych. W inwestycjach tych, wobec oczekiwanych niskich cen węgla w ciągu najbliższych lat, widzimy jednak więcej zagrożeń - twierdzą analitycy DM PKO BP.
Zaangażowanie w górnictwo w krótkim okresie należy więc postrzegać bardziej jako ryzyko niż inwestycję. Analitycy prognozują, że początkowo PGG i KHW będą swoją działalnością generowały łącznie ujemne przepływy sięgające od 400 nawet do 700 mln zł. Długoterminowy efekt będzie przede wszystkim zależał od sytuacji na rynku węgla oraz wewnętrznych reform w spółkach górniczych.

- Włączenie energetyki do węglowej układanki wzmocni fundamenty i poprawi płynność kopalń. Nie pozwoli jednak osiągnąć zbilansowanych przepływów pieniężnych - oceniają analitycy PKO BP. - Nowa struktura to krok w dobrą stronę dający czas i przestrzeń na kontynuację restrukturyzacji już wspólnym wysiłkiem Skarbu Państwa i energetyki. Jednak nie jest to skończona praca, ale połowa drogi - dodają.
Mocny spadek zysków
Sektor energetyczny w tym samym czasie musi się jednak mierzyć ze swoimi własnymi problemami. Analitycy DM PKO BP spodziewają się, że w 2016 roku sektorowy zysk operacyjny bez amortyzacji (EBITDA) spadnie o 10%. - Spadek wyników oczekiwany jest we wszystkich segmentach rynku. Wynika on zarówno z niższych cen energii, jak i wyższych kosztów CO2, a tym samym niższej marży na wytwarzaniu - czytamy w raporcie.

Spółkom jest więc trudniej generować gotówkę. Ostatnie miesiące przyniosły wprawdzie pewną poprawę w kwestii kosztów CO2, ale w Unii Europejskiej już dyskutuje się o zmianach, które miałyby zwiększyć koszty emisji. UE chce w ten sposób zachęcić spółki energetyczne do inwestycji w "zieloną energię".
Jednak dla polskich spółek nie jest to wcale takie łatwe. W Sejmie przegłosowano projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych, która diametralnie ogranicza możliwości rozwoju energetyki wiatrowej (zakaz budowy farm wiatrowych w odległości od domów mniejszej niż 10-krotna wysokość całkowita elektrowni). - Ponadto w sektorze OZE niekorzystnie będą działały niskie ceny zielonych certyfikatów, ponadto zlikwidowano wsparcie dla dużych elektrowni wodnych, natomiast współspalanie nie działa efektywnie - zauważają analitycy DM PKO BP.
Ratujący może stać się ratowanym
Nie lepiej jest w energetyce konwencjonalnej. Sektor wymaga inwestycji, wiele bloków jest już wiekowych i wymaga renowacji. Dodatkowo ostatni kwiecień był globalnie najcieplejszy w historii (od kiedy w 1880 roku zaczęto prowadzić statystyki). Jeżeli wyjątkowo ciepłe i suche będzie również lato, to Polska znów może stanąć przed problemem niedoborów mocy. Energetyka musi mieć na uwadze także i ten problem.
Nad Eneą, Tauronem, PGE i Energą zebrały się więc ciemne chmury. Spółki nie dość, że muszą zmierzyć się z własnymi problemami, to dodatkowo wplątano je w ratowanie sektora górniczego, który wydaje się workiem bez dna. Pozostaje mieć nadzieję, że państwo zna granice i nie okaże się, że za dwa lata to pomagający będą potrzebowali pomocy.
Konferencja WallStreet 20
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zaprasza na dwudziestą, jubileuszową konferencję WallStreet - największe spotkanie inwestorów indywidualnych w Polsce.
Gościem specjalnym konferencji będzie Dariusz Miłek, założyciel oraz prezes CCC SA. Na konferencji wystąpią także: Joe DiNapoli - światowej sławy trader, prof. zw. dr hab. Małgorzata Zaleska – prezes Giełdy Papierów Wartościowych, Wojciech Białek - główny analityk CDM Pekao SA, Sebastian Buczek - Prezes Zarządu Quercus TFI S.A., Grzegorz Zalewski - Dom Maklerski BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat konferencji oraz możliwości uczestnictwa w niej.
Bankier.pl jest głównym partnerem medialnym konferencji.
Adam Torchała
